Mam w domu 5 letnią kotkę. Jest miła, spokojna, chora na padaczkę. Specjalnie pogrubiłem to ostatnie.
Od wczoraj przebywa u mnie 8 miesięczna kotka, która została zabrana od ludzi, którzy ją bili i głodzili.
Czytałem już, że "zapoznanie" między dwoma kotami może trochę potrwać. Jednak dzisiaj doszło do łapoczynów, czyli starsza kotka uderzyła tą młodszą. Poza biciem jest jeszcze syczenie i jeżenie się. Czy to oznacza, że z góry można wnioskować, iż obie kotki nie dojdą do zgody? Dodam jeszcze, że starsza kotka ucieka, chowa się, po prostu jest wystraszona. Boję się także o jej zdrowie, ponieważ jak napisałem wcześniej choruje na padaczkę. Natomiast młodsza kotka chodzi za nią, patrzy się, innymi słowy chce kontaktu, niestety bez wzajemności.
Nie wyobrażam sobie, żebym był zmuszony oddać młodą, która już po dwóch dniach, czuje się jak u siebie w domu i cały czas mnie szuka.

Proszę o jakieś porady.
