agakow82 pisze:mar9 pisze:agakow82 pisze:czesc dziewczyny.
pamietacie jak jakis czas temu pisalam o naszym upierdliwym sasiedzie?
dosc dlugo byla cisza a raczej nam sie tak wydawalo bo kurna nie dosc ze mamy sprawe w sadzie przez sasiada to jeszcze dzisiaj dostalismy pismo z administracji ze jak skargi nadal beda wplywac to nas wyrzuca z mieszkania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!cholera my nic nie robimy,nie ma u nas libacji,imprez(chyba ze urodziny ale to mamy gosci i tyle ) nie puszczamy glosno muzyki bo nie lubimy takiej sluchac i nie mamy sprzetu do tego![]()
co ja mam zrobic z takim sasiadem?
na starym mieszkaniu bylo wszystko ok a tu same problemy.nawet koty mu przeszkadzaja!!!!!obok mamy starsza pania ma ok 84lata mieszka za sciana i nas kocha , nie narzeka na nas a ten pod nami wiecznie ma problem.juz sie do niego nie odzywamy a on dale na nas donosi i przede wszystkim zmysla.
czy moga mnie przez jednego sasiada z mieszkania wyrzucic????wydaje mi sie ze nie ale jestem u kresy sil psychicznych
może warto poszukać dobrego prawnika![]()
a swoją drogą nie zaszkodzi napisać do administracji i opisać sytuację z Waszego punktu widzenia i dodać, że macie sąsiadów, którzy mogą świadczyć ZA WAMI
dzisiaj wybieram sie do administracji .poprosze panie aby mi pokazaly te skargi na nas.Nastepnie napisze pismo wyjasniajace i opinie sasiadów o nas dołącze.
Myslalm juz o prawniku i zeby sasiadowi wytoczyc sprawe o nekanie ( wali w kaloryfer, w sufit, wydzwanial do mnie ) o raz o osczerstwa.Tylko nie wiem czy mnie stac na prawnika![]()
Ten facet mnie wykonczy psychicznie
kiedyś przy Urzedach Miejskich byli prawnicy i mozna było czasem za darmo uzyskac poradę prawną, mozna spróbować w necie (czasem płatne, czasem nie), mozna do jakiejś gazety z kącikiem prawnym napisać. Można też po prostu na Policji zgłosić fakt nękania, niech mają też skargi drugiej strony, nie dajcie się
