Kotka prawdopodobnie została wyrzucona z domu bo urodziła kociaki. Miała pełne obrzmiałe sutki ale kociaków nigdzie nie było, Truskawka (tak ma na imię) nie szukała małych. Z tego co mi powiedziano cały dzień spędziła przed sklepem nie ruszając się stamtąd. Byłam u weta, mówił, że kotka nie karmiła co najmniej od wczoraj.
Ponieważ z racji przepełnienia nie może u mnie zostać, to po sterylizacji będzie szukać nowego kochającego domku.
Na dniach będzie miała robione ogłoszenia.
