Kot potrącony przez samochód

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 03, 2011 1:33 Re: Kot potrącony przez samochód

Już prawie miesiąc od wypadku...kot zaczął więcej chodzić,wychodzi na dwór,ale boi się wyjść na ulicę,chodzi tylko przy domu i jak najdalej od hałasu ulicy... zaczął pić samodzielnie. Niestety nie je :/ W jaki sposób można go nakłonić do jedzenia ? Otrzymywał przez długi czas kroplówki, fakt że ma troszkę krzywą jedną stronę żuchwy,pije bokiem,ale boję się tego że nie zaczyna jeszcze jeść...

Roman199

 
Posty: 5
Od: Nie maja 22, 2011 0:03

Post » Pt cze 03, 2011 4:53 Re: Kot potrącony przez samochód

Czy kota widzial chirurg? Czy kot nic nie je od wypadku-tylko kroplowki?
najszczesliwsza
 

Post » Pt cze 03, 2011 17:38 Re: Kot potrącony przez samochód

:?:
najszczesliwsza
 

Post » Pt cze 03, 2011 18:04 Re: Kot potrącony przez samochód

Roman199 pisze:Już prawie miesiąc od wypadku...kot zaczął więcej chodzić,wychodzi na dwór,ale boi się wyjść na ulicę,chodzi tylko przy domu i jak najdalej od hałasu ulicy... zaczął pić samodzielnie. Niestety nie je :/ W jaki sposób można go nakłonić do jedzenia ? Otrzymywał przez długi czas kroplówki, fakt że ma troszkę krzywą jedną stronę żuchwy,pije bokiem,ale boję się tego że nie zaczyna jeszcze jeść...

:roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro cze 08, 2011 0:28 Re: Kot potrącony przez samochód

Dostaje jakieś zupki ze szpitala ,które podaje się pacjentom po operacjach czy coś. Ale nic w rodzaju stałego pokarmu,tylko płynny. Strasznie chudnie ,jest coraz słabszy. Niestety nie widział go chirurg. Mieszkam w Tomaszowie Lubelskim,nie wiem czy po tylu przejściach tego kota jest sens żeby jechał 2h do chirurga do Lublina...

Roman199

 
Posty: 5
Od: Nie maja 22, 2011 0:03

Post » Śro cze 08, 2011 0:48 Re: Kot potrącony przez samochód

Czy jest sens 8O ?
Kot żyje. Chodzi, je zupki, czyli ma wolę życia. A to znaczy, że tak. Jest sens. Im szybciej trafi do chirurga, tym większe ma szanse na normalne życie.
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro cze 08, 2011 4:47 Re: Kot potrącony przez samochód

Nie wiem co w tych zupkach ze szpitala jest, ale obstawiam, że nie samo mięso :roll: Jak musi dostawać płynne to raczej Convalescenta mięsnego lub rozwodnione trochę Recovery (oba z Royal Canin, drogie, ale warte swojej ceny). Bo na zupce dla ludzi ma duże szanse zejść z głodu. I koniecznie do weta-chirurga z kompletnymi danymi nt tego co było podawane i zrobione.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 187 gości