Autoimmunoagresja... :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 02, 2004 14:04 Autoimmunoagresja... :(

Chipolit na to cierpi.

Naprawde kocisko cierpi.
Dziaselka czerwone. Bardzo.
6 siekaczy dolnych utracil. 4 w wyniku urazu (prawdopodobnie),
a dwa same wyszly :(

Pierwszy wet zasugerowal bialaczke.
Zrobilam 1 test. Ukemny. FIV tez ujemny.

Poczatkowo byl leczony encortonem. Wyniki takie sobie.
Raz lepiej bylo, potem okres pogorszenia.

Teraz mamy nowa wetke.
Ipunio ma stan zapalny dziaselek. Biedny ryj :(

Obecnie dostaje: Dexafort 0,4 ml i Betamox 1,0 (zastrzyki),
a dopyszcznie Metronidazol 1/2 tabl. 2 x dziennie.

Zapach z pyszczka - straaaaszny.

Biedne Chipolicisko... :( Chlopak ma ok, 1,5 roku dopiero...

Apetyt ma, humor ma, Krufke goni jak przystalo na
kocura...

Moze ktos ma jakies dosiadczenia z ta choroba?
Jakies dobre wiesci?

Eve, a jak Kocio?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 02, 2004 14:39

Tylko Zuza! Koniecznie skontaktuj sie z Zuza ona ma duze doswiadczenie, bo jej obie Sabinki maja podobne problemy.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw wrz 02, 2004 14:48

Zuzoooo!

Slonucho, rzeknij co s w temacie mojego Chipolita.

Biedaczysko ma dopiero ok. 1,5 roku...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 02, 2004 14:49

Mysle, ze pojawi sie wieczorkiem. Z pracy nie forumuje :D

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw wrz 02, 2004 15:38

Nasza Kota miała podobne problemy z dziąsłami (zdiagnozowana autoimmunoagresja spowodowana alergią). Stan zapalny się nie leczył (lekko zaleczaliśmy, potem po paru tygodniach wracał, zmienialiśmy weta, nowe leki i tak w kółko).
Na szczęście za radą Zuzy zrobiliśmy Kotusi testy, więc nie doszło do utraty zębów ani innych poważniejszych powikłań. Dopiero odstawienie na kilka tygodni karm i późniejsze odczulanie pomogło. Teraz tylko czyścimy jej regularnie zęby szczoteczką i pastą :twisted:
Być może w przypadku Chipka też będzie konieczność sprawdzenia na co jest uczulony, bo często autoimmunoagresja to kolejny etap długotrwałych stanów zapalnych, których przyczyna jest całkiem inna.
Archie + Czorcia Strachulec + Duszka za TM + reszta bandy

archie

 
Posty: 351
Od: Pt paź 31, 2003 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 02, 2004 15:44

A ogolne badania krwi tez robiliscie?
Warto - bo przyczyna takiego stanu rzeczy moga byc nie tylko wirusowki.
Jesli badania wyjda dobre - to warto pobrac wycinek dziasla do badania - wtedy bedzie sie mialo pewnosc czy to choroba autoagresywna a nie np. jakis rodzaj nowtworu.
Badania krwi powinny obejmowac morfologie, rozmaz, oznaczenie poziomu kreatyniny, mocznika i enzymow watrobowych.

Przy tego typu przypadlosciach najwazniejsza jest dokladna diagnostyka i sprawdzenie najczestszych przyczyn.

Nasz Puszek od malenkosci ma delikatny stan zapalny dziasel - w jego przypadku wywolany jest on bardzo niska odpornoscia (co wyszlo w badaniach krwi - faktycznie poza tymi dziaselkami nie ma zadnych oznak problemow).

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw wrz 02, 2004 15:55

Blue pisze:A ogolne badania krwi tez robiliscie?
Warto - bo przyczyna takiego stanu rzeczy moga byc nie tylko wirusowki.
Jesli badania wyjda dobre - to warto pobrac wycinek dziasla do badania - wtedy bedzie sie mialo pewnosc czy to choroba autoagresywna a nie np. jakis rodzaj nowtworu.
Badania krwi powinny obejmowac morfologie, rozmaz, oznaczenie poziomu kreatyniny, mocznika i enzymow watrobowych.

Dzieki, Blue.
Przy tego typu przypadlosciach najwazniejsza jest dokladna diagnostyka i sprawdzenie najczestszych przyczyn.

Nasz Puszek od malenkosci ma delikatny stan zapalny dziasel - w jego przypadku wywolany jest on bardzo niska odpornoscia (co wyszlo w badaniach krwi - faktycznie poza tymi dziaselkami nie ma zadnych oznak problemow).


Badania krwi robilam, oczywiscie. Morfologia jako tako, natomiast
rozmaz... czerowne krwinki wyszly jakies "nitkowate". Itd.
Brat Chipunia tez ma te przypalosc...

