Klosio dzielne kocisko- koniec historii s.36

domek musi byc szczególny i wyjatkowy

iga5 pisze:bylysmy dzis z Klosiem u doktora,

rzeczywiscie gorzej wyglada, schudł ponad pół kilo.
w buzi ma ostry stan zapalny i biedulek przez to nie jadł, kreatynina i mocznik sie podniosły jest mocno zakatarzony.
gorączki nie miał.

najgorsze jest to, ze w miejscu w ktorym przebywa nie ma szans podawania mu osobno jedzenia, lekarstw itd...
nie chcemy zamykac go w klatce bo to dla niego bardzo duzy stres, jak byl ostatnio sikal caly czas pod siebie

żeby go podleczyc potrzebuje domu w którym mozna by bylo podawac odpowiednie jedzenie i kroplowki; zobaczyc czy nerki znow podejma prace tak jak po ostatnim leczeniu.
w tej chwili bede jezdzic i podawac mu co 2-3 dni antybiotyk podskornie, ale kroplowki juz nie umiem podac a nie mam mozliwosci wozic go z Iwin do wet co dzien.
to jest spora wyprawa nie mowiac juz o problemach z zlapaniem go. nadal ucieka przed opiekunka, mi daje sie glaskac i jest grzeczny ale sam nie poejdzie i zwykle trzeba go wyciagac spod baraku.

jedyna pozytywna rzecz, ze po powrocie od doktora zjadl mi na kolanach cala miseczke mieska.

BARDZO PROSZĘ o dom we Wrocławiu na czas leczenia (ok 2-3 tyg) jesli bedzie lepiej wróci do azylku. zobowiazuje sie pokryc koszty karmy i leczenia, moge tez jezdzic na kroplowki. wazne zeby dom byl w miescie.
To jedyna szansa dla Klosia...

byłam dzis dać mu zastrzyk, nadal bardzo ciezko mu oddychać, zjadl troche na moich kolanach,
był bardzo smutny

Ponawiam prośbe o dom na czas leczenia ! Nie chce zeby jego historia sie już zakończyła, jest w nim tyle woli życia...

Klosinku moze ktoś Cie wypatrzy... TDT na 2-3 tyg na czas leczenia, potem wroci do azylu.

Biedny Kloszardek

pucio79 pisze:
iga5 pisze:
BARDZO PROSZĘ o dom we Wrocławiu na czas leczenia (ok 2-3 tyg) jesli bedzie lepiej wróci do azylku. zobowiazuje sie pokryc koszty karmy i leczenia, moge tez jezdzic na kroplowki. wazne zeby dom byl w miescie.
To jedyna szansa dla Klosia...

Szanso dla Klosia - gdzie jesteś :?:

podniosę bo pilne :!:

iga5 pisze:Klosinku moze ktoś Cie wypatrzy... TDT na 2-3 tyg na czas leczenia, potem wroci do azylu.

Pobyt w czasie leczenia w klinice ze względu na klatkę pewnie odpada... :roll:

Gibutku w klatce on bardzo cierpiał, siedzial tylko w budce, nie jadł i sikał pod siebie, dr G. powiedział ze jak teraz go wsadzimy moze byc gorzej i zgadzam sie z tym.

bylma dziś u niego, wygrzewał sie na sloneczku ale musiałam się nalatać żeby go złapać, potem znów był kochany, dałam zastrzyk i na kolanach zjadł mielonego indyka i cała saszetke, minimalnie mniej charczał.

jak go wypuscilam i odchodzil w trawke to sie popatrzyl na mnie, ostatnio nawet nie odwrocil łebka.

taki los Klosia, DT bardzo potrzebny, zwlaszcza ze wyjezdzam za tydzien na 2 tyg a wtedy opiekunka nie da rady sama

mam pare fotek z dzisiejeszej wizty ale nie mam sily ich dzis juz zgrywac, oprocz Klosia pełno innych kotów na głowie

Klosio dzielne kocisko- koniec historii s.36

Kto przegląda forum