W-wa, własny noworodek i 7-dniowe kocięta – Proszę POMÓŻCIE

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob maja 28, 2011 18:36 W-wa, własny noworodek i 7-dniowe kocięta – Proszę POMÓŻCIE

W Czeremsze, woj. podlaskie (niedaleko Bielska Podlaskiego) znalazłam w krzakach 4 kilkudniowe kocięta. Potrzebuję rozpaczliwie pomocy z waszej strony. Jestem bez samochodu, nie mam jak ich nakarmić ani jak przewieźć do Warszawy skąd pochodzę. Boję się, że nie przeżyją nocy. Błagam o pomoc.

(...)

EDIT: Jest już wątek na kotach: viewtopic.php?f=1&t=128330
Ostatnio edytowano Wto maja 31, 2011 8:41 przez asiaplasun, łącznie edytowano 2 razy

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Sob maja 28, 2011 19:07 Re: Podlaskie potrzebna natychmiastowa pomoc

Mogę tylko kibicować bo jestem ze Szczytna. :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob maja 28, 2011 20:02 Re: Podlaskie potrzebna natychmiastowa pomoc

Mimo, że będzie to wątek zdublowany to radzę go założyć w części "koty" , bo nie ma czasu czekać aż moderator przeniesie, a pomoc potrzebna.Tam więcej osób zagląda.Kciuki za kociaczki :ok:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Sob maja 28, 2011 20:05 Re: Podlaskie potrzebna natychmiastowa pomoc

Kotki jutro beda ze mna w wawie. Niech ktoś je wezmie. Mam kilkutygodniowego synka, nie ogarne jego i kotkow

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Sob maja 28, 2011 20:08 Re: Podlaskie potrzebna natychmiastowa pomoc

Co to znaczy -kilkudniowe?Slepe jeszcze?A co z matką?

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie maja 29, 2011 12:42 Re: Podlaskie potrzebna natychmiastowa pomoc

Już zakładam wątek na kotach.
Przewiozłam je do Wawy.
Kotki nie są ślepe, po prostu nie znam się, oceniłam że są kilkudniowe, ale pewnie są starsze bo zwracają oczka do człowieka.
Moja mama widziała jak jakaś dziatwa wyrzuca kocięta w krzaki pod naszym domem, tak więc mama kotków nie znalazła się pomimo ich krzyków.
Czy znajdzie się dobra dusza, która je ode mnie weźmie? Martwię się bardzo, trzeba umieć się nimi zajmować, znalazłam tylko jedną kupkę pomimo kilku karmień i masowań brzuszków, martwię się że się zatrują toksynami.
Bardzo proszę o doświadczony w tej sprawie dom tymczasowy. Będę pomagać jak tylko będę mogła - czyli ogłoszenia, szukanie domów. Ale niestety na prawdę nie mogę, nie mam czasu ich pielęgnować.

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Nie maja 29, 2011 13:14 Re: Podlaskie potrzebna natychmiastowa pomoc

No teraz to ja ci nie pomogę -teraz za daleko :(

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie maja 29, 2011 13:22 Re: Podlaskie potrzebna natychmiastowa pomoc

Trzymam :ok:
Na pewno ktoś się znajdzie kto pomoże
Ja niestety nie znam się na małych kotkach i jestem z warmińsko-mazurskiego
Obrazek
Obrazek

syla82k

 
Posty: 100
Od: Pt cze 18, 2010 23:08
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie maja 29, 2011 13:50 Re: Podlaskie potrzebna natychmiastowa pomoc

ja na maleństwach tez sie niestety nie znam.
Napewno ktoś się znajdzie.
Może napisac do Koterii

Ośrodek KOTERIA
ul. Kaleńska 3
04-367 Warszawa
koteria@argos.org.pl

tel. 22 870 22 55

Zapraszamy:
pon-pt: 9.00 – 19.00;
sob: 9.00 – 13.00

Lekarz weterynarii Iwona Kłucińska-Petschl
tel. 502 642 932

Kierownik Anna Wypych
tel. 603 651 044
Ostatnio edytowano Nie maja 29, 2011 15:05 przez ysmay, łącznie edytowano 1 raz
poszukuje roślinek i grzałki do akwarium.

ysmay

 
Posty: 511
Od: Nie wrz 12, 2010 10:32
Lokalizacja: Wołomin/ ale bywam tez w Warszawie

Post » Nie maja 29, 2011 14:58 Re: Podlaskie potrzebna natychmiastowa pomoc

ysmay pisze:Może napisac do Kociarni

Jak to? Do kociarni na tym forum?

