» Czw cze 09, 2011 22:43
Re: Jak sypia gruby kot- szpital na peryferiach
Ej tam Bolek z tych "myślących" nie działających. Zawsze manto dostaje, bo jest taki...no...uległy. Ale Duża ciut radośniejsza bo zdechlaczek dał sobie wtłoczyć całe 10ml tego no convcośtam i zjadł łyżeczkę full wypasionej saszetki, nie żadne tam fast foody. I najbardziej to się wszyscy cieszymy, że przy tym 10 ml zaczął ze złości ogonem machać. No jakieś oznaki emocji się pojawiają, hmm. Idę pod klatkę i powiem mu co proponujecie, na pewno przemyśli. Przekaże mu też życzenia od Morfiny, on jajczasty, to na pewno się rozrusza.
Pozdro
TygRyszard Zapracowany.