Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 27, 2011 14:57 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Możesz zrobić napar i wykąpać w nim Fionkę.
Ale będzie miała powodzenie u Szczypiorków. :P
Feebee
 

Post » Pt maja 27, 2011 14:58 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

skąd Ty masz takie pomysły od czapy? :lol: :lol: :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt maja 27, 2011 15:03 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Mówisz, jak mój mąż... :roll: :lol:
Feebee
 

Post » Pt maja 27, 2011 15:53 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Moje nie reaguja wcale fajne na kocimietke, owszem tarzaja sie w niej chetnie, ale i potrafia znianacka "dziczec" - np probuja gryzc 8O
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt maja 27, 2011 19:22 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Kocimiętka jest super !
Miałam :evil: :roll:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt maja 27, 2011 23:37 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Feebee pisze:
mimbla64 pisze:
Ojtam, ojtam. Jeszcze niedawno się Fionki obawiałaś, a teraz sunia schodzi z kanapy, kiedy tylko sobie wzdychniesz. Uważam to za sukces. Obrazek


I nie żałujesz Fionki?
....


Obrazek
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt maja 27, 2011 23:42 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Femka pisze:Feebee, z Tobą rozprawię się w jakimś innym trybie, bo mi dywersję w wątku uprawiasz :mrgreen:
....


Służę sposobem. Obrazek


Życzliwa. Obrazek








:mrgreen:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14736
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob maja 28, 2011 0:36 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Femka pisze:zapomniałam napisać, że w ramach zaprzyjaźniania się z grzebaniem w ziemi, uporządkowałam doniczki wiszące na balustradzie tarasu i wielkie donice stojące na schodach na taras. Posiałam jakieś kwiatki, ale też kocimiętkę i wielką donicę kociej trawy. Ale Szczypiorki będą miały wyżerkę. Typuję, że zarzygają mi jakieś pół dywanu :mrgreen:
Na kocimiętkę jeszcze nie wymyśliłam zastosowania oprócz tego, że zaraza będzie mi się kłaść w donicy i ocierać o roślinkę. Tak się zastanawiam, po jaką cholerę ja w ogóle tę kocimiętkę wsadziłam :roll:

Możesz zebrać, ususzyć, zrobić parę włóczkowych myszy i napchać suszem :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 29, 2011 14:00 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

o widzisz mogę też rozszerzyć produkcję i suszoną sprzedawać na KB :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 30, 2011 10:04 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Mamy za sobą incydent kleszczowy.
W sobotę, gdy już jedna powieka mi się odkleiła, jak zwykle zobaczył to Koral, który natychmiast rozpoczął negocjacje na głaski. Pół przytomna gładziłam jego futerko i w pewnej chwili poczułam na nim jakiś duży guzik. To był kleszcz już tak nachlany, że wielkości jednogroszówki. Zerwałam się z łóżka całkowicie obudzona. Za chwilę kleszcz sam odpadł (w rewanżu wylądował w klozecie), ale tuż obok odbytu Koralka zobaczyłam drugiego, jeszcze maluśkiego, ledwo widocznego. Zdążyłam wyjąć w całości.
Po 12 wyszłam z fitnessu i szybciutko pogalopowałam do wetki po fiprex dla całej trójki. Koty już bezpieczne.
Hm, to było moje zaniedbanie. Fionka od razu dostała smycz na pchły i kleszcze, a o kotach zapomniałam. I tak wychodzą praktycznie tylko w soboty i niedziele (pod dodatkowym warunkiem ładnej pogody). A tu taki zonk. No nic. Mam nauczkę na przyszły rok.


p.s.
Fionka ma zatwardzenie od soboty. Od wczoraj wieczór wlałam w nią solidną porcję oliwy. Mam nadzieję, że dzisiaj już po powrocie zobaczę efekty.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 30, 2011 10:07 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Parafina nie bylaby lepsza?
Myslisz, ze ma to zwiazek z kosciami?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 30, 2011 10:18 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Na bank kości.
A mówiła Ci zuza - uważaj z ilością, to nie słuchałaś. :wink:
Feebee
 

Post » Pon maja 30, 2011 10:20 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

kości już dawno zjedzone 8O
one działają z takim opóźnieniem?

Kurde, koty wykończyłam prawie kleszczami, psicę kośćmi. :roll:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 30, 2011 10:32 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Trzeba Ci odebrać futrzaki w trybie natychmiastowym. 8)

A serio mówiąc, to mogą być kości. Ważne, żeby Fionkę odblokowało.
Będzie dobrze,
zrobi Ci psica przyjemność i będzie kupa w nagrodę,
jak wrócisz do domu.
Feebee
 

Post » Pon maja 30, 2011 10:33 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

byle nie w przejściu na taras
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], lucjan123 i 53 gości