Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 04, 2011 19:19 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Żmijko ;) cudne kociaczki!
A tu obiecane zdjęcie ze specjalną dedykacją dla Ciebie-chorwacki rudzielec:
https://lh5.googleusercontent.com/-0Fx0 ... CF1378.jpg
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 04, 2011 20:43 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Żmijka pisze:To moja Kociarnia
Toffi
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Rocky
Obrazek
Obrazek
Ślimaki Toffiego i Comy
Obrazek
Zbieranie się na kich
Obrazek
Przytulanki
Obrazek
Obrazek

Kurka wodna, nie widzę fotek. Jak je otworzyć?
ObrazekFredzia ObrazekZośkaObrazekKrawatObrazek

Sheepy

 
Posty: 318
Od: Pon maja 09, 2011 9:23
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob cze 04, 2011 20:44 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Sulfuria pisze:Żmijko ;) cudne kociaczki!
A tu obiecane zdjęcie ze specjalną dedykacją dla Ciebie-chorwacki rudzielec:
https://lh5.googleusercontent.com/-0Fx0 ... CF1378.jpg



przystojniak :D
ObrazekFredzia ObrazekZośkaObrazekKrawatObrazek

Sheepy

 
Posty: 318
Od: Pon maja 09, 2011 9:23
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob cze 04, 2011 20:55 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

A propos - wczoraj, gdy wróciłam z pracy, na progu domu przywitało mnie żałosne miaukanie. Wyciągnęłam szyję, a tu zza auta małżonka wychyla się to płaczące coś.....chude to to jak patyk, ale przymilne i ufne. Kucnęłam, wyciągnęłam rękę, a tu tygrysi skok i na kolanach siedzi mi coś szylkretowego i zagląda w oczy. Cuda panie, cuda. Małżonek pokukał się w głowę, wet ( do którego dziś pojechaliśmy) stwierdził, że "zawsze przychodzą do dobrych ludzi" :mrgreen: :mrgreen:, młodzież dorastająca w ilość sztuk 2 zgodnie stwierdziła, że to to trzeba nazwać, no i mamy w domu Tolę :D :D
Czy one naprawdę wiedzą, gdzie mają przyjść??? :wink:
ObrazekFredzia ObrazekZośkaObrazekKrawatObrazek

Sheepy

 
Posty: 318
Od: Pon maja 09, 2011 9:23
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob cze 04, 2011 21:48 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Sheepy - ZAWSZE. Nasze Małe też przylazło chociaż nikt jej nie zapraszał ;)
No to macie 3kobitki?
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 04, 2011 21:54 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Sheepy pisze:przystojniak :D


A jak!
Te koty się wylegiwały dosłownie wszędzie. Kto był to wie. Upał niemiłosierny a tu maluszki takie kruszyny leżą na rozgrzanych murach. Myśleliśmy, że już po kocie a on wstaje, przeciąga się, podchodzi ,mruczy i idzie spać dalej.
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 05, 2011 8:39 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Sheepy pisze:A propos - wczoraj, gdy wróciłam z pracy, na progu domu przywitało mnie żałosne miaukanie. Wyciągnęłam szyję, a tu zza auta małżonka wychyla się to płaczące coś.....chude to to jak patyk, ale przymilne i ufne. Kucnęłam, wyciągnęłam rękę, a tu tygrysi skok i na kolanach siedzi mi coś szylkretowego i zagląda w oczy. Cuda panie, cuda. Małżonek pokukał się w głowę, wet ( do którego dziś pojechaliśmy) stwierdził, że "zawsze przychodzą do dobrych ludzi" :mrgreen: :mrgreen:, młodzież dorastająca w ilość sztuk 2 zgodnie stwierdziła, że to to trzeba nazwać, no i mamy w domu Tolę :D :D
Czy one naprawdę wiedzą, gdzie mają przyjść??? :wink:


Zawsze :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 05, 2011 19:49 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Sheepy a co z Krawatem?! Mam nadzieje że rezygnujesz z niego? :?
Sheepy pisze:Kurka wodna, nie widzę fotek. Jak je otworzyć?

nadal nie widzisz? przesłać Ci linka?

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 06, 2011 10:03 Re:

...
Ostatnio edytowano Wto wrz 18, 2012 20:15 przez ka_towiczanka, łącznie edytowano 1 raz
ka_towiczanka
 

Post » Pon cze 06, 2011 22:10 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

No ładnie. To za kastrację?
Ja dziś zapodałam kociastym serca kurczacze. Coma ma ruję więc chodzi jak na psychotropach i nic nie kontaktuje. Toffi godzinę bawił się jak pół zdechłą myszą, zjadł i prosił o jeszcze, po czym z następnym serduchem zrobił to samo. Natomiast Rocki.. mało mi ręki nie odgryzł.. brak słów, szaleństwo.

Żmijka

 
Posty: 338
Od: Pt lis 19, 2010 13:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 07, 2011 4:44 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Serca czasem lubią koty, a czasem nie i to te same kocie egzemplarze! :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto cze 07, 2011 8:58 Re:

...
Ostatnio edytowano Wto wrz 18, 2012 20:15 przez ka_towiczanka, łącznie edytowano 1 raz
ka_towiczanka
 

Post » Wto cze 07, 2011 11:17 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

Żmijka pisze:
Ja dziś zapodałam kociastym serca kurczacze.


i surowe takie dajesz? ciekawe co moja wybredna Mysza by zrobiła :?: może kupię jej JEDNO na próbę ;)
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 07, 2011 11:23 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

MalgWroclaw pisze:Serca czasem lubią koty, a czasem nie i to te same kocie egzemplarze! :wink:


to chyba trochę tak jak z nami-czasem jakieś jedzonko za nami 'chodzi' a czasami nie mamy na nie ochoty. Mysza ma gigantyczne humorki jedzeniowe-codziennie ma inną saszetkę jedzenia bo inaczej wybrzydza i nie jest to kwestia 'jak będzie głodna to...'. tylko suche je jak leci :ok:
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 07, 2011 23:05 Re: Rozmowy przy kawie o kotach i nie tylko.

nie wiem co robić kot mi się dusi pomóżcie!
[*] Alpinka zasnęła po ciężkiej bitwie z chorobą 15.06.2017
[*] Myszka prawdziwa Przyjaciółka zasnęła 6.10.2016
[*] Wiesławku, serce nigdy nie przestanie boleć! Zaginął 23.10.2015
[*] Czarny kot - byłeś naszym Czarodziejem. Przegrał z chorobą 14.11.2014

Sulfuria

Avatar użytkownika
 
Posty: 690
Od: Nie sty 10, 2010 16:56
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Lifter i 399 gości