Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 11, 2011 17:25 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Cecily pisze:Chociaż nie jest to dla mnie tragedia, bo planuję zostawić jednego lub dwa kotki, dla dwóch już mam dom, choć jeszcze się nie narodziły. Nie wiem ile ich będzie, ale myślę, że sobie poradzimy. W ostateczności zostaną z nami :)

Nawet jak będzie ich 8?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob cze 11, 2011 18:24 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

BarbAnn pisze:Skoro już zdecydowałaś to kup kotce lepszą karmę.
Nie napisałaś skąd jesteś więc cóż można polecić.
Mam nadzieję że tam gdzie mieszkasz są dostępne karmy Acana, RC, Bosch, Hills, Orijen-kolejnosc przypadkowa


Irlandia, ale totalne zadupie za przeproszeniem, więc nie wiem czy znajdę te karmy. U weterynarza, u którego byłam z kotką widziałam "jakiś" wybór karm, więc rozejrzę się w przyszłym tygodniu jak pójdziemy na zdjęcie szwów.
Dziękuję za info.

novacianka pisze:Cecily, co do sterylek - ilu wetów, tyle opinii. Przykładowo za oceanem z powodzeniem ciacha się zwierzaki jak mają nawet 3-4 miesiące.
Na Twoim miejscu pomyślałabym jeszcze nad sterylką aborcyjną


Tutaj wet powiedział, że dopiero po skończonym 10ms życia kota. Ja dokładnie tego nie wiedziałam, bo kotka przyszła do nas sama, miała wtedy nie więcej niż 2ms, to było w listopadzie, więc 10ms wychodzi jakoś teraz, a teraz już jest w ciąży :roll:
Właśnie po pierwszym poście, w którym był ten temat zaczęłam myśleć, mimo że moja pierwsza reakcja była raczej na nie. Chociaż cieszę się z tych kotów, bo chciałabym jednego zostawić dla siebie, a jak wiadomo, koty raczej jednego tylko kociaka w miocie nie mają.

Co do zaawansowania ciąży nie jestem pewna, ale ponad połowa na pewno za nią. Nie wiem jak tutejsi weterynarze się na to zapatrują, ale poważniej myślę o tej "aborcji" i sterylizacji.

Marija Tak wywnioskowałam z Twojego posta.

Agn Jak najbardziej obchodzi mnie los tych kociaków, choć się jeszcze nie narodziły. Nawet gdyby zostały mi dwa w domu, to bym je zostawiła, bo miałam już 3 kotki w domu, ale zniknęły, nie wiem jakim cudem. Odnalazł się tylko jeden, który niecały rok później, po kastracji, nie wrócił do domu :(

Erin pisze:
Cecily pisze:Nie jestem zwolenniczką usypiania kociaków, ani sterylek aborcyjnych, ale nie mieści mi się w głowie, że można dopuścić do ciąży u domowej kotki :roll:


Być może masz za małą głowę? ;)

Poruszanie się po forum jest znacznie mniej odpowiedzialne, niż opieka nad ciężarną kotką.

CoToMa Jeśli będzie taka konieczność, to nawet 10. Nie ma co gdybać, mam nadzieję, że nie będzie ich więcej niż 4.

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Sob cze 11, 2011 18:59 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Fakt, ty masz większą głowę - szczególnie w kwestii niechcianych ciąży.
Widać w Irlandii to nadal modne, nie tylko wśród kobiet :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob cze 11, 2011 19:15 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Erin pisze:Fakt, ty masz większą głowę - szczególnie w kwestii niechcianych ciąży.
Widać w Irlandii to nadal modne, nie tylko wśród kobiet :roll:


Przynajmniej nie zwalam całej roboty na weterynarza- usuń pan i po sprawie. Kot to nie zabawka, że jak zajdzie to się leci na aborcję.
Fakt- Ty się najlepiej znasz na irlandzkich ciążach.

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Sob cze 11, 2011 19:19 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Na ciąży twojej kotki już się trochę poznałam - i nie tylko ja.
A swoją drogą, znasz takie słowo, jak antykoncepcja, skoro nie chciałaś koci sterylizować?
Myślę, że wątpię 8)

A o Irlandii wiem całkiem sporo, więc mnie nie zagniesz, spokojna głowa.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob cze 11, 2011 19:24 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Erin pisze:Na ciąży twojej kotki już się trochę poznałam - i nie tylko ja.


Ja tu nie piszę w celu zapoznawania innych z ciążą mojej kotki.

Przemyślałam sprawę sterylizacji kotki teraz i nie decyduję się na to.
Kotka urodzi a kociaki będą z nami. Te, którym domu nie znajdziemy.

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Sob cze 11, 2011 21:15 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Jeśli chcesz, żeby twoja kotka koniecznie urodziła kociaki - wejdź na forum hodowców, oni mogą ci w razie czego więcej podpowiedzieć w kwestii opieki nad ciężarną kotką i w trakcie porodu oraz opieki nad kociakami. Karmy Bozita, Sanabelle, Acana, Orijen są do kupienia bez problemu przez internet - np. zooplus - jak do Polski z Niemiec wysyłają to do Irlandii też powinni bez problemu.
Whiskas czy Kitkat to taki fastfood dla kotów - smacznie i niezdrowo.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie cze 12, 2011 9:21 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Cecily pisze:Przynajmniej nie zwalam całej roboty na weterynarza- usuń pan i po sprawie. Kot to nie zabawka, że jak zajdzie to się leci na aborcję.
Fakt- Ty się najlepiej znasz na irlandzkich ciążach.


