SO ZAMKNIĘCIA Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 08, 2011 16:50 SO ZAMKNIĘCIA Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Pracuję w jednej z firm na terenie łódzkiego Textorial Parku na ulicy Fabrycznej 17. To jest tuż obok Księżego Młyna. Jest tu ogromna ilość kotów, wiele zakatarzonych, chorych, słabych i chudych, do tego bardzo nieufnych. Wśród nich pojawił sie rudy cudak, kot baaardzo lgnący do ludzi, bardzo kochany, ufny, delikatny. Jest chudy jak inne tutejsze koty, ma chyba problem z czubkami uszu - ma na nich jakieś podrażnienia, jakby maleńkie strupki. Dostaje jeść, ale wystaje mu miednica. Kiedy widzi człowieka, natychmiast pędzi się przywitać, tuli się, a głaskany liże rękę po psiemu.
Ja kompletnie nie znam się na kotach, w domu zawsze psy, do tego połowa rodziny z alergią na koty, więc raczej nie mogę wziąć go do siebie. Chciała bym jednak jakoś mu pomóc. Jesli jest ktoś z Łodzi, kto by ocenił, czy kota warto zabrać, czy raczej lepiej mu będzie w stadzie kotów, to ja bym była wdzięczna za opinię. Teraz jest ciepło, ale nie wiem, co będzie zimą. Poza tym wydaje mi się, ze kot może być dawnym kotem domowym.

Zdjęcia będą, jak uda mi się jakieś zrobić. Jak nie mam telefonu, to kot jest, a jak wychodzę w celu pstrykniecia go, to nigdy skubanego nie ma.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw cze 16, 2011 18:46 przez Sybel, łącznie edytowano 2 razy

Sybel

 
Posty: 11
Od: Śro cze 08, 2011 16:35

Post » Śro cze 08, 2011 16:58 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Zaznaczam... :(

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 09, 2011 11:02 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Sukces. Akurat siedział dziś pod wejsciem, więc mam kilka bardzo ładnych fotek, wrzucę wieczorem, bo nie mam jak. Od razu wymiziałam, a kot walnął się na grzbiet i brzucholem do góry. Nie znam się, ale jajek nie widziałam, wiec chyba dziewczyna. No i sutki raczej widoczne, chłopaki chyba maja mniej widoczne, co? Kurde, w kotach to ja jestem laik na maksa...
Kot generalnie usiłuje sobie sam rękę na głowę zarzucić, lize, łasi się, przykleja. Jak by mógł, to by pod koszulą zamieszkał i się tulił.

Sybel

 
Posty: 11
Od: Śro cze 08, 2011 16:35

Post » Czw cze 09, 2011 15:03 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Czekam na zdjęcia :)

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 09, 2011 17:24 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

W pierwszym poście.

Sybel

 
Posty: 11
Od: Śro cze 08, 2011 16:35

Post » Czw cze 09, 2011 17:32 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Ale zabiedzona bida... :( Sybel, a on ma możliwość gdzieś się schować chociaż ? Dzisiaj taka pada... :(
Spróbuję wykombinować jakiś DT... Sama chyba nie dam rady go na razie wziąć :(

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 09, 2011 17:35 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

na pewno najlepiej takiemu kotu będzie w domu
super fajny kot
zabierz do domu, zadbaj, wysterylizuj i ew. domu szukaj
jeśli to jest dziewczynka to jest to duża rzadkość o tym umaszczeniu
i szybko domek znajdzie
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 09, 2011 18:08 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Do domu nie wezmę, mam 2 psy i faceta z alergią na koty.
Kot pomieszkuje albo u strażników, albo gdzieś z innymi, chyba w komórkach, chociaż najbardziej poluje na nasze biuro :)
Nie ma źle, może jutro mu coś do jedzenia kupię, jakiegoś tuńczyka w puszce, czy coś...

Sybel

 
Posty: 11
Od: Śro cze 08, 2011 16:35

Post » Pt cze 10, 2011 8:06 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Pojawiła się możliwość transportu rudzielca do domu tymczasowego w obrębie Łodzi, poznałam dziewczynę z firmy, która ma transporterek, mój facet zgodził się robić za kierowcę, więc kota mozna odjajczyć.

Sybel

 
Posty: 11
Od: Śro cze 08, 2011 16:35

Post » Pt cze 10, 2011 9:30 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Pojawiła się nowa informacja. Nasza recepcjonistka mówi, ze kot nalezy do ludzi z ochrony, ze on mieszka w domku z ochroniarzami, którzy go karmią. W związku z tym postaram się z nimi pogadać, moze kot tam zostanie, ale wykastrowany chociaż...

Sybel

 
Posty: 11
Od: Śro cze 08, 2011 16:35

Post » Pt cze 10, 2011 9:44 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Witaj, pomyśl o wykastrowaniu reszty dzikich kotów stamtąd - są klatki łapki na dzikie koty, są talony na sterylki miejskie, wystarczy odrobina chęci.
Plisss...

Jeśli chcesz porozmawiać - wieczorem, tel w profilu
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 10, 2011 10:19 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Niestety nie jestem w stanie wziąć sobie dodatkowego zajęcia po pracy. Wiem, że to jest ważne, ale po prostu nie dysponuję czasem wolnym, który mogła bym w tej chwili poświęcić na tę działalność. Mam moje psy do wybiegania, siedzą już i tak ponad 8h same w domu, nie mogę odebrać im kolejnych godzin. Raz na jakiś czas mogę służyć transportem, czasem moge pomóc łapać, ale uczciwie mówiąc nie mogę się zaangażować na pełen etat, bo wiem, ze nie była bym w stanie tego zrobić i zawiodła bym koty, swoje oczekiwania oraz innych wolontariuszy.

Sybel

 
Posty: 11
Od: Śro cze 08, 2011 16:35

Post » Pt cze 10, 2011 11:00 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Idziesz do pracy, nastawiasz klatkę, kot sam się łapie, po pracy wieziesz kota do lecznicy i zostawiasz. Piszesz, że tam życzliwi ochroniarze, pewnie pomogliby.
Wbrew pozorom to mniej roboty niż się wydaje - jeśli masz koty "pod reką", bod biurem, na podwórku - generalnie tam, gdzie i tak spędzasz sporo czasu.
Problem jest wtedy, gdzy trzeba do kotów dojechać i stać przy klatce - wtedy to zajęcie naprawdę czasochłonne.

A wierz mi, dużo latwiej (i taniej pod wszystkimi względami) wyłapać i wyciąć dorosłe koty, niż potem zajmować się maluchami - które, jeśli ich się w porę nie zabierze do adopcji, przeważne chorują i umierają.

A nadmiarem czasu wolnego malo kto dysponuje...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 10, 2011 11:05 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Tak czy inaczej nie jestem w stanie się tego podjąć.

Sybel

 
Posty: 11
Od: Śro cze 08, 2011 16:35

Post » Pt cze 10, 2011 11:18 Re: Łódź - kot na terenie Textorial Parku

Ok.
Jak zmienisz zdanie - tel w profilu.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości