Wątek dla nerkowców - VI prośba o zamknięcie

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie maja 29, 2011 16:36 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Niestety obawiam się, że koszty diagnostyki mogą być spore. Z drugiej strony, karma nerkowa też swoje kosztuje.


Diagnostyka zawsze kosztuje mniej niz leczenie-warto zastosowac niz pozniej wyciagac z ciezkiego stanu-wtedy koszty dopiero staja sie przyciezkimi do uniesienia.

rebel9191

 
Posty: 29
Od: Sob kwi 05, 2008 21:31
Lokalizacja: köln

Post » Nie maja 29, 2011 17:54 Re: Wątek dla nerkowców - VI

rebel9191 pisze:
Niestety obawiam się, że koszty diagnostyki mogą być spore. Z drugiej strony, karma nerkowa też swoje kosztuje.


Diagnostyka zawsze kosztuje mniej niz leczenie-warto zastosowac niz pozniej wyciagac z ciezkiego stanu-wtedy koszty dopiero staja sie przyciezkimi do uniesienia.

Bezsprzecznie. Na wszystkim można oszczędzać, ale nie na rozpoznaniu z czym walczymy. Zła diagnostyka, to przegrana na początku drogi.

Wrocław ceny (z pamięci):

dr. Atamaniuk - 50zł
Komplet badań krwi ~70zł (pierwszym razem zwykle więcej - do 100zł)
Badanie moczu (UPCR) ~25zł
Badanie bakteriologiczne:
- negatywne 20zł
- pozytywne 46zł

Tych kosztów nie idzie przeskoczyć na początku.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 30, 2011 5:48 Re: Wątek dla nerkowców - VI

megiddo0 pisze: kreatynina to 2,13mg/dl a mocznik 78,38mh/dl więc niewesoło.

[...]
I teraz pytanie: jakie badania zrobić dodatkowo jako niezbędne (na wszystkie wymienione mnie absolutnie nie stać).


Po pierwsze to napiszę, że tutaj większość osób dałaby się pokroić za takie rewelacyjne wyniki ;) Wracając do tematu. Zrobiłabym w pierwszej kolejności: mocz ogólny z oznaczeniem poziomu kreatyniny (w Łodzi 10-20zł), posiew moczu ( 40zł), morfologię (10-20zł), jonogram (ok. 8zł za jeden jon- fosfor, sód, potas, wapń). Dobrze by było też zrobić usg ale to większy koszt..... I trzeba powtórzyć profil nerkowy za jakiś czas....
Jeżeli masz problemy finansowe- wystaw bazarki- jest specjalny dział gdzie można wystawić takie nasze wewnętrzne aukcje- wspólnymi siłami można więcej :ok:
Nie zmieniałabym gwałtownie karmy tym bardziej, że nie wiadomo czy jest taka potrzeba.... Najpierw zbadaj. Jak będziesz miała wyniki wrócimy do tematu. Próbowałabym za to zwiększyć podaż płynów- dolewaj wodę do mokrej karmy (zdrowemu też nie zaszkodzi), zachęcaj do picia- częsta wymiana, kostka lodu w wodzie w upały- wszystkie chwyty dozwolone.

PcimOlki pisze:Nie mam pojęcia co się kryje pod nazwą "zastrzyk przeciwwymiotny".


Pewnie cerenia......
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 30, 2011 9:57 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Koszty doraznych dzialan w pozniejszej fazie leczenia mozna obnizyc o 90% systemem zrob to sam (kroplowki,zastrzyki i medykamenty w tabletkach) Jednak konsultacja z wetem jest obowiazkowa-lepiej pogadac tel o niektorych dzialaniach niz ciagnac futrzaka za kazdym razem(oczywiscie jesli kotek jest juz zdiagnozowany i 1 etap leczenia mamy za soba) Kiedys ktos doradzal ze mozna kicie rano pakowac do kliniki a wieczorem zabierac (calodzienne plukanie),ale to gorsze rozwiazanie niz pobyt calodobowy(czasami trudno wyrwac sie okolo 8-9 zeby kicie dowiezc i dochodzi stres kotka) .Przy pobycie calodobowym wazne jest codzienne przebywanie z kotkiem-zeby nie pomyslal ze go porzucilismy-wpasc wyglaskac porozmawiac ,dowiedziec sie co bylo robione dzisiaj jakie rezultaty,jak reaguje kicia-dobra kondycja psychiczna pomaga wyjsc z choroby.Koszty.....zalezy gdzie trafimy-ale jak sie czlowiek rozejrzy to znajdzie i dobrego weta i niedroga klinike a koszt 5 dniowego pobytu w klinice mozna smialo porownac do 4 krotnego odwiedzania weta -u mnie wyszlo na to samo tyle ze w klinice kotek ma wiekszy komfort-kroplowki leca powolutku i kicia jest pod stala obserwacja,ma regularnie podawane leki(nie trzeba jej kluc za kazdym razem bo ma wlew zalozony)
Coz biorac pod nasz dach futerko ,bierzemy na dobre i na zle, w zdrowiu i w chorobie i jestesmy winni im najlepsza opieke jaka mozemy zapewnic do konca ich dni-przeciez to nasze dzieciaki,tylko futerkowe nie? :D

