Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIV

troszkę więcej zdjęć z wczoraj:
https://picasaweb.google.com/1008312382 ... directlink

jeszcze Wojtunio, może ktoś....?

Wojtunio jest rozbrajający :1luvu:

Nel i Nil takoż :mrgreen:

a kim jest Tyson? piękny kocur :love:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Madziu! Tyson jaki piękny, taki cudowny. miziak, krótkołapki, puchaty, fajny ogromniaście!

ach ten Wojtunio

POTRZEBNE DOMY TYMCZASOWE chętne do współpracy z Kotylionem!

Zasady współpracy - co możemy oferować, czego oczekujemy - na naszej głównej stronie: www.kotylion.pl

Szczególnie chodzi o trudniejsze przypadki oraz kocięta do doleczenia, doswojenia.
W skrócie:

Domy tymczasowe Kotyliona, ponieważ Kotylion nie jest bogatą fundacją, w dużej części samofinansują swoje tymczasy. Dofinansowanie ze strony Kotyliona dotyczy pokrycia kosztów leczenia, szczepień, odrobaczeń, sterylizacji tymczasowicza - po uprzednim podpisaniu umowy o dom tymczasowy na konkretnego kota, w lecznicach z nami współpracujących (Centrum dr Seidla, Sowa, Cztery Łapy, Sfora Ewy Pacałowskiej).

W wyjątkowych, uzasadnionych przypadkach DT może dostać częściowy zwrot kosztów utrzymania tymczasowicza w wysokości do 50zł/miesiąc - po uprzednim uzgodnieniu z Magiją oraz po przesłaniu faktur - pomoc w utrzymaniu tymczasowicza oferujemy w zależności od potrzeb i naszych możliwości. Oferujemy wsparcie merytoryczne, w leczeniu, pomoc w ogłaszaniu kota w internecie.

Oczekujemy dobrej opieki nad tymczasowiczem, zapewniania utrzymania (karma, żwir), bezwzględnie systematycznego dosyłania aktualnych informacji o tymczasowiczu na nasz mail (zdjęcia, newsy o stanie zdrowia, zachowaniu - minimum raz w tygodniu), także informacji, gdy kot znajdzie dom. Dom tymczasowy Kotyliona podpisuje z adoptującym kota umowę adopcyjną kotylionową, jeden podpisany egzemplarz musi być dostarczony do nas (można osobiście, listowo - do uzgodnienia).

Zawsze możemy pomóc wystawiając cegiełki na allegro, tylko potrzebujemy tekst i foto (bidy zaraz po zabraniu do dt) - zbierane finanse posłużą wówczas pomocy temu konkretnemu kotu.

serdecznie zapraszamy
chętnych do tymczasowania :ok:

tak, Tyson to wspaniały,
przecudny i tajemniczy kotek
całe dnie przesiaduje na wybiegu, za materacem
wpatrując się w siatkę
ale jak go wziąć to mruczy, ugniata..
ma niesamowity, okrąglutki pyszczek
i przepiękną bujną misiowatą sierść
Obrazek

tak sobie w swoim zakątku siedzi:

Tyson jest cudny i milusi.
Bardzo fasjny kot

A na kociarni w klatce jest piękna kolorowa - Pralinka
Ma nr 62
Została przywieziona 26 maja - brudna i bardzo wychudzona, ze sladami po pogryzieniu, biedna i bardzo słaba...
To milutka koteczka, spokojna, bardzo spragniona głasków.
Powoli dochodzi do siebie, choć jest jeszcze bardzo słaba...
Potrzebuje troski, opieki i ciepła, a szybciutko stanie się niezwykłą pięknością.
Ma dopiero roczek

I jeszcze dwa cudowne koty przywiezione z interwencji 25 maja...
Najprawdopodobniej mamusia i synek.
Fantastyczne miziaki, kochane, mruczące na sam widok człowieka.
Siedziały zamknięte w pustym mieszkaniu, zapomniane przez swych opiekunów...
Mamusia - Bonie - ma nr 120.
Ma ok 5 lat.
Troszeczkę wystraszona, często siedzi zaszyta w koszyczku.
Ale wystarczy wejść do boksu, wyciągnąc do niej rękę, a już wychodzi do człowieka, mizia się, robi baranki i głośno oznajmia, jak jest zadowolona. Super kicia!

Razem z Boni przyszedł Clyde - 2-letni duży kocurek, już wykastrowany.
Ma nr K89 i jest najcudowniejszym krówkiem na świecie.
Jest dość duży, ale bardzo zgrabny.
Spragniony głasków - mruczy na sam widok człowieka.
Kochany, miły, delikatny - taki misiaczek do przytulania.
Fantastyczny kot!

A to nie są Bonnie i Clyde?

Może i tak :lol:

Ja jakoś mam ciągoty do polskich imion :oops:

Już zmieniłam

w "3" jest mamusia kociaków (poszły wszystkie do domów)
piękna Tina (bez numerka)

Obrazek

a w "2" Jaśminka
Obrazek

Kurcze a Jaśminka to wcześniej nie poszła do domu?

to jest Jaśminka 2,
prawie klon tamtej

Aneta, Tatiana - dziękuję, za opisy, za to, że byłyście w schronisku, za pomoc. Same widziałyście, że potrzeba chociaż jednej dodatkowej ręki do oporządzenia kotów, bo samemu ciężko to idzie.

Ogromne dzięki dodatkowo dla Asi, za wstawienie prośby o DT. Dostałyśmy full kociąt nieoswojonych i na dodatek z grzybicą. Jak tak dalej pójdzie, to dorosną w schronisku i zostaną w nim na zawsze.