Pysia&Haker story10

A ja wczoraj tak biegłam za muchą, że duża szybko zaczęła szukać Frani, czy za mną leci. Muchy nie widziała. Dopiero jak ją dorwałam

Fasolka

buziiiiii

mraudobranoc pysie kochane :*:*:*:*

Cześć Haksiu!
U nas wczoraj prawie była burza, ale tylko pokropiło. Duża mówi, że zapomniała napisać do Twojej Dużej :oops:

- że nazwisko ma bardzo popularne i nawet w Warszawie mieszka taka znajoma, co się nazywa tak samo, jak nasza duża.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:Cześć Haksiu!
U nas wczoraj prawie była burza, ale tylko pokropiło. Duża mówi, że zapomniała napisać do Twojej Dużej - że nazwisko ma bardzo popularne i nawet w Warszawie mieszka taka znajoma, co się nazywa tak samo, jak nasza duża.
Fasolka

Po mojej stronie Odry w charakterze deszczu spadło kilka kropel dosłownie.

Witam!

Mam nadzieje, że u nas dziś popada.

Na razie chmury, i trochę wiatru.
Duża nie wie czy umawiać się na mycie samochodu.
Na pewno będzie tak, jak się nie umówi to nie będzie deszczu, jak się umówi to po wyjeździe z myjni zaraz będzie ulewa.
Haker

Haker1 pisze:Na razie chmury, i trochę wiatru.
Duża nie wie czy umawiać się na mycie samochodu.
Na pewno będzie tak, jak się nie umówi to nie będzie deszczu, jak się umówi to po wyjeździe z myjni zaraz będzie ulewa.
Haker

Albo nawet po samym umówieniu się! Lepiej się nie umawiać!

miaudobry

BUZIIIIII

Tu jest mój nowy wątek: viewtopic.php?f=1&t=128762
Inka

Czytałyśmy, że samochód umyty.
Bardzo ciepło u nas, ale chmury są.
Fasolka

Chnury były, ale chyba się zmyły, po drodze parę kropel zgubiły.

A Duża dzisaj się spóźniła 30 min do pracy.
Jakiś okropny wypadek był i wyjazd z osiedla był zakorkowany.

I jeszcze ktoś wykrył gdzie duzi dokarmiają białego ( on nie chodzi do ogólnej stołówki, bo jest przeganiany przez inne koteczki) i włożył mu do pojemnika kości po pieczonym kurczaku. Na szczęście włożył to, chyba rana ( duzi chodzą mu dawać jeść wieczorem ok. 22.30), bo kości leżały w pustym pojemniku.
Duża jest zła bo został bałagan, zawsze rano sprzątali ( duzi lub dozorczyni - bo ona też dokarmia koteczki) pojemniki i chowali w uzgodnione miejsce.
Haker

Haker1 pisze:A Duża dzisaj się spóźniła 30 min do pracy.
Jakiś okropny wypadek był i wyjazd z osiedla był zakorkowany.

I jeszcze ktoś wykrył gdzie duzi dokarmiają białego ( on nie chodzi do ogólnej stołówki, bo jest przeganiany przez inne koteczki) i włożył mu do pojemnika kości po pieczonym kurczaku. Na szczęście włożył to, chyba rana ( duzi chodzą mu dawać jeść wieczorem ok. 22.30), bo kości leżały w pustym pojemniku.
Duża jest zła bo został bałagan, zawsze rano sprzątali ( duzi lub dozorczyni - bo ona też dokarmia koteczki) pojemniki i chowali w uzgodnione miejsce.
Haker

U nas ktoś wiecznie podrzuca jakieś rybki. Duża je wyrzuca, a zwykle najpierw w nie wdeptuje, bo nie widzi

Dzisiaj wyrzucała skwaśniałe mleko postawione kotom.
Fasolka

Pysia&Haker story10

Kto przegląda forum