No muszę i kończę moje wpisy w tym watku
Cecily, więcej zrozumienia, mniej egzaltacji i focha.

Za chwilę jadę do schroniska, i pomimo tego że nie chcę, zajrzę na kwarantannę małych kotów, która pęka w szwach bo ludzie nie zwalają na wetów
Tylko rozmnażają i porzucają
Zamiast wykastrowac, wysterylizowac i nie mnożyc kociego nieszczęscia.
Kot to NIE ZABAWKA.
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 12, 2011 9:24 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Cecily pisze:
Przemyślałam sprawę sterylizacji kotki teraz i nie decyduję się na to.
Kotka urodzi a kociaki będą z nami. Te, którym domu nie znajdziemy.

Tak, raczej nie znajdziecie.
Z jednego powodu, niestety dość prozaicznego - kociaków jest o wiele więcej, niż chętnych.
Mam nadzieję że kiedy kotka urodzi i zobaczysz jak trudno jest znaleźć maluchom dobre domy, zrozumiesz o co nam chodzi i ją wysterylizujesz.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie cze 12, 2011 11:42 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Erin pisze:Mam nadzieję że kiedy kotka urodzi i zobaczysz jak trudno jest znaleźć maluchom dobre domy, zrozumiesz o co nam chodzi i ją wysterylizujesz.



Napisałam już wcześniej, że po porodzie na pewno będzie sterylizowana, czytałaś?
A jak chętnych na kociaki będzie mniej to zostaną z nami.
Ja już nie wiem, nie piszę wyraźnie?

BarbAnn Nikt się nie fochuje, a problem, o którym piszesz, rozumiem.
Ja proszę o radę, a Wy na mnie wyskakujecie, że trzeba aborcję zrobić i wysterylizować, bo to bo tamto, nie wiem za kogo mnie macie, może za te zauroczone w kotkach dziewczynki, które rozmnażają swoje koty na potęgę, bo kocięta są słodkie.
Wyobraź sobie, że miałam kilka kotów, które bardzo kochałam ale nigdy nie miałam problemu, że kotka była kotna, bo wszystkie zwierzaki jakie miałam, były kastrowane. To pierwszy taki przypadek i nie z racji tego, że kota zaniedbuje, albo sprawia mi przyjemność patrzenie na kocięta, tylko dlatego, że weterynarz odmawiał sterylizacji poniżej 10ms życia.
Znasz się na kotach i wiesz, że kotki podczas rui dobrze kombinują, żeby uciec z domu. Mojej się udało.

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Nie cze 12, 2011 11:45 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Cecily pisze:
Erin pisze:Mam nadzieję że kiedy kotka urodzi i zobaczysz jak trudno jest znaleźć maluchom dobre domy, zrozumiesz o co nam chodzi i ją wysterylizujesz.



Napisałam już wcześniej, że po porodzie na pewno będzie sterylizowana, czytałaś?
A jak chętnych na kociaki będzie mniej to zostaną z nami.
Ja już nie wiem, nie piszę wyraźnie?


Takich obietnic były tu już setki ... niestety, z wielu z nich nic, poza kilkoma napisanymi słowami, nie wynikało.
A fochy to naprawdę nie najlepsza droga na uzyskanie pomocy.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie cze 12, 2011 11:51 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Erin pisze:
Cecily pisze:Takich obietnic były tu już setki ... niestety, z wielu z nich nic, poza kilkoma napisanymi słowami, nie wynikało.


No i co z tego? Myślisz, że każdego na to stać? Ludzie mają zwierzaki, rozmnażają się a potem topią je, albo wyrzucają z domu i już. Po kłopocie.
A ja tutaj naprawdę nie piszę po to, żebyście mnie umoralniali, bo swoje morale mam. Nie mam wiedzy na temat kotów ciężarnych, porodów kotów i opieki na nowonarodzonymi kotkami. Liczę na kotkę i na szczęście, ale jaka tragedia może się stać z powodu takiej niewiedzy?
Dlatego tu piszę, żeby zasięgnąć porady, więc bardzo proszę - napisz coś sensownie a nie wałkuj ciągle tematu tej sterylizacji. Tak będzie lepiej i Tobie a i mnie pomożesz.

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Nie cze 12, 2011 11:57 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Jak się miewa koteczka :?:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie cze 12, 2011 11:59 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Bardzo dobrze, dziękuję.
Zauważyłam, że po tym wypadku z psem stała się nieco bardziej agresywna i muszę więcej uważać na dziewczynki. Zakładam też drugą opcję- chroni swój brzuszek.
Dziś nie było męża na noc i pozwoliłam jej spać ze mną, ile było mruczenia :lol: :kotek:

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Nie cze 12, 2011 12:00 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Cecily pisze:Dlatego tu piszę, żeby zasięgnąć porady, więc bardzo proszę - napisz coś sensownie a nie wałkuj ciągle tematu tej sterylizacji. Tak będzie lepiej i Tobie a i mnie pomożesz.

Kobieto, opanuj się :roll:
Te dąsy naprawdę nie pomogą w uzyskaniu pomocy.
A pisanie z sensem najpierw zastosuj u siebie, może wtedy ktoś zrozumie 8)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości