Niestety, na tym forum trudno o taką pomoc i radę, jakich potrzebujesz. Jest tu wiele osób życzliwie nastawionych, ale zauważyłem, że jak się pojawi temat braku sterylizacji i temat kociąt, pojawiają się zaraz bardzo nawiedzone misjonarki, których jedynym zadaniem jest chyba pouczanie "głupców", którzy mieli czelność zdecydować się na poród kotki!
Zobacz tylko na ten poniższy wątek. Ile tu nienawiści ze strony wrogów kociąt, a jakie wyważone są posty ze strony tych, którzy starają się autorce wątku doradzić. Taka różnica między misjonarkami i życzliwymi jest widoczna na wszystkich wątkach, gdzie się ten temat pojawia.
Czeka Cię tu niezły łomot. Niech się tylko misjonarki dowiedzą o Twoim wątku!
viewtopic.php?f=1&t=127210A tu masz przydatny wątek młodej dziewczyny, jeszcze uczennicy, z maleńkiej miejscowości, która odchowuje młode. Jej też na początku oberwało się na forum, ale potem te zgryźliwe i nawiedzone dały sobie spokój... Z tego wątku dowiesz się o opiece nad małymi. Chociaż u Ciebie - mam nadzieję - nie dojdzie do takiej sytuacji, że kotka odrzuciła małe.
viewtopic.php?f=1&t=125879Nie znam się na karmieniu kotki ciężarnej. Ale ja bym chyba pod koniec ciąży zaczął podawać taką lepszą karmę dla kociąt (mokre Royal Canin babycat, Animonda vom Feinsten Baby Pate). To są takie tacki. Na pewno dobrze jest podawać taką kocięcą karmę kotce karmiącej.
Powodzenia!