Princess, rozumiem że Twoja wiedza na temat kotów jest niewielka, jak przeciętnego koto posiadacza, moja też taka była zanim wsiąkłam w koty na dobre, i rozumiem że pewne rzeczy wydają się być ciężkie do wykonania, choć w rzeczywistości takie nie są...też mieszkałam w domu, też współlokatorzy wypuszczali moją kotkę, dlatego gdy miałam zaplanowany wyjazd na wakacje a kotka miała rujkę poszłam z nią na zastrzyk wstrzymujący rujkę a niebawem po powrocie ją wysterylizowałam

no bo to ja jestem za nią odpowiedzialna...weterynarze często gadają bzdury, rewelacje od znajomych lepiej weryfikować, masz internet, poszukaj info na dręczące Cie pytania...
Daj namiary na Twoje miasteczko na PW, podzwonię po weterynarzach i popytam ich, jakąs tam wiedzę mam to nie pozwolę sobie wcisnąć kitu i dać się spławić....zastanawia mnie ta provera, kurcze, ona nie wstrzymuje laktacji? kotka ma mleko cały czas?
Weź się raz jeden zmobilizuj i większym wysiłkiem załatw tą sprawę ze sterylką, znajdź weta, choćbyś i miała autobusem jechać i załatw to raz na zawsze

podobno na brak kasy nie narzekasz, więc jakoś dasz radę. Powodzenia. Oczywiście sterylka jak tylko maluchy się usamodzielnią, więc ok 8 tyg ich życia możesz kotkę ciachnąć, maluchy będą już same jeść