wspólne życie - wątek optymistyczny - Euzebiusz :-) str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 07, 2011 20:29 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Kamari a ja się cichutko zapytam, czy on musi być jutro operowany ?
Czuje się dobrze, ma apetyt, ma humor. Musi być "otwierany"" jutro ?


Tak bardzo się boję .....
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7328
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto cze 07, 2011 21:41 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

kamari pisze:Dziewczyny...bardzo dziękuję za to, że jesteście. Madziu, dziękuję za rozmowę.

Chcę wierzyć, że wszystko będzie dobrze, ale znam wszystkie możliwe zagrożenia i wiem, z czym mam się liczyć. Tak wolę.
Ślepciu najadł się do syta i gada teraz, jak to tylko on potrafi. Traktujemy ten wieczór, jakby miał być ostatnim wspólnym wieczorem. Na wszelki wypadek.
Chcę, żeby Ślepciu był szczęśliwy i żeby czuł, że jest bardzo kochany. Mój mąż, cały czas płacze. Ale ja nie będę, nie chcę, żeby Puniu czuł, że dzieje się coś złego. Jestem napradę cholernie twardą babą, ale nie wyobrażam sobie, że może zabraknąć mojego uśmiechniętego maleństwa.
Pamiętam dzień, kiedy się urodził. Pamiętam walkę o to, żeby widział. I wszystkie jego kolejne choroby.
Pamiętam jego kombinacje przy wskakiwaniu do szafy i jego "cześć". I uśmiechnięty pyszczek. Bo Ślepciu zawsze się uśmiecha.
Mam nadzieję, ale na wszelki wypadek spędzimy ten czas wyjątkowo.
To takie melodramatyczne, ale rozkleiłam się kompletnie. Dlaczego tak bardzo się przywiązujemy do takich małych futrzaków ?

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Wto cze 07, 2011 22:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Kilka zdjęć, filmików i opowiadań starczyło żeby Ślepciu zapadł mi w serce.
Mogę sobie tylko wyobrazić co czujecie po kilku latach spędzonych z nim.

Też spytałabym czy to musi być jutro, ale... to rak, więc jedyna lepsza decyzja to dzisiaj.
Chyba że nie mamy nadziei, ale my ją mamy.

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Wto cze 07, 2011 22:32 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Kamari też trzymam mocno :ok:
Musi być dobrze.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 07, 2011 23:39 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Kamari, cóż więcej mogę powiedzieć :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16421
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 08, 2011 6:29 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

kwinta pisze:Kamari a ja się cichutko zapytam, czy on musi być jutro operowany ?
Czuje się dobrze, ma apetyt, ma humor. Musi być "otwierany"" jutro ?


Tak bardzo się boję .....


To trzeba zrobić jak najszybciej, żeby się świństwo nie rozprzestrzeniło.
W sumie były trzy opcje, jak dla mnie każda zła, ale dla Ślepcia najlepsza jest operacja.

Pozostałe opcje to liczenie na cud i podawanie dużej ilości mocnych leków podnoszących odporność i chemioterapia, która go umęczy i może nie dać nic poza powolnym i bolesnym odchodzeniem.

Operacja wszystko wyjaśni szybko i w przypadku, jeżeli są dalsze przerzuty - bezboleśnie. Bardzo bym chciała, żeby Ślepciu był z nami jeszcze długi czas, ale jeżeli ma się męczyć, bo trudno nam się z nim rozstać...
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro cze 08, 2011 7:21 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Jestem z Wami od rana i zaciskam kciuki z całych sił .... :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7328
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro cze 08, 2011 7:37 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Ja również od rana trzymam :ok: za pomyślne wieści o Ślepuniu :1luvu:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 08, 2011 8:37 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

:1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Śro cze 08, 2011 8:38 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Kamari, za godzinę wyjeżdżam, ale trzymam i będę sprawdzać wieści, oby dobre. Trzymajcie się.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 08, 2011 8:42 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

ja też trzymam mocne kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 08, 2011 9:21 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Do 15-tej jeszcze trochę czasu, ale kciuki już trzymamy, będziemy czekać na wieści :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 08, 2011 9:28 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Ślepciu :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Terra50

 
Posty: 927
Od: Nie sty 31, 2010 18:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 08, 2011 9:39 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Dobrze, że istnieje forum, łatwiej jest znieść złe chwile.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro cze 08, 2011 9:43 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny - spa i żłobek

Trzymamy kciuki!

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Wojtek i 43 gości