rebel9191

 
Posty: 29
Od: Sob kwi 05, 2008 21:31
Lokalizacja: köln

Post » Pon maja 30, 2011 12:25 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Niestety moje Kocie Dziecko nie wychodzi na prostą :(
Nerki duże bardzo
Kocio stracił apetyt zupełnie i trzeba karmic strzykawką
regularnie małe porcje tak 40ml na jeden raz

Kreatynina wysoka 7,30
mocznik 300

Weci kazali odstawic kroplówki 8O ich zdaniem nie ma sensu nawadniac skoro mocznik nie spada
poczułam się dziwnie bo Kot sie odwadnia mimo że pije sporo
podaję kroplówki ale muszę częsciej bo Euzebiuszek to bardzo stresowy Kocio i nie wytrzymuje więcej jak 50ml a to mało jak na jeden raz

Zasięgnęłam porady u innego weta i też spisał na straty bo wyniki jego zdaniem bardzo złe
ale doczytuję że Tu na tym wątku Kociaste miały gorsze wyniki nerkowe

Ebiś może troszkę markotny jest ,nie skacze jakoś bardzo za zabawkami
nie biega jak szalony z Kociastymi
ale łasi się ,zwiedza dom a nawet chętnie wychodzi ze mną na spacery do ogrodu
mimo tych jego chorób to Kotek nie wygląda w tej chwili na umierającego

Szczerze to jestem podłamana bo tylko ja staram sie walczyc o jego zycie z całych sił
tak jak walczyłam o Łatka
Wiem że sama nie mogę Go leczyc ale gnanie do miasta by tylko zrobic badania krwi i odejśc z kwitkiem to raczej nie jest to czego oczekujemy

na pobudzenie siku podaję urosept bo nie wydano mi w lecznicy phytophale
a myślę że skoro są problemy z tym mocznikiem to lek moczopędny może chociaż trochę by wspomógł

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon maja 30, 2011 13:16 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Nie rezygnuj proszę. Mój kotek został zdiagnozowany miesiąc temu. Miał podobne wyniki do Twojego. Stan nie poprawi się z dnia na dzień. Mojemu apetyt wrócił po tygodniu kroplówek po 200 ml dziennie, teraz dostaje po 100 i czuje się dobrze choć było już dwa gorsze dni kiedy wymiotował, pomogła wtedy famidyna.

Beata Szczecin

 
Posty: 57
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Pon maja 30, 2011 13:21 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Beata Szczecin pisze:Nie rezygnuj proszę. Mój kotek został zdiagnozowany miesiąc temu. Miał podobne wyniki do Twojego. Stan nie poprawi się z dnia na dzień. Mojemu apetyt wrócił po tygodniu kroplówek po 200 ml dziennie, teraz dostaje po 100 i czuje się dobrze choć było już dwa gorsze dni kiedy wymiotował, pomogła wtedy famidyna.



Nie ,nie ja nie rezygnuję
bedę walczyła o Ebisia z całych sił
tu niestety wyniki się nie poprawiają no ale Kotek chce życ to widac
tylko apetytu nie ma wcale
już miałam 2 lata temu chorego kota na PNN ale tamten pieknie długi czas reagował na leczenie
były spadki formy,pogorszenie wyników ,ale znowu wychodziliśmy na prostą
w przypadku Ebinia nie jest tak różowo

bo niedosc że nowotwór nieoperacyjny to jeszcze kamień w pecherzu
nie mozna Go w takim stanie operowac
na dodatek kotek jest alergikiem
za duzo jak na jego małe ciałko

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon maja 30, 2011 18:26 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Kociama pisze:...
teraz nagle pije mega ilości wody
zrobiliśmy szybko badania krwi
morfologia ok

To znaczy jaka ona jest i według czego ok?

