Kicia jest troszeczkę nieufna wobec ludzi, ale jak tylko weźmie się ją na ręce, momentalnie zaczyna mruczeć i się łasić. Jest śliczna i naprawdę kochana. Jeszcze trochę chuda, ale staramy się ją wykarmić. Została też sprawdzona przez weterynarza i wygląda na to, że jest zdrowa.
Kotek nie może u mnie zostać długo, więc szukam również domu tymczasowego. U mnie mieszkają już 4 koty, w tym 2 przygarnięte niedawno, po tym jak okociła się podwórkowa kotka i nie ma szans, żebym przygarnęła jeszcze jednego (w dodatku to nie ode mnie zależy, mieszkanie nie jest moje).
Dodaję kilka zdjęć maluszka - nie są za dobre, ale nie chciałam jej stresować aparatem. Pod wieczór może dodam więcej
Zapomniałam dodać, że mieszkam w okolicach Zielonej Góry, ale na pewno transport nie będzie problemem i coś da się wykombinować



Czesio 6.04.2015 [*]