Plamek rekonwalescent - łapki się leczą!!! - :)))

vip0 pisze:
najszczesliwsza pisze:
vip0 pisze:
najszczesliwsza pisze:
vip0 pisze:Badania przełożone,nie dałam rady....czuję się naprawdę bardzo zle,jak wstanę to mi słabo,niedobrze,no i cały czas utrzymuję mi się bardzo wysoka temperatura ....Jutro jak tak dalej będzie,to jakoś rano zawlokę Plamka na badania,a potem muszę iść do lekarza,nie dam rady...zresztą zostałam zaszantażowana .

Mogę po niego podjechać i go zawieźć, ale tylko MPK

Dzięki Agata,jeszcze zobaczę,jak będzie jutro rano,jeśli nie dam rady to może faktycznie cię poproszę,jakby co to wyślę ci smska .

Jutro to ja mam 2 zmianę jeśli w ogóle pójdę do pracy.
Zaraziłaś mnie przez forum!
Najpierw moje dziecko, potem TŻ-ta a teraz mnie!
Tak tak, bo mój TŻ to czyta miau jak nie widzę A dziecię ogląda kotki co szukają domków...

A to przepraszam,jeżeli zaraziłam,to niechcący ....badania i tak trzeba zrobić rano,bo oni wysyłają do laboratorium do 11...
Spoko,dam radę tak czy inaczej,no co mam za wyjście.

Rano jak wstanę to zadzwonię, jak nie zadzwonię, to znaczy, że trzeba mnie obudzić :oops:

Z każdą chwilą czuję się coraz gorzej, synek ma 38,5 po ibuprofenie...

SUPER!!!

A jak napisałam, że z nim pojadę to czułam się dobrze! Z minuty na minutę... Zdyyyychaaaaammmmm

bazarek viewtopic.php?f=20&t=128710
jeszcze w wersji roboczej, ale zapraszam

najszczesliwsza pisze:A jak napisałam, że z nim pojadę to czułam się dobrze! Z minuty na minutę... Zdyyyychaaaaammmmm

No to ani chybi masz to,co ja

.
Cholera,wirus jakiś albo co :evil:

.
Jak będę rano potrzebować pomocy,to ja zadzwonię,jak cuś mi się polepszy ( :ryk:

) to nie ma sensu cie budzić.
A jak z tą pralką,dałaś radę?

ezzme pisze:bazarek viewtopic.php?f=20&t=128710
jeszcze w wersji roboczej, ale zapraszam

Bardzo pięknie dziękuję :1luvu:

w imieniu swoim i Plamka.
Ja dzisiaj zakończyłam jeden bazarek,powinny niedługo być jakieś wpływy,jak mi choć trochę przejdzie to chciałabym wystawić jeszcze jeden,może skromniejszy,ale każda złotóweczka się przyda.
Jeszcze raz dziękuję :1luvu:

.

nie ma sprawy

mam nadzieję, że coś się sprzeda.
a Ty dbaj o siebie! :twisted:

żebyś o Plamka miała siły dbać

ezzme pisze:nie ma sprawy mam nadzieję, że coś się sprzeda.
a Ty dbaj o siebie! żebyś o Plamka miała siły dbać

Siły muszę znalezć,choćby nie wiem co

.
Prawda jest taka,że człowiek na samym końcu myśli o sobie,albo nawet i wtedy nie.

Za Wasze zdrówko :ok:

Co tam, jak tam? Jak sobie radzicie chorowitki? :ok:

Cześć wszystkim,ja pozdrawiam,a Plamuś łapką kiwa...tak troszkę,bo łapka chora,ale za to z wdzięcznością. :1luvu:

.
On lepiej,ja gorzej.Zostałam zmuszona do pójścia do lekarza,przez nieustępliwą katgral ( :1luvu:

) i oto,co następuje:
Przeziębienie okrutne,oskrzela zaatakowane,ogólnie spore wycieńczenie organizmu oraz najprawdopodobniej udar słoneczny.

Teraz najważniejsze,pomimo tego pojechałam dzisiaj i tak z Plamusiem na badania,nic jeszcze nie wiem,wyniki mają być po 15,więc będę dzwonić,bo to ważne.No i wtedy będzie wiadomo,co robić

.

Siedzę cichutko, ale trzymam mocno za Was kciukasy i codziennie o Was myślę.
Małgosiu, będzie dobrze, musisz tylko znaleźć czas na odpoczynek, bo to najlepsze lekarstwo.

rapsodia82 pisze:Siedzę cichutko, ale trzymam mocno za Was kciukasy i codziennie o Was myślę.
Małgosiu, będzie dobrze, musisz tylko znaleźć czas na odpoczynek, bo to najlepsze lekarstwo.

Dam radę,jak już zrobię,co mam do zrobienia,to sobie odsapnę

.
Dzięki,że o mnie myślisz :1luvu:

.
Teraz kciuki trzymam za Plamka wyniki...on już tak chce wrócić do zdrowia,je,pije,przytula się,gada...
no normalnie jakby teraz coś...to chybabym sobie w łeb palnęła!
To tylko zwrot taki,broni palnej nie posiadam,a broń"biała"tępa okrutnie

.