Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Napisałam wierszyk
Inka

Znalazłam

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Znalazłam
Fasolka

Cieszę się saniemowicie

Inka

kolejny cudny wierszyk, co nie, Fasoleczko? Pieknie nasza Iniusia pisze :1luvu:

Kociara82 pisze:kolejny cudny wierszyk, co nie, Fasoleczko? Pieknie nasza Iniusia pisze

Pewnie, Ciociu

Fasolka

Duża poszła na spektakl, już wróciła. Mówi, że był fajny, a najfajniejsze, że krótki :wink:

. Był w Imparcie (Duża Inki wie, gdzie to jest) i duża zawsze tam chodzi zobaczyć koło jednego domu, bo lubi okolicę. Akurat spało sobie na parapecie na parterze jakieś rude futro, duża tylko spojrzała z daleka, obok siedziało czarne (podobno śliczne

), miały zbudowane schodki na podwórko. Duża poszła popatrzeć na rzekę, a jak wracała, to oba przybiegły, rude okazało się posiadaczem białego brzuszka, położyło się od razu na plecki i pokazało brzuszek, i dało się pogłaskać.
Nie bardzo lubię, jak duża ma takie przygody

Fasolka

czyli te kociaki potrzebuja pomocy Twojej Duzej, kotuniu. Instynkt koci kazal im jej zaufac, bo to dobry czlowiek, wie jak pomoc kotom w potrzebie... :roll:

Nie, Ciociu, one mają domek! I bardzo ładnie wyglądają, zadbane. Widać są towarzyskie

Fasolka

Czesc, Fasolko!

Mru

Dorota pisze:Czesc, Fasolko!

Mru

Cześć Mruniu

Jak się dziś masz? Z noska nie cieknie? Lucek bardzo fajny jest. Byłby konkurencją dla naszej Frani :wink:

Fasolka

MalgWroclaw pisze:
Dorota pisze:Czesc, Fasolko!

Mru

Cześć Mruniu
Jak się dziś masz? Z noska nie cieknie? Lucek bardzo fajny jest. Byłby konkurencją dla naszej Frani
Fasolka

Wczoraj dostalem ostatnia tabletke :evil:

Wypluwalem kilka razy :twisted:

Troszke leci :oops:

Nie moge sie balkoningu doczekac.

Mru

MalgWroclaw pisze:
Kociara82 pisze:kolejny cudny wierszyk, co nie, Fasoleczko? Pieknie nasza Iniusia pisze

Pewnie, Ciociu
Fasolka

Inka

MalgWroclaw pisze:Duża poszła na spektakl, już wróciła. Mówi, że był fajny, a najfajniejsze, że krótki . Był w Imparcie (Duża Inki wie, gdzie to jest) i duża zawsze tam chodzi zobaczyć koło jednego domu, bo lubi okolicę. Akurat spało sobie na parapecie na parterze jakieś rude futro, duża tylko spojrzała z daleka, obok siedziało czarne (podobno śliczne ), miały zbudowane schodki na podwórko. Duża poszła popatrzeć na rzekę, a jak wracała, to oba przybiegły, rude okazało się posiadaczem białego brzuszka, położyło się od razu na plecki i pokazało brzuszek, i dało się pogłaskać.
Nie bardzo lubię, jak duża ma takie przygody
Fasolka

Duża mówi, że to blisko od jej pracy, tylko przez rzekę trzeba przejść.
Inka

Moja duża wie :wink:

Fasolka

Cześć Fasolko, u nas twój sąsiad nie znalazł by żadnego kota.
Ja się chowam jak przychodzą obcy.
Haker

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 2.

Kto przegląda forum