No nie jest za wesoło. Dziś koleżanka była na działkach i została przyatakowana przez działkowiczów. Zapytali dość kategorycznie kiedy maluchy zostaną zabrane. Tak jakbyśmy my je tam przyniosły i zostawiły. Teraz wiedzą do kogo mieć pretensję, ale jak kotki były w ciąży to nikt słowem nie pisnął. Mogło nie być problemu, a tak mamy 2 kotki i 5 maluchów. Super
W 2016 wysterylizowałyśmy 109 kotów (stan na 11.07) - 2015 - 222, 2014 - 130, 2013 - 126, 2012 - 85, 2011 - 107, 2010 - 108, w sumie 887
Dziś spróbujemy złapać na sterylkę matkę tych 8 tygodniowych burych tygrysków. Już jest w ciąży.. Małe zostaną same, ale nie mamy wyjścia. Może przyjmie je mama pozostałej trójki.
W 2016 wysterylizowałyśmy 109 kotów (stan na 11.07) - 2015 - 222, 2014 - 130, 2013 - 126, 2012 - 85, 2011 - 107, 2010 - 108, w sumie 887
Tutaj sa zdjęcia kolejnego buraska, dopiero co podrzuconego. Mały to pieszczoszek, jest czyściutki i wygląda zdrowo. Ma na oko z 6 tygodni:
Kociaczek przebywa na działce obok i dba tam o niego jedna Pani, która jednak nie może go wziąć do domu i dodatkowo ma problem, bo planuje jakiś wyjazd. Gumiś, bo tak go nazwałyśmy narazie, jest słodkim przytulakiem, który najchętniej spędzał by czas u człowieka na kolanach, spał w niego wtulony, to taka prawdziwa pocieszka. Tymczas lub dom stały potrzebny na już!!!
A to są zdjęcia trójki maleństw, które kończą właśnie 5 tygodni, oraz ich mamy:
Czarne maleństwo ma brzydkie jedno oczko, Kalina mówi, że to chyba wrzód. Na zdjęciu tego nie widać. Przydało by się, żeby obejrzał to specjalista. A to już w całej okazałości mama kociąt: