Badylek - cushingowiec, szukamy DS dla ostrożnego Mroczka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 09, 2011 19:26 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

W jaki sposób Haksio nosi go w pysku 8O
Ja ostatnio trochę mniej się tym bawię, ale kilka razy udało mi się tą kulkę wydłubać (o 2 w nocy) i toczyłem po podłodze 8) Bez dywanu 8) A mieszkamy na trzecim piętrze 8)
hałaśliwy Badylek
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw cze 09, 2011 20:12 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

Badylek jest fajny. Na pewno fajnie by się razem skakało :D
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw cze 09, 2011 20:20 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

MalgWroclaw pisze:Badylek jest fajny. Na pewno fajnie by się razem skakało :D
Fasolka

:oops: :oops: :oops:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw cze 09, 2011 20:30 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

caldien pisze:W jaki sposób Haksio nosi go w pysku 8O
Ja ostatnio trochę mniej się tym bawię, ale kilka razy udało mi się tą kulkę wydłubać (o 2 w nocy) i toczyłem po podłodze 8) Bez dywanu 8) A mieszkamy na trzecim piętrze 8)
hałaśliwy Badylek

Badylki, ja ją w nocy zanoszę do sypialni dużych, wskakuję na łózko i zaczyna się zabawa, zrzucam ją z łózka, i tak parę razy, wskakuję z kulą w pysku i zrzut z łózka. Mamy podłogę z desek bez dywanu. Mina dużych bezcenna.
Ostatnio turlałem ją w nocy przez całe mieszkanie do dużego pokoju, bardzo zgrabnie omijając chodnik w korytarzu i dywan w dużym pokoju. Od paru dni tak się nie bawię.
Haker też hałaśliwy

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Czw cze 09, 2011 20:34 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

A ja tupię, jak biegam w nocy :D . Nie mamy dywanów.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw cze 09, 2011 20:40 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

Tupanie zawsze :mrgreen: Duża mówi, że jak biegnę to jakby stado galopujących koni i dziwi się, że sąsiedzi z dołu jeszcze nas nie nawiedzili 8)
Kuleczka jest fajna do turlania, bo taka ciężka, prawda Hakerku? Czuć, że się turla :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw cze 09, 2011 20:44 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

Tak, super się turla i fajnie się ją z tego tunelu wygrzebuje :lol:
Lubie się tez bawić 'jajuszkiem', taką wielkanocną ozdobą, jajko (wielkość przepiórczego) wykonana z takiego tworzywa jak piłeczki ping-pongowe. Jak byłem mały to namiętnie w futbol grałem właśnie piłeczką pin pongową lub takim 'jajuszkiem'
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt cze 10, 2011 4:51 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

A ja gdzieś wcisnęłam moją fioletową myszkę i nie wiemy z dużą, gdzie ona jest.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt cze 10, 2011 6:23 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

Fasolko, ona jest w tak zwanej czarnej dziurze.
Jak przyjdzie odpowiedni moment to dziura odda myszkę.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt cze 10, 2011 7:21 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

Zwymiotowałem znowu :oops: Poprzytulałem się do Dużej, a jak wstała to jej oznajmiłem, że za mało się poprzytulałem i że powinna dalej się położyć, ale mnie nie posłuchała i zostałem sam :(
Zimno coś :(
Badylek niedoprzytulany
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pt cze 10, 2011 7:55 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

Duże takie są. Wstają i gdzieś lecą, jak kot chce się przytulić :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt cze 10, 2011 8:42 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

caldien pisze:Tupanie zawsze :mrgreen: Duża mówi, że jak biegnę to jakby stado galopujących koni i dziwi się, że sąsiedzi z dołu jeszcze nas nie nawiedzili 8)
Kuleczka jest fajna do turlania, bo taka ciężka, prawda Hakerku? Czuć, że się turla :mrgreen:

Ja się nie zgadzam, żebyście MNIE turlali! I jeszcze gadali, że niby ciężka jestem. Ja ważę tylko 8 kilo!
Kuleczka oburzona

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 10, 2011 20:26 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

Kuleczko przepraszam, że poczułaś się urażona :( Chodziło o taką małą plastikową kuleczkę (z małej literki!) z tunelu, a nie o piękną Kuleczkę-koteczkę :oops: :oops: :oops:

Wiecie, chyba lubię swoją Dużą :oops:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Badylek
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pt cze 10, 2011 20:29 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

caldien pisze:Wiecie, chyba lubię swoją Dużą :oops:
Badylek[/i]

Słusznie, Badylku.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 11, 2011 11:56 Re: Badylek - kocur z jatrogennym zespolem Cushinga.

Ale dzisiaj pospaliśmy :oops: Do 10 rano! A ja na pleckach Dużej od 5 rano :mrgreen: A teraz leżę u Dużej na brzuszku i się nagrzewam, bo od okna coś zimno leci, brrrr
Badylek
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości