WROCŁAW :Kocie podziemie.Rózia, Dorka, Milka, chore maluszki

Dokładnie jak piszesz - dorosłym przy antybiotykach nie wahałam się dawać, maluchom przy lekkim rozwolnieniu też, ale to, co wydalają z siebie te dwa maluchy jest dramatycznie mocno podejrzane (niekontrolowany wyciek kupy w formie wodnej, za to podbarwiony na krwawo, że tak dosadnie napiszę), i na razie wole dmuchać na zimne.
Nifuroksazyd podziałał o tyle, że produkcja się nieco zagęściła

Myślisz o PP? Jeśli tak dałabym srebro.

Nie, nie myślę. Biorąc pod uwagę stan ich dupek i nadżerki od odparzeń muszą mieć sraczkę przynajmniej od 4-5 dni. Przy PP już by było po kotach. A one łażą, zwiedzają, nie wykazują bycia osowiałymi.

racja, na pewno nie PP. Niech im się polepszy!
Po głodówce w studzience każde jedzenie może spowodować problemy trawienne - bo szok.
Ale nie wiadomo póki co, co w nich siedzi, może jakaś infekcja.

Też o tych trzech dniach głodówki pomyślałam.

viewtopic.php?f=13&t=128391
proszę, zerknijcie na ten wątek. pilnie potrzebuję tdt dla małego chorego kotka (kk?) od niedzieli mogę go zabrać do siebie, ale wtedy może już być za późno

patinette78 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=128391
proszę, zerknijcie na ten wątek. pilnie potrzebuję tdt dla małego chorego kotka (kk?) od niedzieli mogę go zabrać do siebie, ale wtedy może już być za późno

maluchy od martki jadą jutro do Figaro :kotek:

dla jednego mam już fajny domek ( podesłała nam Kawon :ok:

)

u mnie jeden Maczu Pikczu wyadoptowany , za drugim podejściem :mrgreen:

pani która była umówiona okazała się być poszukującą kota na myszy na wieś :evil:

i wyszła uważając mnie pewnie za nieźle świerniętą :twisted:

a potem niespodziewanie zadzwonił pan i okazało sie że jest w pobliżu więc może przyjechać
mała dziewczynka Maczu Pikczu pojechała do fajnego zwierzakolubnego domu :kotek:

( jako że wszystkie czarne w ostatniej chwili koty się pozamieniały omyłkowo pojechałby chłopak :kotek:

)

koteczka która wczoraj przybyła , siostra moich Maczu Pikczu jest potwornie przerażona, sztywna ze strachu, płacze, ale całe szczęście zjadła...strasznie mi jej szkoda...

jeszcze dwa maluszki na ulicy...kto mógłby im dać dom tymczasowy ...prosimy...

i jeszcze jedna prośba, kto mógłby bliżej weekendu zabrać kociaki od Agness78 na szczepienie :oops:

np. do lecznicy Legwan przy Wiśniowej ?

a ja znów zapytam o TDT na czas leczenia (okolo 2-4 tyg) dla Klosia, potem wroci do azylku.
nie chce zeby sie juz skonczyła jego historia, jest taki dzielny i i tak chce żyć...
viewtopic.php?f=1&t=123636&start=420

jessi74 pisze:i jeszcze jedna prośba, kto mógłby bliżej weekendu zabrać kociaki od Agness78 na szczepienie np. do lecznicy Legwan przy Wiśniowej ?

Nie jestem zmotoryzowana ale w razie "W" (jakby nikt się z autem nie znalazł) mam wolny czwartek i piątek (do wieczora, bo potem wyjeżdżam).

Gibutkowa pisze:
jessi74 pisze:i jeszcze jedna prośba, kto mógłby bliżej weekendu zabrać kociaki od Agness78 na szczepienie np. do lecznicy Legwan przy Wiśniowej ?

Nie jestem zmotoryzowana ale w razie "W" (jakby nikt się z autem nie znalazł) mam wolny czwartek i piątek (do wieczora, bo potem wyjeżdżam).

byłoby super! moze jeszcze ktoś sie odezwie :ok:

a tak z innej beczki to zgubił się nam laserek

czyli zabawka KropkaKropka

wsiąkła gdzieś był :roll:

może ze śmieciami pojechał :roll:

gdyby ktos miał dwa i mógł jeden odsprzedać - moje koty byłyby bardzo wdzięczne :kotek:

jessi74 pisze:i jeszcze jedna prośba, kto mógłby bliżej weekendu zabrać kociaki od Agness78 na szczepienie np. do lecznicy Legwan przy Wiśniowej ?

Ja chyba dałabym radę. Umówię się z Agness na PW.

jessi74 pisze:a tak z innej beczki to zgubił się nam laserek czyli zabawka KropkaKropka wsiąkła gdzieś był może ze śmieciami pojechał
gdyby ktos miał dwa i mógł jeden odsprzedać - moje koty byłyby bardzo wdzięczne

My mamy jedn tylko

Czy u Ciebie jak zniknie czerwona kropka, to też jest kłótnia kto ja połkną?

WROCŁAW :Kocie podziemie.Rózia, Dorka, Milka, chore maluszki

Kto przegląda forum