Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 04, 2011 11:36 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach-Broszka zdrowieje :)

znalazłam jakąś fotkę naszej drogi z jesieni:
Obrazek
a dla przypomnienia tak wygląda w zimie :wink:
Broszka pisze:a oto moja droga :evil:
podwórko wczoraj podczas zawieruchy:
Obrazek
droga dzisiaj :evil:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
kolor daje nawiana razem ze śniegiem ziemia z pól
załatwiłam koparkę na poniedziałek ale to bardzo droga impreza :(

Broszka pisze:dzień dobry :)
od świtu koparka pracowicie przebijała się przez nasz lodowiec w kolorze Marsa :)
teraz jeszcze TZ będzie szuflował kilka godzin pozostałości żeby można było przejechać samochodem...

nawet koparce nie było łatwo przebić się i podejrzewam że kiedy śnieg się rozpuści w całości to dopiero odsłoni zniszczenia na drodze które koparka zrobiła :evil: no ale mówi się trudno, nie mogę być pozbawiona możliwości wyjazdu do wiosny :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob cze 04, 2011 11:55 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

coś piszę dziś sama do siebie :roll:

przy okazji znalazłam dwie fotki z wczesnej wiosny zeszłego roku - może na nich jest Broszka? bo w sumie kojarzę tylko jeszcze jednego całego czarnego kota z wolnożyjących - kocurka. przychodzi do nas nieregularnie i jest dość młody ale nie wiem w jakim dokładnie jest wieku bo jest zupełnie dziki.
Obrazek
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob cze 04, 2011 12:05 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Nie jesteś sama... podczytuje :wink:

Ale Ty ładnie masz na podwórku! Ale zimą 8O współczuje...
Mimo wszystko na wsi jest fajnie... ja się na wsi wychowałam. Co prawda jako dziecko nie za bardzo miałam się tam z kim bawić, bo wszędzie było daleko, ale naokoło miałam kury, kaczki, króliki, psy i koty i jaskółki też były (lubiłam obserwować jak były karmione, tak fajnie skrzeczały). Nawet pszczoły miałam... no nie ja tylko mój dziadek. Z chęcia bym zamieszkała na wsi, ale mój TŻ nie chce :roll: bo co on będzie na wsi robił?

Biedna Broszka... a już było dobrze... jak już człowiek trochę odetchnie to napatoczy się co inne...
Trzymajcie się dziewczyny. Wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Sob cze 04, 2011 13:36 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Broszko, a na przyszłą zimę ( w sensie ferie) będziesz ewentualnie robić bezkocią agroturystykę? Bo jak tak patrzę to aż mi się chce przyjechać :) Zwłaszcza jakby twoje konie były proludzkie i moja Ala mogła je czesać... Już to robiła - wiele razy - i na zimowisku w Szczyrku i na obozie konnym. W lecie mam masę wyjazdów i imprez, ale zimą Obrazek
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob cze 04, 2011 15:56 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Qrcze, zmówiły się te nasze kotki z pawikami, czy co? :( Co zaczyna być lepiej .... to za chwilkę znowu ...dooopa ... Trzymam nieustająco za malutką ... :ok: :ok: :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob cze 04, 2011 16:21 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Alienor pisze:Broszko, a na przyszłą zimę ( w sensie ferie) będziesz ewentualnie robić bezkocią agroturystykę? Bo jak tak patrzę to aż mi się chce przyjechać :) Zwłaszcza jakby twoje konie były proludzkie i moja Ala mogła je czesać... Już to robiła - wiele razy - i na zimowisku w Szczyrku i na obozie konnym. W lecie mam masę wyjazdów i imprez, ale zimą Obrazek

Na dzisiaj nie mam warunków do przyjmowania gości bo dom jest w nieustającym remoncie... Czy coś się zmieni do zimy? trudno mi powiedzieć, bo kasy brak i wszystko robimy że tak powiem "chałupniczo" tzn ręcyma TZta :wink: tylko że on może coś porobić wyłącznie w weekendy bo w tygodniu go nie ma :|

Ale gdyby się udało - to pamietaj że zimą nas odcina od świata i ferie mogą się okazać dłuższe niż planujesz - obejrzyj fotki wyżej :mrgreen:
A koniki jak najbardziej proludzkie, no może nie wszystkie :wink: ale czesanie bardzo lubią :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon cze 06, 2011 9:34 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Jutro jedziemy na zabieg usunięcia zmiany na skórze.
kciuki mile widziane :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon cze 06, 2011 10:30 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

I są :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Jutro też będę trzymać :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon cze 06, 2011 10:44 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Jasne!!!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon cze 06, 2011 10:59 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon cze 06, 2011 11:11 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Oj kciukam, kciukam :)
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 06, 2011 13:20 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Trzymam też :ok: Broszki - jesteście obie bardzo dzielne :)

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon cze 06, 2011 15:55 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Trzymam, trzymam... :ok: :ok: :ok: :ok:

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Pon cze 06, 2011 16:18 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Wszystko się uda :ok: :ok: :ok:

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon cze 06, 2011 18:04 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

:ok: :ok: :ok: :ok: mnóstwo kciuków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości