Ale inwestycja nie za duża, Annazoo może spróbowac

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Cammi pisze:Annazoo pisze:Cielęcinkawyszła kotom na dobre. Nic im się jelitowo nie przydarzyło.
A mogło, bo do tej pory jadły jeno chrupki
Stalka zaanektowała nowe miejsce w domu: wnękę w meblach po telewizorze. Leży tam sobie na wełnianym kocyku, nawet w nocy śfinia jedna - zamiast ze mną!
Ma pokojowe kontakty z Dorunią i Leosiem, ale nie przyjaźni się z nimi. Oni sobie osobno na parapecie leżą, a ona z dala.
Ale to Stalka, jako jedyny z moich kotów, ni w 5 ni w 9 nagle rozdzierająco miauczy - ja strwożona biegnę ratować kota, bo mu jakaś krzywda z pewnością się dzieje, a ona stoi na środku któregoś z pomieszczeń i na mnie patrzy w zdumieniu, o co mi chodzi![]()
Ciągnąc wątek Stalki: grzybek ładnie jej schodzi po tabletkach i nie ma nowych wykwitów. Wczoraj podawałam jej rozmemłaną tabletkę z kilkanaście razy, choć wcześniejsze tabsy uwawało mi się podawać od pierwszego razu...
Balkony im zamknęłam...
widzisz co piszesz?
Conchita pisze:Takie, tylko u mnie hitem jest z dodatkiem zająca. Emma teraz na diecie i nie może ich jeść, jest niepocieszona - dostawała zawsze w nagrodę, jak się dała uczesać.
Ale inwestycja nie za duża, Annazoo może spróbowac
Annazoo pisze:Cammi pisze:Annazoo pisze:Cielęcinkawyszła kotom na dobre. Nic im się jelitowo nie przydarzyło.
A mogło, bo do tej pory jadły jeno chrupki
Stalka zaanektowała nowe miejsce w domu: wnękę w meblach po telewizorze. Leży tam sobie na wełnianym kocyku, nawet w nocy śfinia jedna - zamiast ze mną!
Ma pokojowe kontakty z Dorunią i Leosiem, ale nie przyjaźni się z nimi. Oni sobie osobno na parapecie leżą, a ona z dala.
Ale to Stalka, jako jedyny z moich kotów, ni w 5 ni w 9 nagle rozdzierająco miauczy - ja strwożona biegnę ratować kota, bo mu jakaś krzywda z pewnością się dzieje, a ona stoi na środku któregoś z pomieszczeń i na mnie patrzy w zdumieniu, o co mi chodzi![]()
Ciągnąc wątek Stalki: grzybek ładnie jej schodzi po tabletkach i nie ma nowych wykwitów. Wczoraj podawałam jej rozmemłaną tabletkę z kilkanaście razy, choć wcześniejsze tabsy uwawało mi się podawać od pierwszego razu...
Balkony im zamknęłam...
widzisz co piszesz?
Widzę i wiem. Moje koty składają się z 2 własnych i 1 tymczasa.
Oczywiście! I staną się jednym ciałem...Cammi pisze:Annazoo pisze:Cammi pisze:Annazoo pisze:Cielęcinkawyszła kotom na dobre. Nic im się jelitowo nie przydarzyło.
A mogło, bo do tej pory jadły jeno chrupki
Stalka zaanektowała nowe miejsce w domu: wnękę w meblach po telewizorze. Leży tam sobie na wełnianym kocyku, nawet w nocy śfinia jedna - zamiast ze mną!
Ma pokojowe kontakty z Dorunią i Leosiem, ale nie przyjaźni się z nimi. Oni sobie osobno na parapecie leżą, a ona z dala.
Ale to Stalka, jako jedyny z moich kotów, ni w 5 ni w 9 nagle rozdzierająco miauczy - ja strwożona biegnę ratować kota, bo mu jakaś krzywda z pewnością się dzieje, a ona stoi na środku któregoś z pomieszczeń i na mnie patrzy w zdumieniu, o co mi chodzi![]()
Ciągnąc wątek Stalki: grzybek ładnie jej schodzi po tabletkach i nie ma nowych wykwitów. Wczoraj podawałam jej rozmemłaną tabletkę z kilkanaście razy, choć wcześniejsze tabsy uwawało mi się podawać od pierwszego razu...
Balkony im zamknęłam...
widzisz co piszesz?
Widzę i wiem. Moje koty składają się z 2 własnych i 1 tymczasa.
to jakieś "kreatywne" podjeście
to jak byś napisała, ze składasz się z 4 nóg
2 Twoich i 2 męża
Cammi pisze:no to tak jak z kotami
poza Trójką TWOICH masz jeszcze inne koty
np Walusia
Pasibrzucha pisze:Ciekawe, mam wrażenie, że tata się inaczej na tę sprawę zapatruje
Pasibrzucha pisze:8O
Nie wiem, czy taki w pełni udomowiony kot byłby w stanie szybko i humanitarnie taką mysz upolować i zjeść
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości