Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Dorota pisze:
MaryLux pisze:
Dorota pisze:Odpoczywam po trudach sniadania

Mru

Biedny zmęczony Mru
M.

No nareszcie Cię Fasolko znalazłem, ufff, ile Dużą musiałem namawiać to już nie powiem. Ale jestem i pięknie witam, wieczorem poczytam od początku

TygRyś Radosny

urwiniu pisze:No nareszcie Cię Fasolko znalazłem, ufff, ile Dużą musiałem namawiać to już nie powiem. Ale jestem i pięknie witam, wieczorem poczytam od początku

TygRyś Radosny

Bo duża zapomniała wrzucić link do Twojego wątku.
Nie chciała się narzucać, mówi. :oops:

TygRyszardku

Jakie piekne imie: TygRyszard

Mru oczarowany

MalgWroclaw pisze:
urwiniu pisze:No nareszcie Cię Fasolko znalazłem, ufff, ile Dużą musiałem namawiać to już nie powiem. Ale jestem i pięknie witam, wieczorem poczytam od początku

TygRyś Radosny

Bo duża zapomniała wrzucić link do Twojego wątku.
Nie chciała się narzucać, mówi.
TygRyszardku

Jak mogła?
Inka oburzona

MaryLux pisze:
MalgWroclaw pisze:
urwiniu pisze:No nareszcie Cię Fasolko znalazłem, ufff, ile Dużą musiałem namawiać to już nie powiem. Ale jestem i pięknie witam, wieczorem poczytam od początku

TygRyś Radosny

Bo duża zapomniała wrzucić link do Twojego wątku.
Nie chciała się narzucać, mówi.
TygRyszardku

Jak mogła?
Inka oburzona

No ale już jestem

Ja nie rozumiem w ogóle Twojej Dużej Fasolka, wiesz? Przecież wychowuje się z kotami, służy im jak należy i jeszcze nie wie, że w naszym języku nie ma takiego czasownika jak "narzucać się" ?

TygRych Oprych :twisted:

Tygrysiu, wiesz, duże tak mają.
Nie przejmujmy się :piwa:

A wiesz, u nas na podwórku jest taki jeden podobny do Blondyna. Ale duża niespecjalnie lubi, jak on przybiega do bezdomniaków, bo one się boją i uciekają, a przecież muszą zjeść w spokoju.
W naszym domu mieszka Miki. Miki jest labradorem, czasem duża chodzi do niego w odwiedziny, jak wraca, to dziwnie pachnie

, a ja bardzo wącham.
Fasolka

Blablador

Nie pamietam zapachu psa :oops:

Mru

MalgWroclaw pisze:Tygrysiu, wiesz, duże tak mają.
Nie przejmujmy się
A wiesz, u nas na podwórku jest taki jeden podobny do Blondyna. Ale duża niespecjalnie lubi, jak on przybiega do bezdomniaków, bo one się boją i uciekają, a przecież muszą zjeść w spokoju.
W naszym domu mieszka Miki. Miki jest labradorem, czasem duża chodzi do niego w odwiedziny, jak wraca, to dziwnie pachnie , a ja bardzo wącham.
Fasolka

No Blondyn to wie, że żadnemu kotu pod żadnym pozorem nie należy przerywać lub choćby przeszkadzać, nauczyłem go na samym początku. Duża była niezadowolona z tych nauk, bo niby majątek wyda na weterynarza, żeby psie oczy ratować, ale się opłaciło. Teraz to może nawet karmić dzikie koty przy nim, one wiedzą, że on się nie ruszy do nich

I Blondyn ma takiego lumpla jak Mru mówi Blabladora i on też na kota luz ma ale do niego nie podchodzę, bo i tak się boję :oops:

Tygryszardek

miaudobry sloneczko :*:*:*

TygRyszardku i Mru musicie chyba przyjechać do nas. Mru obwącha psa, a TygRynio nauczy psa, jak się obchodzić z kotami.
Fasolka

Kociara82 pisze:miaudobry sloneczko :*:*:*

O, Ciocia

Też przyjedź do nas, w odwiedzinki do mnie.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:TygRyszardku i Mru musicie chyba przyjechać do nas. Mru obwącha psa, a TygRynio nauczy psa, jak się obchodzić z kotami.
Fasolka

Z radoscia przyjechalbym

Ale kilkanascie godzin w transporterku? :strach:

Mru

Fasolciu, jesli moje plany na koniec miesiaca wypala to w drodze powrotnej chetnie odwiedze i Ciebie i PIKi

Fasolka wszystkich zaprasza, jakaś okazja, a ja zapomniałem? :oops:

Badylek

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Kto przegląda forum