Grill nad wodą nie wypalił z racji pogody,ale...

Czarownice nie poddają się z tak błahych powodów. Zrobiłyśmy sobie karkóweczkę na patelni, zawijańce bekonowe w piekarniku (trochę się przyskwierczyły)do tego były pyszne pieczone kartofelki by mamaja i rewelacyjny chleb z pieca babajagi + sosik koperkowo jogurtowy mniam! Posiedziałyśmy, pośmiałyśmy się, obgadałyśmy wszystkich znajomych, nieznajomych, facetów byłych, wszystkie nasze koty po kolei itd, i w dużo lepszych nastrojach się rozstałyśmy. Było jak zawsze - bardzo fajnie, relaksująco, wesoło.

Powiem wam siostry, że fajnie jest mieć blisko czarownice, z którymi można spędzić miło czas

Czarownice wszystkich regionów - łączcie się!