Tak mi szkoda Ipulka... Widze te dziaselka czerwone - no musi
bolec... A on jest taki cierpliwy... Je suche. I mokre.
Bedziemy leczyc nadal.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 02, 2004 18:22

Rzeczywiscie Czarna ma. Stan jej dziasel nie jest dobry niestety, tez powalajacy zapach :-(
We wtorek bedzie miala usuwane tylne zeby (mocno podejrzewane jako zrodlo zarazy) i wypalane fafluny, ktore jej wokol dziasel ponarastaly i ktore nieszczesliwie sobie przygryza :-(

Czy ta autoagresja jest na tle alergicznym - pewnosci nie ma. Ale alergikiem Czarniutka jest. Zawsze jak sie na jakies zarcie uczuli - stan jej dziasel sie dramatycznie pogarsza :-(

Jakie byly wyniki kwasochlonnych w badaniu krwi?

U Czarniutkiej doraznie pomagaly leki homeopatyczne. Moge Ci przeslac nazwy tych bez recepty, ale to niestety jedynie wspomagacz...

Jesli jest taka mozliwosc to badanie wycinka pewnie by sporo wyjasnilo. Bo przeciez za stan odpowiedzialny moze byc np. gronkowiec. I wiele rzeczy ktore mi w ogole do glowy nie przyjda.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw wrz 02, 2004 20:21

zuza pisze:Rzeczywiscie Czarna ma. Stan jej dziasel nie jest dobry niestety, tez powalajacy zapach :-(


Biedna Czarna. Zuzo, ile ona ma latek?

Chipcio ma ledwie +/- poltora roku :(
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 02, 2004 20:30

Ona ma kolo 6 pewnie... moze 7. Z dziaslami ma klopoty odkad do nas przyszla. Ostatnio sie zrobilo gorzej - stad decyzja o zabiegu.

Czy zauwazylas, zeby mu sie jakos poprawialo czasem? Probowalas odstawiac jakoies pokarmy?
I jak te kwasochlonne? Pamietasz? Bo one moga swiadczyc o alergii.
Jesli masz u siebie homeopatyczna apteke to moze sprobowalabys go wspomoc? Zaszkodzic nie zaszkodzisz, a moze sie poprawi?
Jesli nie masz to moge kupic Ci tu leki i przeslac.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw wrz 02, 2004 20:32

No i czasem wyrwanie zebow jest jedynm mozliwym wyjsciem... :-(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw wrz 02, 2004 20:45

zuza pisze:Ona ma kolo 6 pewnie... moze 7. Z dziaslami ma klopoty odkad do nas przyszla. Ostatnio sie zrobilo gorzej - stad decyzja o zabiegu.

Czy zauwazylas, zeby mu sie jakos poprawialo czasem? Probowalas odstawiac jakoies pokarmy?
I jak te kwasochlonne? Pamietasz? Bo one moga swiadczyc o alergii.
Jesli masz u siebie homeopatyczna apteke to moze sprobowalabys go wspomoc? Zaszkodzic nie zaszkodzisz, a moze sie poprawi?
Jesli nie masz to moge kupic Ci tu leki i przeslac.


Chipunio ma ok. 1,5 roku.
Nie zauwazylam, zeby dietaka wplywala na stan Ipuniowy.
(Akurat byl taki czas, ze zmienilam dietke wszystkim, i Tygryśka
to odchorowala).

Tak mi szkoda tego kociska.Chipka, znaczy.
W Olsztynie sa jakies apteki homeopatyczne.
Jesli znasz nazwy lekow, to prrrrosze, podaj mi.
Sprobuje kupic u nas.

Jesli u nas nie dostane, to bede lamentowac, tj, prosic,
bys kupila.

Wyprobuje chetnie wszelkie niekonwencjonalne leki.
Tak mi szkoda kociska; wiem, ze go w pyszczku boli :(
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 02, 2004 21:03

Przede wszystkim mercurius (heel)- tabletki to sa 2 razy dziennie po pol tabletki.
lub mercurius solubilis (boiron) (pewnie bylby lepszy, ale nie pamietam dawkowania ani mocy a nie mam opakowania juz :-( ) w ksiazce napisali moc: D8 podawac 1 dawke dziennie przez 8-10 dni (moze cos to powie aptekarzowi)

Poza tym musze sprawdzic, ale mam jeszcze thuye occidentalis i ignatie amare, ale to musze sprawdzic.

Mercurous jest przeciwzapalny. Czarnej troszke pomaga.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw wrz 02, 2004 21:14

Dorotko, będę w przszły weekend w Olsztynie, jak coś potrzeba to Ci kupię w Warszawie i przywiozę. Tylko daj znać.
Pani starsza: Nomka i dwie Panienki: Biszkopt i Groszek :)
i Oskarek za tęczowym mostem - zawsze będę na Ciebie czekać ptysiu...

Obrazek

Nomka

 
Posty: 610
Od: Pon cze 14, 2004 14:03
Lokalizacja: Warszawa Miedzeszyn

Post » Czw wrz 02, 2004 21:19

Dorota :lol:
Kociewicz rzeczywisciemiewa problemy z dziaslami, ale polegaja one na lekkim zaczerwienieniu - na szczescie zabki ma wszystkie. Pojawiaja sie gdy kotu spada kondcja, przeziebi si e etc. Badania krwi mial robione w czerwcu, po smierci BOnusa, wszystko wyszlo w normie. Kropka,siostra chlopakow problemow z dziaslami nei ma zadnych.

Glaski dla Chipunia
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 54 gości