Koty - moja pasja.

I jak dzisiaj Paciunia?

Edit: Już wiem, że nie jest dobrze i trzymam kciuki :ok:

Bazyliszkowa pisze:I jak dzisiaj Paciunia?

Edit: Już wiem, że nie jest dobrze i trzymam kciuki

przez weekend nie wlaczylam komputera, nie mialam nastroju

z Pacinia bylam ciagle, dokarmialam, glaskalam, chciala byc blisko

wczoraj bylo kiepsko, na tyle ze uznalam ze juz nie ma nadziei... umowilam sie w lecznicy
weterynarz osluchala ja i zauwazylysmy ze w nosku ma odrobine ropy
padlo podejrzenie na jakas infekcje, stad moga byc problemy z oddychaniem i problemy z polykaniem

zostala w lecznicy na kilka, dostala antybiotyk, zobaczymy jak bedzie

dzisiaj juz do nich dzwonilam jest slaba, ale nie pogarsza sie, zjadla plynne jedzonko
jutro zrobia jej badania krwi
czekamy...

trzymajcie kciuki za moja Paciunie

jutrzejsza wozyte u dr Neski musze odwolac, jej stan wczoraj nie pozwalal na taka podroz, na prawde myslalam ze to juz koniec :cry:

Trzymam kciuki. :ok:

Wierzę, że Paciunia da radę.

Kciuki są! :ok:

sa potrzebne, dziekuje

dzisiaj ma miec badania, zadzwonie pozniej do lecznicy
zapytam o jej stan
mam nadzieje ze idzie ku lepszemu

Kciuki od rana :ok:

dostalam wyniki z wczoraj
nie jest dobrze

Morfologia

WBC 15,6

LYM 1,40
MON [tys/ul] 0,10
GRA [tys/ul] 14,1 +

LYM [%] 9,6 -
MON [%] 1,2 -

RBC [mln/ul] 4,72 -
[b]HGB [g/dl] 7,5 -[/b]
HCT [%] 22,8 -
MCV [fl] 48
MCH [pg] 15,9
MCHC [g/dl] 32,9
RDW [%] 16,8 +

PLT [tys/ul] 283
MPV [fl] 7,9

Biochemia

Sod [mmol/l] 154
Potas [mmol/l] 4,70
Kreatynina [mg/dl] 9,16 +
Mocznik [mg/dl] 424 +
Alat [U/l] 18 -
Bilirubina calkowita [mg/dl] 0,16
Wapn calkowity [mmol/l] 2,35
Fosfor [mmol/l] 4,60 +

A jak samopoczucie Paciuni? Je cokolwiek?

Bazyliszkowa pisze::?
A jak samopoczucie Paciuni? Je cokolwiek?

jest dokarmiana recznie
ale tak jak u mnie, sa chwile ze chlipnie plynna karme
i pije wode

jeszcze dzisiaj nie dzwonilam do lecznicy, zaraz to zrobie i zapytam jak sie ma, czy moze cos drgnelo...

Masz jakieś nowe wieści?
Martwię się.

przepraszam ze nie pisalam

Paciunia bez zmian
duzo spi
dostaje leki, jest nawadniana i tak sobie trwa

miala usg nerek, nie sa zmienione, niewydolnosc jest czynnosciowa - jak to okreslono

Paciunia bez zmian, a nawet ciut gorzej

mysle ze czas sie pozegnac :cry:

Smutno

To chyba najtrudniejsza z decyzji...

najtrudniejsza, jesli do konca ma sie nadzieje...

Paciunia odeszla wczoraj :cry:

mialo duzo imion: Duza Paciunia, Paczunia, Laciata, Zolta Kotka, Duza Paciunia, Fionka...
nie zapomne jej nigdy, madrej, spokojnej, rozmruczanej kotenki, z czarna szachownica na glowce
ale tez figlarnej pogromczyni wszystkich gryzoni na terenie, z ogrrrromnym apetytem

sama przyszla do nas, zaprzyjaznila sie z Brutusem i u niego w kojcu poczatkowo sie zywila.. zostala na zawsze i odwdzieczyla sie szybko 4 kociat, rodzilam z nia 30.04.2003r. od 12 w nocy do 6 rano, ani na chwile nie chciala zostac sama
byla opiekuncza mama, jedyny raz w swoim zyciu
3 kotki znalazly domy, z nami zostala jej corka - Mala Paciunia

Laciata przyjaznila sie z Brutusem, komicznie wygladali, wielki kaukaz i kotka ktora przychodzila pod nim, laszac sie o lapy
lubila spac na kolanach mojego taty.. pamietam ich wspolne posilki, zawsze cos wyprosila, towarzyszyla mu tez przy pracach w ogrodzie i w garazu... teraz cala trojka jest gdzies tam, mam nadzieje ze znowu razem....

Koty - moja pasja.

Kto przegląda forum