Trójkot birmański n° 4 - urodziny Pupusza!

[Hańka]

A widzisz! Takie pobożne koteczki

[mimbla64]

Ja sie zetknelam wczesniej wylacznie w wersji filmowej, jakos nie pomyslalam, ze to na podstawie ksiazek. Dopiero niedawno, z zaskoczeniem, natknelam sie na te ksiazke na wyprzedazy, i oczywiscie, jak zobaczylam ze to historia z Barnabym, zaraz nabylam. Widze, ze w Merlinie maja pare jej tytulow, to sobie zamowie

Inspektor Barnaby to tez mój ulubieniec. Ale książkę chyba czytałam jedną. Od czasu do czasu oglądam serial. Podoba mi się, taki kryminał z myszką, pomimo współczesnych realiów. I muzykę bardzo lubię w tym serialu.

[mimbla64]

:D
To wzielam aparat i sfocilam koty. Ale fotki takie sobie, gdyz na ogol je fotografuje, jak podpatrze jakies smieszne pozy lub sytuacje, a ostatnio na nic takiego sie nie natknelam

To zdjęcie Fifinki przegapiłam.
Śliczna jest.

[Monostra]

Doczytałam w końcu wszystko, uff...
Birfanko, nie lubię Cię . Za te roślinki przynajmniej o miesiąc do przodu.
U mnie coś dziwnego się porobiło. Przymarzły mrozoodporne paprocie, funkie wyszły o wiele wcześnie i zyją, a wierzba teraz ma kotki - przynajmniej miesiąc za późno.

Hańka, a czytałaś kryminały Marthy Grimes? Właśnie dotarłam do nich, zmęczona chwilowo Skandynawami. Angielski klimat z Midsomer, które też kocham (filmy, książek nie znam). Po półtora tomu mam miłą świadomość i oczekiwanie, że jeszcze trochę książek mi zostało

[Hańka]

Marthy Grimes czytałam tylko "Pod zawianym kaczorem", bo
a. rzecz dzieje się w Anglii
b. kot był na okładce
c. tytuł mi się spodobał.
Ale lektura - niestety nie.
Za to obejrzałam sobie znów jeden z moich ulubionych odcinków Poirota - "Niedziela na wsi". Nie dość, że piękne, jesienne plenery to jeszcze zwariowana lady - wypisz wymaluj moja ciocia Birfanko, nie gniewasz się, że tak sobie tutaj gadamy?

[Monostra]

Do "Zawianego Kaczora" nie dotarłam - czytam chronologicznie, ale fakt, że dalej może być gorzej .

[Hańka]

Do "Zawianego Kaczora" nie dotarłam - czytam chronologicznie, ale fakt, że dalej może być gorzej .

Się nie zniechęcaj, może akurat Kaczor słabszy? Gdybym tak zaczęła moja ukochaną Agatkę od takiego, powiedzmy, "Bladego konia" to też bym uznała, że kicha i nie warto Nawet mistrzom zdarzają się dzieła nie najwyższej próby.

[mimbla64]

Do "Zawianego Kaczora" nie dotarłam - czytam chronologicznie, ale fakt, że dalej może być gorzej .

Też ostatnio czytałam "Zawianego kaczora", rzeczywiście nic szczególnego. Ale "Hotel Paradise" mi się podobał. Czytałaś to?

[Birfanka]

Haniu, nie gniewam sie, tez sobie lubie pogadac o kryminalach

Martha Grimes mnie rowniez sie nie spodobala, przeczytalam tylko "Noc mysliwych" i zniechecilo mnie do innych
Ale za to takie typowe angielskie klimaty sa u Elizabeth George, bardzo lubie jej ksiazki

A co do roslinek do przodu, to jadlam dzis czeresnie prosto z drzewa

[kalair]

:D
To wzielam aparat i sfocilam koty. Ale fotki takie sobie, gdyz na ogol je fotografuje, jak podpatrze jakies smieszne pozy lub sytuacje, a ostatnio na nic takiego sie nie natknelam

A Fifinka jak zwykle cudna!

[Birfanka]

Dziekuje za pochwaly Fifinki

A oto Fifinka w trakcie wieczornego "rytualu fontanny", o ktory sie codziennie dopomina

[anulka111]

O to samo co u mnie ,tyle ,ze u mnie domagaja sie juz dwoch fontann-oba kocury pija jednoczensie -jeden w umywalce ,drugi w wannie-czuje sie odrobine terroryzowana

[mimbla64]

Dziekuje za pochwaly Fifinki

A oto Fifinka w trakcie wieczornego "rytualu fontanny", o ktory sie codziennie dopomina

Ciekawa jestem, czemu niektóre koty tak lubią ciurkająca wodę pić. Może ma to jakiś związek z dzikimi przodkami, a może chodzi o świeżość wody?

[Hańka]

Może lubią, jak je łaskocze w język?

[anulka111]

Mysle, że swiezosc wody ma znaczenie i prawdopodobnie temperatura w kranie jest chlodniejsza niz w poidle elektrycznym

Poproszę o fotkę Cesarzowej Jesli przypadkiem Popusz dzielny sie zalapie na pierwszy plan,to ja sie nie obraze