Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

Zapraszam na wątek Mani i Triszy

viewtopic.php?f=1&t=128411

Jak cudownie widzieć, że małe są szczęśliwe! :1luvu:

Kurde, że ja tego nie wykorzystałam i nie zaciągnęłam ich do paru robótek, a sporo tego było! eh. :mrgreen:

Koteczka już po zabiegu

We wtorek przywiozę ją do Wyszkowa.

No to kciuki za rekonwalescencje :ok:

A jak zniosła zabieg?

kalla pisze:Koteczka już po zabiegu We wtorek przywiozę ją do Wyszkowa.

kalla pisze:Koteczka już po zabiegu We wtorek przywiozę ją do Wyszkowa.

Cieszę się bardzo. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie.

kalla pisze:Koteczka już po zabiegu We wtorek przywiozę ją do Wyszkowa.

No to super:) Teraz niech Trissunia powraca szybko do zdrowia :ok:

Czekam:)

A tak odpoczywają moje (no w sumie już nie moje, nad czym ubolewam:)) kociaczki u pani Małgosi z Warszawy:) Takim to dobrze:)

magdalena1993 pisze:A tak odpoczywają moje (no w sumie już nie moje, nad czym ubolewam:)) kociaczki u pani Małgosi z Warszawy:) Takim to dobrze:)

No to ładnie - koty oddałaś dwóm Małgośkom - każdej po dwa

Ale na zdjęciu widać, jak różne są ich charaktery. Moje szaleją i wszędzie ich pełno. Uchwycenie ich leżących w jednym miejscu, graniczy z cudem (parę się zdarzyło). Dziś dziewczyny wtuliły się w siebie, ale mimo tego klepanie łapką musiało się dziać od czasu do czasu. eh... moje radości

Malg0s1a pisze:
magdalena1993 pisze:A tak odpoczywają moje (no w sumie już nie moje, nad czym ubolewam:)) kociaczki u pani Małgosi z Warszawy:) Takim to dobrze:)

No to ładnie - koty oddałaś dwóm Małgośkom - każdej po dwa Ale na zdjęciu widać, jak różne są ich charaktery. Moje szaleją i wszędzie ich pełno. Uchwycenie ich leżących w jednym miejscu, graniczy z cudem (parę się zdarzyło). Dziś dziewczyny wtuliły się w siebie, ale mimo tego klepanie łapką musiało się dziać od czasu do czasu. eh... moje radości

Oj, to zdjęcie to chyba też po wysiłku robione, że tak padły;) Bo nie powiem ale to wyjątkowy miot, wszystkie chyba ADHD mają;p Mam kilka filmików jak się razem bawiły, ojej co to się działo:)

Dziś koteczka wróciła z Koterii. Początkowo jak ją wypuściłam była strachliwa, od razu wybiegła na dwór. Stwierdziłam, że nie chcę jej dodatkowo stresować, więc nie latałam za nią, i oczywiście po jakiś 10 minutach była już u nas na tarasie i miauczała pod oknem aby do niej wyjść:) Jejku jak się wyłasiła do mnie, wymruczała, jest taka kochana, a bałam się, że nie pozna. Teraz trzeba poszukać jej jakiegoś domku, taka kicia nie może marnować się żyjąc na wolności, ona tak pragnie do człowieka!

Wielkie dzięki Kalla za wszystko!!! :1luvu:

Tym razem szukamy domku Trissuni! :kotek:

Przekierowanie do jej wątku za pomocą banerka.

Triss to bardzo miła kotka

W drodze była taka grzeczna, czego nie mogę powiedzieć o moich osobistych paskudach :wink:

Zasługuje na swój domek.

Nowa fotka kociaków z Choszczówki:) Tak wyrosły!

słodkości

ja dziś u siebie też coś wkleję......

Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

Kto przegląda forum