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Nie maja 29, 2011 17:10 Re: Podlaskie potrzebna natychmiastowa pomoc

asiaplasun pisze:
ysmay pisze:Może napisac do Kociarni

Jak to? Do kociarni na tym forum?


Do Koterii ( nie Kociarni )
Wątek Koterii jest tu:
viewtopic.php?f=1&t=88349&hilit=Koteria&start=675

Warto zmienić tytuł Twojego wątku na coś w stylu "W-wa-potrzebna pomoc w odchowaniu kociąt".

Tytuł możesz zmienić klikając w pierwszym poście przycisk "zmień".
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie maja 29, 2011 17:50 Re: Wawa, kocięta do odchowania

Uff, jakoś pomału dochodzę do siebie, wczoraj byłam przerażona.
Tytuł wątku zmieniłam.
Nie wiem gdzie powinnam zostać, na kotach [url](viewtopic.php?f=1&t=128330)[/url]
czy na kociarni.

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Nie maja 29, 2011 17:56 Re: Wawa, kocięta do odchowania

Napisz do majencji (z forum), ona odchowała niejedno kocię, na pewno służy poradą - czy pomocą bezpośrednią, to nie wiem.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon maja 30, 2011 11:29 Re: Wawa, kocięta do odchowania

asiaplasun pisze:Dziewczynka Rudzia (od umaszczenia):http://2.bp.blogspot.com/-QQv7pXFEUJs/TeKaAsQF47I/AAAAAAAABOs/EziEZlGaUBE/s1600/1.jpg
Dziewczynka Pika (bo pika i pika zamiast jeść): http://4.bp.blogspot.com/-33DjN9DM0Xg/TeKaGEndAhI/AAAAAAAABO4/lfJhUjIdm3o/s1600/4.jpg
Chłopczyk Blaki (od umaszczenia): http://3.bp.blogspot.com/-1olPPbnOHFc/TeKaCdRuSoI/AAAAAAAABOw/9RL70BFIMFY/s1600/2.jpg
Chłopczyk Ryszard (bo wygląda rysiowato): http://3.bp.blogspot.com/-sZHYx5-gvQg/TeKaECu3eXI/AAAAAAAABO0/5Nse6TOgcHU/s1600/3.jpg

Rudzia to charakterek nie z tej ziemi. Ruchliwa, wrzaskunka, dużo je, dużo krzyczy, sama jest duża.
Pika jest malutką kobietką, jest raczej spokojna w pudełku ale sporo pika zanim cokolwiek zje (a jak już zje to pięknie mruczy)
Blaki to taka mała spokojna pumka. Nic nie mówi, ma piękne oczka, jest tajemniczy jak to przystało na mężczyznę w czerni.
Ryszard. No właśnie. Nic, tylko się zakochać. Jaśniejszy od swojej siostry buraski, piękne kontrasty na twarzyczce. Kotek cudak - duży, silny, głośny, piękny.

Zakochujcie się, adoptujcie.
Jeśli jutro przetrwam dzień z synkiem i z nimi (razem pięć niemowląt), to będę dla nich domkiem tymczasowym. Jeśli polegnę, będę szukać.
Dobrej nocy

(Jak zrobić żeby zdjęcia ładowały się mniejsze?)
Ostatnio edytowano Wto maja 31, 2011 19:52 przez Aleba, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Zbyt duże zdjęcia zamieniłam na linki

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pon maja 30, 2011 11:35 Re: Wawa, kocięta do odchowania

Moja kotka Nala zaopiekowała się jednym kociakiem. Wzięła czarnuszka kocim chwytem do swojej budki na drapaku. Teraz go liże.
Trzymajcie kciuki, aby została kocią mamą dla małych, miałabym dużo łatwiej.
Zaraz się popłaczę ze wzruszenia.

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 126 gości