Kociama pisze:...
profil nerkowy nas powalił
Kocio dobrze się czuł a wyniki paskudne
kreatynina 6,5 a mocznik 300

A reszta? Fosfor i spółka?

Kociama pisze:...
zdecydowali zrobic usg bo się zaniepokoili mocno
wyszło że Ebiś ma kamień w pęchcerzu i dużo złogów
Operacja przy takich wynikach nie wchodzi w grę
do tego jak na kota ma ogromnie powiększone nerki

Jakie są wymiary nerek? Miedniczki nerkowe poszerzerzone? Struktura nerek? Jak duże kamienie? Moczowody drożne?

Kociama pisze:...
dostawał antybiotyk na zapalenie pęcherza

Jakie bakterie rozpoznano? Jaki antybiotyk? Jak długo? Jakie wyniki badania moczu, SG, UPCR?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 30, 2011 19:23 Re: Wątek dla nerkowców - VI

rebel9191 pisze:Kiedys ktos doradzal ze mozna kicie rano pakowac do kliniki a wieczorem zabierac (calodzienne plukanie),ale to gorsze rozwiazanie niz pobyt calodobowy(czasami trudno wyrwac sie okolo 8-9 zeby kicie dowiezc i dochodzi stres kotka) .[...] w klinice kotek ma wiekszy komfort-kroplowki leca powolutku i kicia jest pod stala obserwacja,ma regularnie podawane leki(nie trzeba jej kluc za kazdym razem bo ma wlew zalozony)


Nie generalizowałabym- w wyjściu z kryzysu ważna jest kocia psychika- one muszą CHCIEĆ walczyć. Moje Yenna zostawiona gdziekolwiek nawet na chwilę czuje się od razu porzucona- nie wyobrażam sobie zostawienia jej na 5 dni w lecznicy. Gdyby zalecane miała 5 dni całodziennego płukania wzięłabym urlop i siedziałabym z nią a po zabiegu zabierałabym do domu gdzie czuje się bezpiecznie.... Komfort można zatem różnie rozumieć- dla mnie ważny jest komfort psychiczny tak samo (jeżeli nie bardziej) niż fizyczny.


Kociama pisze:Niestety moje Kocie Dziecko nie wychodzi na prostą :(
Nerki duże bardzo
Kocio stracił apetyt zupełnie i trzeba karmic strzykawką
regularnie małe porcje tak 40ml na jeden raz

Kreatynina wysoka 7,30
mocznik 300

Weci kazali odstawic kroplówki 8O ich zdaniem nie ma sensu nawadniac skoro mocznik nie spada


No istotnie- reakcja nie jest oszałamiająca :roll: Pytanie tylko czy jeżeli odstawisz kroplówki mocznik zostanie na takim poziomie czy- co wydaje się logiczne- wzrośnie jeszcze bardziej? Moja Yenna miała w sierpniu kreatyninę 11,36 i mocznik 277. Było to po miesiącu od diagnozy i codziennego nawadniania (diagnoza- kreatynina 5,4 mocznik- 179). Zwiększyliśmy ilość płynów do 250ml w dwóch wlewach plus phytopale i zaskoczyła. Może Twoi weci zechcą się skonsultować z dr Neską- Ona udziela też konsultacji lekarzom a zawsze to trochę co innego niż sugestie pacjenta.

Na poprawę apetytu spróbuj peritolu (1/8-1/4 tabletki 20 minut przed posiłkiem)- przy takim moczniku ma prawo nie mieć apetytu. Spróbuj sosików z whiskasa junior, gourmeta, surowej wołowiny, śmietanki, tuńczyka, marketowych saszetek lub puszek - może na coś się skusi (coś dodają chyba- jakiś uzależniacz czy coś). Koty nerkowe z tego co czytam na forum i obserwuję w domu- lubią jeść często a mało- 20 razy dziennie po łyżeczce. Yenna musiała być zachęcana, namawiana- trzeba jej było dodawać odwagi żeby coś zjadła i cały czas chwalić kiedy jadła.

U nas mocznik obniża też azodyl ale zadziałał po około miesiącu więc u nas to nie była szybka ścieżka....
Trzymam kciuki za Kocie Dziecko :ok:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 30, 2011 19:26 Re: Wątek dla nerkowców - VI

czy azodyl jest dostępny na receptę?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon maja 30, 2011 19:51 Re: Wątek dla nerkowców - VI

asia2 pisze:czy azodyl jest dostępny na receptę?

