Kochani, piszę do was z prośbą o pomoc. Mój ukochany kotek
Tołstoj (reaguje na Tościk) zaginął 8 dni temu, 22.05 po 18 godzinie
w okolicach Piaseczna, ale jeszcze w Warszawie na Osiedlu Laguna. Tościk ma 2 lata, jest rudy, nie ma niestety znaków szczególnych - jedynie bielejący się ogonek, dużo pieprzyków na usteczkach i obecnie dwie ranki pod brodą. Nie wiem już co robić - wywiesiłam w okolicy ogłoszenia, chodzę i go szukam - poszłam do lasu, ale nigdzie go nie widać! Powoli tracę nadzieję - mieszkam przy Puławskiej.. Słyszałam, że koty wracają nawet po 2 miesiącach, ale Tościk to wykastrowany kocurek, który codziennie wychodził, ale zawsze wracał z powrotem.
Oto jego zdjęcia:

Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.usJestem nowa na forum, jeśli moglibyście pomóc byłabym bardzo bardzo wdzięczna.
Tęsknię za Tościkiem niewyobrażalnie, tak bardzo chciałabym by wrócił. Okropna jest ta niewiedza

:(
Pozdrawiam!