K-ów, w każdym kątku po kociątku ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 05, 2011 18:55 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Wiślacki Kocie! Miłości mojego życia!
Musimy się umówić na odbiór rzeczy dla Pana Stanisława i odbiór pieniążków.
Bo to ciężkie jak cholera!

A Panu Stanisławowi - jak mi to zasugerowała koleżanka - termos by się przydał.
Ma ktoś takowy na zbyciu?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 05, 2011 19:01 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

czy ja mówiłam, że nie powinnam nigdzie (NIGDZIE) jeździć łapać kotów... bo znów dziś na działkach, w szopie u sąsiadki znalazłam 4 maluchy i mamę...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie cze 05, 2011 19:16 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Maluchy w jakim wieku? w przyblizeniu oczywiście

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Nie cze 05, 2011 19:33 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

na moje niewprawne oko ok 6 tygodni, jak większość teraz...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie cze 05, 2011 19:46 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Lutro.....

Ja, morderczyni psów i kotów, która zagłodziła i odwodniła (!) w zeszłym roku Huncwotka, oferuję pomoc.

A Huncwotek, mimo moich zbrodniczych zabiegów, żyje nadal - choć zagłodzony o odwodniony...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 05, 2011 19:49 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Huncwotek to moja platoniczna miłość... ulubiony z Twoich kotów. Cieszę się, że ma się.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie cze 05, 2011 20:07 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

O.K.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 05, 2011 20:22 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

melduję że utworzyłam na FB wydarzenie KOCI BAZAREK
http://www.facebook.com/?ref=home#!/eve ... 0210016721

ZAPRASZAM do wzięcia udziału, zapraszania znajomych i rozpowszechniania :-)
będę się jeszcze odzywać w tej sprawie :ok:
Obrazek

pluskwa6

 
Posty: 1055
Od: Pt maja 21, 2010 12:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 05, 2011 20:28 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

siuu

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 05, 2011 20:38 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

zajrzałam na wydarzenie 'koci bazarek' - postaram się być, ale jakoś około 25 będę jechać samochodem przez cały kraj z trójmiasta do krakowa, więc nie obiecuję nic na 100%. zwłaszcza, że kierowca-rodzicielka kapryśno-chorobliwa bywa.
rodzicielka obiecała opróżnić piwnicę z wszelakich koców, pościeli itp. i nam to przywieźć - będzie dla kotów, a może dla innych potrzebujących, jeśli trzeba.

mamy 40 maluchów? 8O gdzie to wszystko się mieści?

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Nie cze 05, 2011 21:07 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

namida jak wygląda sytuacja zdrowotna Ryfona :?:

Bo niestety dosyć często się zdarza że zwierzę słabe i chore inne zwierzę ze stada chce wyeliminować.

A co do Beni tak czy tak lepiej jej nie wydawać razem z innym kotem bo w obcym miejscu sytuacja może się powtórzyć z większym nasileniem.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie cze 05, 2011 21:21 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

osobiście nie wyrokowałabym po dwóch incydentach, że tak będzie zawsze albo, że nigdy więcej ... Zwłaszcza, że już chwilę. są razem i do tej pory był spokój
Mam 6 kotów i czasem któreś z nich, najczęściej Mufa ale zdarza się też innym, urządza jatkę, bo wystarczy, że się dwa koty biją, tak prawie na śmierć i życie, to u reszty albo totalna panika albo dołączenie do bitwy. I nagle okazuje się, że najbardziej walecznym tygrysem jest wtedy najstarsza 10-letnia bezzębna Pusia, bojąca się własnego cienia i nie zapuszczająca się do drugiego pokoju z obawy przed innymi kotami.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 05, 2011 21:33 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

w kwestii beni/ryfona i tego trzeciego, to kiedyś u mnie w dębicy lego z maszyną się pobiły na skutek inwazji obcych kotów za oknem... ja myślę, że nie wolno przekreślać szansy beni na bycie z drugim kotem, ale trzeba Państwa uczulić na ew. agresję.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie cze 05, 2011 21:39 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Miuti pisze:Wiślacki Kocie! Miłości mojego życia!
Musimy się umówić na odbiór rzeczy dla Pana Stanisława i odbiór pieniążków.
Bo to ciężkie jak cholera!



Miuti, miłość Twojego życia życzy sobie otrzymać na pw info, o której jutro możesz go oczekiwać.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 05, 2011 21:42 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

lutra pisze:w kwestii beni/ryfona i tego trzeciego, to kiedyś u mnie w dębicy lego z maszyną się pobiły na skutek inwazji obcych kotów za oknem... ja myślę, że nie wolno przekreślać szansy beni na bycie z drugim kotem, ale trzeba Państwa uczulić na ew. agresję.


Nowi właściciele kotów mają doświadczenie czy w sprawach kocich zieloni ??

Może obie panny wrzucić na karmę calm + kalm aid w żelu??

Moją psicę chętnie bym na karmę calm wpakowała ale nie produkują dla kucyków tfu dla dużych psów. A D.A.P. przy otwartych oknach to strata pieniędzy. Kalm Aid jej średnio pomaga.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 82 gości