Dom Ani część 1 - nieczynne z powodu że zamknięte

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 04, 2011 18:56 Re: Dom Ani, LSD i Walery

_namida_ pisze:
Pasibrzucha pisze:Co Ty? Pietruszkę jadłaś?

A mnie matka całe dzieciństwo tą natką katowała...

Pora najwyższa spożytkować Annowy zakwas... http://www.youtube.com/watch?v=bHK0uFb6Vzw (start: 0:15)

:ryk:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 05, 2011 7:40 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Tyłem do mnie? Tyłem :?: :!: :?:
Obrazek

Jak zwykle nie doceniła mojej Wielkości...
Obrazek

Liogenes w swojej beczce
Obrazek

Pudła w każdej postaci są dobre dla kota
Obrazek

Widok z prawa
Obrazek

Widok z lewa
Obrazek

Czy to jest miękkość dywanika Cammi czy też nie?
Obrazek

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 05, 2011 10:22 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Stalcia z Dorunią???? No proszę :D

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 06, 2011 15:57 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Pasibrzucha pisze:Stalcia z Dorunią???? No proszę :D


nie podoba mi się jak tu taka cisza :-)
moje oczy wyobraźni są dość rozbiegane
a do tego oglądam ostatni tydzień CSI - po rocznej przerwie i
... i tak sobie tymi oczyma
córka odwiedza Mam swoją w niedzielę
jest spóźniona minimum godzinę
po czem
od tego czasu ani me ani be (to a propos zdjecia)
no i co się z Mam stało? hę?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 06, 2011 16:22 Re: Dom Ani, LSD i Walery

A bo wiesz, Cammi... obejrzałam mieszkanie, zzieleniałam z zazdrości i okrutnie pożałowałam, że odstąpiłam je maci swej 8)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 06, 2011 16:40 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Pasibrzucha pisze:A bo wiesz, Cammi... obejrzałam mieszkanie, zzieleniałam z zazdrości i okrutnie pożałowałam, że odstąpiłam je maci swej 8)

znaczy się wprowdzacie się do nich? będzie mnuuustwo fajnych kocich zdjęć - 5 lub 6 lub jeszcze więcej
ale, ale - loggia jest moja - to mój lokal zastępczy w razie gdyby się lokatorzy nie chcieli wyprowadzić
muszę tylko to jeszcze na piśmie uzyskać

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 6:30 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Kocieję. Większość wolnego czasu (fakt, nie ma go za wiele) przesypiam.
Dobrze, że nie linieję.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 15:47 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Cholera by to wzięła :(
Gdy już złowiłam mocz Leosia i zaniosłam biegnąc do weta, usłyszałam, że pani wetka "nie robi, nigdy nie robiła i jej przykro".
Normalnie szlag mnie trafi, nie mówiąc o rozczarowaniu :evil:
Nie umie pod mikroskopem struwitów policzyć?!?

Jak ja mam popołudniem, po przyjściu z pracy, złapać mocz i zawieźć go gdzieś (gdzie?!?) komunikacją miejską, póki świeży?

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 16:04 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Annazoo pisze:Cholera by to wzięła :(
Gdy już złowiłam mocz Leosia i zaniosłam biegnąc do weta, usłyszałam, że pani wetka "nie robi, nigdy nie robiła i jej przykro".
Normalnie szlag mnie trafi, nie mówiąc o rozczarowaniu :evil:
Nie umie pod mikroskopem struwitów policzyć?!?

Jak ja mam popołudniem, po przyjściu z pracy, złapać mocz i zawieźć go gdzieś (gdzie?!?) komunikacją miejską, póki świeży?

Mam to samo i w związku z tym jeżdżę w sobotę rano do KV. Albo wolne biorę....
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto cze 07, 2011 16:10 Re: Dom Ani, LSD i Walery

miszelina pisze:
Annazoo pisze:Cholera by to wzięła :(
Gdy już złowiłam mocz Leosia i zaniosłam biegnąc do weta, usłyszałam, że pani wetka "nie robi, nigdy nie robiła i jej przykro".
Normalnie szlag mnie trafi, nie mówiąc o rozczarowaniu :evil:
Nie umie pod mikroskopem struwitów policzyć?!?

Jak ja mam popołudniem, po przyjściu z pracy, złapać mocz i zawieźć go gdzieś (gdzie?!?) komunikacją miejską, póki świeży?

Mam to samo i w związku z tym jeżdżę w sobotę rano do KV. Albo wolne biorę....

Czy tam wtedy tłumy są? Można oddać mocz i już czy trzeba odstać w kolejce do weta?

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 16:11 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Annazoo pisze:
miszelina pisze:
Annazoo pisze:Cholera by to wzięła :(
Gdy już złowiłam mocz Leosia i zaniosłam biegnąc do weta, usłyszałam, że pani wetka "nie robi, nigdy nie robiła i jej przykro".
Normalnie szlag mnie trafi, nie mówiąc o rozczarowaniu :evil:
Nie umie pod mikroskopem struwitów policzyć?!?

Jak ja mam popołudniem, po przyjściu z pracy, złapać mocz i zawieźć go gdzieś (gdzie?!?) komunikacją miejską, póki świeży?

Mam to samo i w związku z tym jeżdżę w sobotę rano do KV. Albo wolne biorę....

Czy tam wtedy tłumy są? Można oddać mocz i już czy trzeba odstać w kolejce do weta?

Oddaje się w recepcji i już. Co do tłumów, to jest różnie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto cze 07, 2011 16:13 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Takie Ci znalazłam, zaraz obok masz, zadzwoniłam - można przynieść mocz, tego samego dnia wyniki 8)
http://www.wet-krakow.pl/

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 16:15 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Pasibrzucha pisze:Takie Ci znalazłam, zaraz obok masz, zadzwoniłam - można przynieść mocz, tego samego dnia wyniki 8)
http://www.wet-krakow.pl/

O dzięki Ci Córko :ok:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 22:36 Re: Dom Ani, LSD i Walery

a to ciekawe - nigdy tam nie byłam i nawet nie wiedziałam, że można
za to z badaniem moczu chodziłam tutaj
http://www.medyczneanalizy.pl/str/text/11/kontakt.html
to jest ludzka pracownia ale bez problemu robią zwierzakowe
i można tam dojść pieszkom i nie jest daleko
albo podjechać 2-3 przystanki autobusem
ale pieszo chyba wygodniej
a rowerem to już nie mówię :-)

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 08, 2011 12:09 Re: Dom Ani, LSD i Walery

Cześć śliczności! :)
Super foteczki :ok:
A ten hamaczek stabilny jest?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan i 25 gości