Pysia&Haker story10

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 29, 2011 14:16 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

A pysia nie będzie mała "pokus" w postaci maleczka, czy jogurtu itp., bo jej Duża tez od jakiegoś roku nietolerujące laktozy, nawet w mikroskopijnej ilości. Stosuje tylko mleko sojowe.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie maja 29, 2011 14:17 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

A jakie toto jest w smaku? Mam podobny problem...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 29, 2011 14:23 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Mnie smakuje, ale musisz sobie wypróbować. Aga kupuje takie czyste, te waniliowe czy o jakimś innym smaku są za słodkie. Kawa podobno tez smakuje dobrze.
Nie polecam koziego, wszystko capi kozłem, a kawa to porażka.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57


Post » Nie maja 29, 2011 16:11 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

slyszalam, ze sojowe nie jest takie tluste jak to krowie... szczerze mowiac nie probowalam tego jeszcze. Czasem mnie pogoni po mleku czy przetworach mlecznych

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie maja 29, 2011 19:58 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Kiedyś piłam sojowe, zalecane mi "dla zdrowotności". Smakowało jak płynny papier. Mam nadzieję, że robią już jakieś lepsze :?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 29, 2011 23:38 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

bleeeeee, jesli tak smakuje, to sie nigdy tego nie chwyce :evil: :roll:

miaudobranoc sliczniusi Haksiu :*:*:*:*:* buuuuuuuuuuziam i miiiiiiiiziam :*:*:*:* pieknosci kochane ty moje :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon maja 30, 2011 7:55 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Haksiu, śpisz? Duża przeżyła roboczy weekend?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 30, 2011 8:10 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Hakerku,

na wszelki wypadek nie jedz jedzonka zolwia.
A zolw niech je tylko warzywa krajowe.

Jakies zle siedzi na ogorkach zagranicznych.

Mru troskliwy
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon maja 30, 2011 8:28 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Dorota pisze:Hakerku,

na wszelki wypadek nie jedz jedzonka zolwia.
A zolw niech je tylko warzywa krajowe.

Jakies zle siedzi na ogorkach zagranicznych.

Mru troskliwy

A najlepiej z dziauki!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 30, 2011 8:36 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

A nasza Duża zjadła ogórka 8O
Mam nadzieję, że kupiła zapas jedzonka dla nas :roll:

Gag przezorny
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon maja 30, 2011 8:39 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Avian pisze:A nasza Duża zjadła ogórka 8O
Mam nadzieję, że kupiła zapas jedzonka dla nas :roll:

Gag przezorny

A jeśli nie? :strach:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 30, 2011 10:07 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Dziękujemy za troskę.
Duża kupuje tylko polskie produkty, a takie swoje zaprzyjaźnione stragany na rynku.
A ostatnio dostali zapas sałaty i buraków liściowych od teściów Gosi.
Duża zmęczona po weekendzie, bardzo ją zmęczyło "duszność" w salach.
Pot jej po plecach spływał, a przecież miała tylko lekką jedwabna bluzeczkę z krótkim rękawkę i lniana spódnicę bez podszewki.
Dzisiaj jesteśmy razem w domu,.
Dla relaksu wymyliśmy klatkę schodową. Pomagałem - łapałem te białe "kićki".
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pon maja 30, 2011 11:28 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Haker1 pisze:Dziękujemy za troskę.
Duża kupuje tylko polskie produkty, a takie swoje zaprzyjaźnione stragany na rynku.
A ostatnio dostali zapas sałaty i buraków liściowych od teściów Gosi.
Duża zmęczona po weekendzie, bardzo ją zmęczyło "duszność" w salach.
Pot jej po plecach spływał, a przecież miała tylko lekką jedwabna bluzeczkę z krótkim rękawkę i lniana spódnicę bez podszewki.
Dzisiaj jesteśmy razem w domu,.
Dla relaksu wymyliśmy klatkę schodową. Pomagałem - łapałem te białe "kićki".
Haker

To Twoja Duża pewnie ma w pracy taką samą klimę jak moja.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 30, 2011 11:58 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Duża w piątek, sobotę robiła "gdzieś indziej" i po tym doświadczeniu przestała narzekać na sale dydaktyczne w swojej uczelni.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka i 92 gości