Siva (Silver) i Czarna (Safiro) - pogórzanki

U nas robale od miesiaca sa wielkim hitem.

Conchita pisze:U nas robale od miesiaca sa wielkim hitem.

Najlepsze jak kociaste nie patrzą gdzie biegną byle dostać owada, a potem chata wygląda jak po przejściu małej trąby powietrznej :mrgreen:

pozdrawiamy :1luvu:

Witam Alex! Przeczytałam wszystkie strony, obejrzałam też wszystkie zdjęcia. Kotunie są śliczne a jak się przytulają i liżą. Są wspaniałe i kotki i fotki. Czytając poszcególne wątki dużo się uczę o kotkach bo od XXxx lat nie było u mnie kotków. Teraz mam 2 kotunie: Sisi prawie 1 roczek, i 5 letnią Pusię.

jasia0245 pisze:Witam Alex! Przeczytałam wszystkie strony, obejrzałam też wszystkie zdjęcia. Kotunie są śliczne a jak się przytulają i liżą. Są wspaniałe i kotki i fotki. Czytając poszcególne wątki dużo się uczę o kotkach bo od XXxx lat nie było u mnie kotków. Teraz mam 2 kotunie: Sisi prawie 1 roczek, i 5 letnią Pusię.

Witam, dziękuje i ja i moje dziewczyny za tyle komplementów :1luvu:

ja sama nie miałam własnych kotków, aż do teraz i bardzo jestem szczęśliwa, że mam takie cudowne przytulaski. Sama pewnie nie wszystko wiem o kotach i ciągle się uczę, no ale to wszystko dla naszych cudnych ogonków. Oglądałam fotki Twoich kotków, są śliczne i 3mam kciuki za oswajanie Sisi :ok:

pozdrawiamy cieplutko

Siva to mały szatan, no weź normalnie zrozum tego kota, przez kilka miesięcy wszystko było ok z załatwianiem się do jednej kuwety, potem jej się odwidziało i zaczeła mi sikać na kołdre :evil:

(jak rano za długo spałam

) kupiłam drugą kuwetę, na wszelki wypadek identyczną, zaakceptowała, aż wczoraj ją przyłapałam na sikaniu do umywalki, dobrze że choć to drugie robi do kuwety :twisted:

Poza tym byłam dziś z kotami na balkonie, Siva się położyła i trzęsła, a Czarna siedziała w jednym miejscu i patrzyła błagalnym wzrokiem żeby ją do domq wpuścić, no i sobie balkon daruje, jak nie chcą to nie, serce mi się kraje jakie są na nim przerażone, choć myśle, że gdyby Siva nie miała szelek które jakoś ją onieśmielają toby mi z balkonu prysła

Biedulki, balkon im się nie podoba? U nas na działce Melisa panikowała. W oczach miała wypisane - do domu!!!!

Witam. Ja swoją Pusię wczoraj też dotleniałam, otworzyłam okno balkonowe i na smyczy była. Patrzyła i była bardzo zainteresowana, zielenią, ptaszkami, muszkami i samochodami które stoją obok domu. Sisi troszkę się boję aby nie wypadła jak się spłoszy, ale też będę ją dotleniać, wkleję ich zdjęcia zaraz. :ryk:

Sisulka tylko w ten sposób łapie muszki na dworze. :ryk:

Pusia spogląda na te ze skrzydełkami, bo siedzą na drzewie. :ryk:

Totalna zmiana jeśli chodzi o balkon, koty nadal nienawidzą szelek, Czarną w ogóle balkon nie interesuje, ale za to Siva próbuje mi na ten balkon zwiać i teraz muszę bardzo uważać, myśle już o drzwiczkach z siatki, ale nie wiem czy dam rade na ten ciepły sezon, mam jeszcze mieszkanie do wykończenia. Pozdrawiamy cieplutko :1luvu:

mam nowe fotki tylko brak czasu na wstawienie