Kochani...nie sądziłam, że znów będę musiała meldować się w takich wątkach...ale dziś zrobiłam mojemu Dilusiowi kontrolnie biochemię (morfologii juz nie dałam bo wetka mnie swoja nieudolnością i męczeniem kota doprowadziła do szewskej pasji

) i...
...wyniki nastepujące:
ASPAT: 37 (4-44) U/L
AIAT: 53 (20-107) U/L
ALP: 17 (23-107)
Kreatynina: 1,9 (1,0-1,8) mg/dl
Mocznik: 59 (25-70) mg/dl
Oczywiście idę z kotem do weta ale jakie jest postepowanie przy tak nieznacznie podwyższonej kreatyninie? Trochę mi zajmie przekopanie sie przez wątek...od czasu mojej walki o śp Wicusia sporo sie zmieniło-jestem wtórną analfabetką...
Dodam, że kocio ma 5 lat i żadnych widocznych objawów złego samopoczucia. Może powtórzyc badania? Miał je robione w Multiwecie...może do Labokinu???
Aha...do kogo najlepeij udać sie na Bielanach??? Podobno dr Lesiak jest dobry...
Zwariuję...nie mój Diluś, Łazarz, kot mojego życia...
