» Pon cze 06, 2011 22:23
Re: bluerat: zezowata kotka z urwanym ogonem :( 25.05
Zezia nie potrzebuje jedzenia ani specjalnego żwirku.
Chodzi w kołnierzu, więc korzystanie z zabawek ma utrudnione.
Odrobaczenie będzie również zapłacone z puszki bezdomniaczkowej.
Dzisiaj dostała ostatnią dawkę antybiotyku po zabiegu. Z soboty na niedziele zdjęła kołnierz i rozlizała opatrunek na ogonie, co nie ułatwia jego gojenia się.
Dzisiaj oboje z Rudolfem rządzili na zapleczu, tzn wypuściłam obydwoje z klatek, podzielili się pomieszczeniem pół na pół, koteczka zajęła łóżko, Rudi psie legowisko. Każde dostało osobną kuwetę.
Rudi to kot, który musiał mieć jakiś wypadek, mocz z cewki moczowej wydostawał się pod skórę na udzie - ma tam rozległą ranę, wcześniej martwicę, a teraz już ładnie się goi. Rudi musiał mieć wyszytą cewkę moczową do skóry brzucha. Nauczył się załatwiać do kuwety. Ma rewelacyjny charakter, jest bardzo towarzyski, ciągle nadstawia się do głaskania.
Na noc towarzystwo dostało kredyt zaufania i zostali luzem na zapleczu. Zobaczymy co będzie rano. Rudi ma właściciela, który ani razu go nie odwiedził przez 2tyg przebywania kota w lecznicy. Bez komentarza.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu

Pomożesz?
