Kotunio dotarł - gdybym nie była takim druzgotem, to ten kotek osłodziłby cały mój smutek...
Jest kochany grzeczny... ociera się, je,z wiedza pokój, mruczy...
W kuwecie... załatwił obydwie potrzeby to torszkę capiło, ale poza tym był bardzo grzeczny.
Naprawdę wspaniały kotek... nigdy nie miałam tak grzecznego kotka... tym bardziej należało go ratować, bo jest taki ufny...
Rafał zawiózł Pana do jego rodziny... pan jest z Kanady, ma w domu 2 koty...
Jeden cud się stał, kotek uratowany.
Proszę o kolejny.... proszę i proszę i dlatego się nie loguję, bo czekam...
Ale...
Ktoś będzie szczęściarzem i dostanie tak wspaniałego kotka.
Trochę tylko się musi domyć, ale futerko ma mięciutkie.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za wspaniałą akcję.
Dobranoc