K-ów, w każdym kątku po kociątku ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 01, 2011 16:54 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

lutra pisze:no, kłopot z nimi jest, jafusia kupiła 6, anna0914, co daje 20. Ja kupiłam pierś indyczą.



w polo markecie na Azorach jeszcze kilka zostało, jak cos...
Sam indyk ale zawsze to mięsko :D
gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz...

Obrazek Obrazek

Jafusia

 
Posty: 805
Od: Pon sie 11, 2008 13:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 17:52 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Zapraszam na bazarek dla Fordziaków
viewtopic.php?f=20&t=128498
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 18:03 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

zaznaczone :mrgreen:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 18:20 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

ametyst55 pisze:zaznaczone :mrgreen:

Jesteś nieoceniona, dzięki :D
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 18:28 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

zaznaczę sobie :P

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Śro cze 01, 2011 18:36 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Jafusia pisze:
lutra pisze:no, kłopot z nimi jest, jafusia kupiła 6, anna0914, co daje 20. Ja kupiłam pierś indyczą.



w polo markecie na Azorach jeszcze kilka zostało, jak cos...
Sam indyk ale zawsze to mięsko :D


u nas w delikatesach nawet zamówiłam specjalnie dla moich buraków, bo wykupiłam ostatnie ale nie ma w hurtowni :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 18:38 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

A jakich to dokładnie szukacie? Rozejrzę się po osiedlowych sklepach.

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 18:41 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Pasibrzucha pisze:A jakich to dokładnie szukacie? Rozejrzę się po osiedlowych sklepach.


gerber indyczy lub kurzęcy, bez dodatków

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 18:46 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

W sobotę mogę podskoczyć do polo marketu i kupić te które zostały, bo chyba jest problem a Maluchy muszą jeść :mrgreen:
gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz...

Obrazek Obrazek

Jafusia

 
Posty: 805
Od: Pon sie 11, 2008 13:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 18:48 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

katiaitak pisze:
lutra pisze:aha, rano dzwonił do mnie Pan, że chce kota wykastrować, nie wiedział z kim rozmawia, ani w ogóle nic, numer telefonu mój dała mu jakaś klientka, będę wdzięczna za uprzedzanie mnie. kocur pojedzie w pt do lisa zamiast tej koteczki, której Pani nie ma pracy, ale ma wolne tylko piątki. Pani oprócz pracy nie ma też mózgu. Kotka do sterylki ma dwa kociaki ok dwutygodniowe... Co z nimi po sterylce, zapytałam. Pani powiedziała, że w ogóle o tym nie pomyślała. Ale kotka nie dogaduje się z birmańczykiem, a pani nie ma pracy i mózgu. Przeprowadziła się z Kozłówka do nowego domu w XX, pod krakowem i nie ma pracy i mózgu.


Kocham Twoje podejście do ludzi... Wolę nawet nie zastanawiać się jak ciepło o mnie myślałaś wczoraj gdy regularnie przez cały dzień zapychałam Ci komórkę smsami... 8) Przepraszam. Ale to o kota chodziło, więc może wybaczysz.

W sobotę rano mogę pomóc przy wystawie. Długo nie dam rady być, ale, gdyby trzeba było, mogę podjechać samochodem i pomóc przy transporcie, noszeniu, instalowaniu się ze stoiskiem, czy w czymś innym w czym pomoc byłaby potrzebna. Zakładając, że z Giną będzie ok, ale innej możliwości staram się nie brać pod uwagę.


dzięki :) czy jak powiem w piątek wieczór to wystarczy?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 18:51 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Tweety pisze:
katiaitak pisze:
lutra pisze:aha, rano dzwonił do mnie Pan, że chce kota wykastrować, nie wiedział z kim rozmawia, ani w ogóle nic, numer telefonu mój dała mu jakaś klientka, będę wdzięczna za uprzedzanie mnie. kocur pojedzie w pt do lisa zamiast tej koteczki, której Pani nie ma pracy, ale ma wolne tylko piątki. Pani oprócz pracy nie ma też mózgu. Kotka do sterylki ma dwa kociaki ok dwutygodniowe... Co z nimi po sterylce, zapytałam. Pani powiedziała, że w ogóle o tym nie pomyślała. Ale kotka nie dogaduje się z birmańczykiem, a pani nie ma pracy i mózgu. Przeprowadziła się z Kozłówka do nowego domu w XX, pod krakowem i nie ma pracy i mózgu.


Kocham Twoje podejście do ludzi... Wolę nawet nie zastanawiać się jak ciepło o mnie myślałaś wczoraj gdy regularnie przez cały dzień zapychałam Ci komórkę smsami... 8) Przepraszam. Ale to o kota chodziło, więc może wybaczysz.

W sobotę rano mogę pomóc przy wystawie. Długo nie dam rady być, ale, gdyby trzeba było, mogę podjechać samochodem i pomóc przy transporcie, noszeniu, instalowaniu się ze stoiskiem, czy w czymś innym w czym pomoc byłaby potrzebna. Zakładając, że z Giną będzie ok, ale innej możliwości staram się nie brać pod uwagę.


dzięki :) czy jak powiem w piątek wieczór to wystarczy?


Na 99% sobote mam wolną i mogę pomóc, jak, gdzie, co?
gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz...

Obrazek Obrazek

Jafusia

 
Posty: 805
Od: Pon sie 11, 2008 13:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 19:56 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Jutro zajrzę do osiedlowego Lewiatana sprawdzić, czy jeszcze coś mają. Sprzedawczyni wczoraj mówiła, że jeśli mają jeszcze coś na zapleczu, to wyłożą na półkę.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 20:11 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

słyszałam, że w centrum leje. u mnie ani kropli. jak sytuacja?
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro cze 01, 2011 21:14 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Na kociarni ok.

Pan wybrał Cherry. I dał stówkę na koty, żeby było wiadomo, że myśli o nich poważnie. Zaraz przeleję. Jutro jadę na wizytę przedadopcyjną. A potem Pan jeszcze zabezpieczy okno i kota zaweźmie.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Śro cze 01, 2011 21:46 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

_namida_ pisze:Na kociarni ok.

Pan wybrał Cherry. I dał stówkę na koty, żeby było wiadomo, że myśli o nich poważnie. Zaraz przeleję. Jutro jadę na wizytę przedadopcyjną. A potem Pan jeszcze zabezpieczy okno i kota zaweźmie.


szkoda, że nie Syntię, no ale zawsze to któryś kot idzie do domu :)
wybierałam się na kociarnię ale Miszelina uświadomiła mnie, że już nie pada a skoro Kocuria nie daje znać tzn jest ok

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 48 gości