
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
GuniaP pisze:Tabletka jest duża, ale udało siętylko nie wiem jak będzie przy następnych, bo za pierwszym razem to Fruzia nie wiedziała jakiem mam zamiary
Historia Fruzi powoli się odkrywa... jej państwo dziś przyjechali do azylu z karmą dla niej... twierdzą, że nie wiedzieli o złamaniu... czyli nie zrozumieli weta ??
Już sama nie wiem co o tym sądzić...
Alienor pisze:P.S. a podawacz do tabletek jest świetny - wiem, bo sama wiele razy używałam w Kociej Chatce. Ostre zawodniczki, co to zawsze potrafiły po pół godzinie niby- to -przełkniętą tabletkę wypluć, jak dostały tabletkę prawie do gardła, to łykały grzecznie
GuniaP pisze:To ten podawacz faktycznie zmyślny, Zuziu mogłabyś mi pożyczyć ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka- i 19 gości