Bez ale w Stanach. To synbiotyk (probiotyk i prebiotyk w jednym- kolokwialnie mówiąc szczepy które zawiera "żywią się" mocznikiem). Poszukaj w wątku- parę osób próbowało polskich odpowiedników- może akurat coś zadziała....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 31, 2011 11:14 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Dzięki za wszystkie odpowiedzi i rady. Wygląda na to, że muszę po prostu jakoś nazbierać kasy i ruszyć do innego weterynarza. Mam nadzieję, że zanim to nastąpi kotce stan nie pogorszy się bardzo :( . Jedyne co mnie pociesza, to że kot sprawia wrażenie jakby wszystko było ok.

megiddo0

 
Posty: 5
Od: Nie maja 29, 2011 13:38

Post » Wto maja 31, 2011 11:16 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:
Kociama pisze:...
teraz nagle pije mega ilości wody
zrobiliśmy szybko badania krwi
morfologia ok

To znaczy jaka ona jest i według czego ok?

Kociama pisze:...
profil nerkowy nas powalił
Kocio dobrze się czuł a wyniki paskudne
kreatynina 6,5 a mocznik 300

A reszta? Fosfor i spółka?

Kociama pisze:...
zdecydowali zrobic usg bo się zaniepokoili mocno
wyszło że Ebiś ma kamień w pęchcerzu i dużo złogów
Operacja przy takich wynikach nie wchodzi w grę
do tego jak na kota ma ogromnie powiększone nerki

Jakie są wymiary nerek? Miedniczki nerkowe poszerzerzone? Struktura nerek? Jak duże kamienie? Moczowody drożne?

Kociama pisze:...
dostawał antybiotyk na zapalenie pęcherza

Jakie bakterie rozpoznano? Jaki antybiotyk? Jak długo? Jakie wyniki badania moczu, SG, UPCR?



morfologia
Obrazek

w naszej lecznicy nie ma mozliwości zbadania poziomu fosforu i spółki

jeśli chodzi o usg to nie dostaje się opisu
wet stwierdził tylko że nerki mocno powiększone
nie dowiedziałam się jaka struktura i czy miedniczki poszerzone
jeden kamień w pęchcerzu spory ,są też mniejsze złogo,ale moczowody drożne
pęcherz rozpulchniony tylko tyle sie dowiedziałam a drązyłam mocno co jest tego powodem
dowiedziałam się że byc może genetycznie a byc może przez to ze Kotek od momentu wykrycia guza pił bardzo duże ilości wody ,nerki były zmuszone do zwiększonej pracy

nie wykryto konkretnej bakterii która powoduje zapalenie pęcherza
w naszej lecznicy i krew i mocz bada sie na automatach

jest dużo białka w moczu 300
cięzar właściwy
1.010
nazwa antybiotyku mi uciekła z głowy ale codziennie przez 10dni dostawał go w zastrzykach


mocznik rośnie i kreatynina też
nie reaguje na kroplówkowanie
ale dopajamy i dostaje kroplówki teraz podskórnie
nie je sam ,muszę Go karmic strzykawką a i tak bardzo się buntuje

Ja się nie poddaję i robie co w mojej mocy
ale weci nie widzą nadziei na porawę :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto maja 31, 2011 14:10 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Kociama - nie poddawaj sie. Nie rezygnuj z kroplowek, bo mocznik skoczy jeszcze bardziej... Czym karmisz swojego kocia? Ja jakies 2-3 tyg. temu mialam podobnie - tylko strzykawka, bo nie chcial nic jesc, teraz daje 1/2 Peritolu i kocio je sam - grymasi, wybredza, ale je :) Od razu uprzedzam, ze od razu nie mozna dac takiej dawki leku - moj Oki zaczal od 1/4 tabletki... masz mozliwosc poprosic veta, zeby dal cos na apetyt ? Albo wypisal wlasnie sugerowany przez nas lek - Peritol ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 31, 2011 18:09 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Kociama pisze:...
w naszej lecznicy nie ma mozliwości zbadania poziomu fosforu i spółki
...

To oznacza, że nie ma możliwości leczenia kota. Środki koniecznym jest dobierać do choroby, bo choroba się nie nagnie do "istniejących możliwości".

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości