Słodka krówka Julcia.Za TM.

ewar,dobrze że ciachnełaś Czarusia :lol:

to byś miała teraz :mrgreen:

Bardzo się cieszę że przytyła :ok:

Bejbi dziś kończy pół roczku i po odstawieniu leczenia waży 2,30kg.Sto gram przytyła

Powodzenia :kotek:

Bardzo się cieszę, że u Julci lepiej :1luvu:

Lepiej, lepiej, widać różnicę
No właśnie, byłabym kocią babcią :twisted:

.Nigdy długo nie czekam ze sterylizacją, w przypadku Julci muszę jednak dać jej czas.

Zrobiłam kotom domek z pudła tekturowego.Biją się o niego, ale najczęściej śpi w nim Julcia.

ahh piękne zdjęcia
ale ten domek to taka wersja ekskluzywna bardzo

Juli chyba bardzo podpasował taki domeczek

Pudło jest z apteki, tam mają najlepsze.Dostałam dwa, bo wysyłałam paczkę.To zostało i natychmiast koty się nim zainteresowały.Pobawiłam się trochę, okleiłam, bo wyglądało tragicznie.Zawsze jest zajęte.Chyba zrobię kolejne :lol:

Mi zostało po drapaku i Bejbi też lubi tam wskakiwać,a jest wielkie :mrgreen:

koty lubią takie "mieszkanka" :piwa:

Zdecydowanie tak! Teraz jednak Mela śpi w domku, Julci zostało posłanko, też lubiane przez koty.
Kilka zdjęć Julci

Uwielbiam tę kotkę, jest taka kochana :1luvu:

witaj Juleczko i jak tam Twoje zdróweczko?

Witamy.Julcia przytyła odrobinkę, rujka się skończyła.Nie jest zdrowa, ale stan się nie pogarsza, malutka je, kuwetkuje.Teraz jest trochę ospała, jak pozostałe koty, bo upał straszny.Tylko Czarusiowi to nie przeszkadza.

ewar pisze:Witamy.Julcia przytyła odrobinkę, rujka się skończyła.Nie jest zdrowa, ale stan się nie pogarsza, malutka je, kuwetkuje.Teraz jest trochę ospała, jak pozostałe koty, bo upał straszny.Tylko Czarusiowi to nie przeszkadza.

ewar,długo miała rujkę i co robiła :?:

Ja się boję rujki Bejbi bo jakoś wszystkie tri colorki które znałam ostro przechodziły.

Robiła to, co zwykle kotki robią.Miauczała żałośnie, wystawiała pupę.Nie trwało to długo, nie było uciążliwe, nie chciałam jej wyciszać hormonami.Pierwsza rujka jest zwykle dość łagodna, nie mam doświadczenia z kolejnymi, bo od razu sterylizuję.Julcia jednak musi poczekać.

ewar pisze:Robiła to, co zwykle kotki robią.Miauczała żałośnie, wystawiała pupę.Nie trwało to długo, nie było uciążliwe, nie chciałam jej wyciszać hormonami.Pierwsza rujka jest zwykle dość łagodna, nie mam doświadczenia z kolejnymi, bo od razu sterylizuję.Julcia jednak musi poczekać.

ewar,ja nie wiem co myśleć bo Bejbi od dwóch dni,szczególnie całe noce chodzi i głośno miałczy jak otumaniona

Dupki nie wystawia,ale tak się kładzie i wyciąga i siatkę na oknie pazurami mocno szarpie.Ja miałam bardzo dawno do czynienia z rujką i nie pamiętam właśnie pierwszej

Bejbi wogóle w nocy nie da spać.Zawsze jak gasiłam światło szła też spać.Ma 6 miesięcy czy to nie za szybko?Może to nie to :roll:

Pisałam że ma nawrót,było dużo krwi w kale

Nie mam pojęcia.Moim zdaniem rujki nie da się pomylić z niczym, a czy to za wcześnie? Ponoć kotki półroczne mogą już być w ciąży.
Przykro mi z powodu nawrotu choroby Bejbi.

ewar pisze:Nie mam pojęcia.Moim zdaniem rujki nie da się pomylić z niczym, a czy to za wcześnie? Ponoć kotki półroczne mogą już być w ciąży.
Przykro mi z powodu nawrotu choroby Bejbi.

Wiem ewar że Ci przykro

trochę poznałam Twoją wrażliwość :kotek:

Dziwi mnie to wszystko bo widać że dopiero mleczaki wymieniła,ponieważ ma znów maleńkie ząbki

Co do półrocznych kotek :evil:

to na własne oczy widziałam kilka lat temu jak dwa razy większy kocur,
dopadł czarnulkę i darła się,wyrywała,a ja nic nie mogłam poradzić

byłam na 3 piętrze i chciałam tego kocura przestraszyć,ale nawet nie zwracał na nic uwagi :evil:

Byłam wściekła.

Słodka krówka Julcia.Za TM.

Kto przegląda forum