Wątek dla nerkowców - VI prośba o zamknięcie

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt maja 27, 2011 15:05 Re: Wątek dla nerkowców - VI

asia2 pisze:Zmienie pytanie. Czy płyn w opłucnej i w otrzewnej może być wynikiem przewodnienia?

Tak, może.
Z fosforem mi jest naprawde trudno ocenić, czy jest to znacząca ilość. Po co jednak miał bym go podawać, skoro istnieją specyfiki o działaniu równowaznym, nie zawierające fosforu.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 27, 2011 15:26 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:Z fosforem mi jest naprawde trudno ocenić, czy jest to znacząca ilość. Po co jednak miał bym go podawać, skoro istnieją specyfiki o działaniu równowaznym, nie zawierające fosforu.


W Catosalu nie ma dużo fosforu, ale również zawartość witaminy B12 nie jest bardzo duża. Rozmawiałam kiedyś o tym z dr prowadzącą Biri i właśnie ten drugi argument zdyskwalifikował preparat. Z wyliczenia wychodziło, że Biri w stosunku do swojej wagi powinna jednorazowo (częstotliwość wg ustalonego protokołu) dostawać 5ml Catosalu, natomiast bardzo dobrego preparatu ludzkiego (Vitaminum B12 0,5 mg/ml (0,001 g/2 ml) - Polfa Warszawa) jedynie 0,5 ml. O wiele łatwiej jest zatem podać 0,5 ml niż 5 ml, zwłaszcza samodzielnie w warunkach domowych.
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt maja 27, 2011 15:34 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Z dzisiejszej wizyty u weta:
Krycha waleczna, jak za dawnych czasów, gryzie, awanturuje się i nie daje nic sobie zrobić- świetny znak.
Krew pobrana ponownie, zniszczenie nerek oceniane na 80-90%, nie wykluczamy infekcji dróg moczowych(wczorajsza gorączka może mieć z tym związek) i przepisano jej na to na 5 dni antybiotyk- potem możemy brać mocz do badań.
Dziś nie zbadaliśmy ciśnienia ze względu na to, że pobieraliśmy krew, ale wet mówi, że jak najbardziej możemy to zrobić.
Środki moczopędne odradza i mówi, ze najważniejsze jest to, że kot je i pije.
Co do nawadniania odradza kroplówki szczególnie dlatego, że nie dam rady, bo kota jest znów waleczna i skłonna do dzikich awantur, gdy widzi strzykawkę :) dostanie zaś, żeby był między nami kompromis, jakieś saszetki nawadniające royala- do wody lub karmy i przez jakiś czas możemy je stosować, a potem za ok 3,4 tygodnie znów sprawdzić poziom mocznika.
Co do przyczyn choroby, w dalszym ciągu usłyszałam, że tego nie stwierdzimy i generalnie nie idzie tego stwierdzić i to, albo wirusowa, albo związane z wiekiem, pewnie też z jej przebytymi problemami z pęcherzem- i to ja najbardziej też podejrzewam, dorzucając do tego wiek.
Mamy stosować dietę, saszetki nawadniające, stawić się po wyniki pon. i obserwować, regularne wizyty i badanie mocznika, jeśli będzie kryzys, to znów pod kroplówki.

aha, kamień 1cm.

Recepta:
karma k/d lub royal renal
saszetki royal rehydralation
ipaktine- proszek do karmy
unidox 1/2 tabletki raz dziennie przez 5 dni.

----- --- ---- ---- ---
Czyli fifty-fifty.

annamariaa

 
Posty: 27
Od: Czw maja 26, 2011 15:45

Post » Pt maja 27, 2011 16:55 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:
asia2 pisze: Czy płyn w opłucnej i w otrzewnej może być wynikiem przewodnienia?

Tak, może.


to znaczy, że powinnam spróbować jutro bez kroplówki w ogóle? Co robić w takiej sytuacji?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt maja 27, 2011 17:18 Re: Wątek dla nerkowców - VI

annamariaa pisze:Z dzisiejszej wizyty u weta:
Krycha waleczna, jak za dawnych czasów, gryzie, awanturuje się i nie daje nic sobie zrobić- świetny znak.
Krew pobrana ponownie, zniszczenie nerek oceniane na 80-90%, nie wykluczamy infekcji dróg moczowych(wczorajsza gorączka może mieć z tym związek) i przepisano jej na to na 5 dni antybiotyk- potem możemy brać mocz do badań.

Na co? Na gorączkę? Bo na infekcję dróg moczowych to nie ten antybiotyk i nie ten czas podawania. Czyli najwczesniej za 10 dni możesz wziąć mocz do badania.

annamariaa pisze:...
Co do przyczyn choroby, w dalszym ciągu usłyszałam, że tego nie stwierdzimy i generalnie nie idzie tego stwierdzić i to, albo wirusowa, albo związane z wiekiem, pewnie też z jej przebytymi problemami z pęcherzem- i to ja najbardziej też podejrzewam, dorzucając do tego wiek.
Mamy stosować dietę, saszetki nawadniające, stawić się po wyniki pon. i obserwować, regularne wizyty i badanie mocznika, jeśli będzie kryzys, to znów pod kroplówki.

aha, kamień 1cm.
.....

Bez kroplówek raczej kamienia nie wypłuczesz. Przyczyny niewydolności są zdefiniowane i często dają sie ustalić - choćby wspomniana infekcja. Jeśłi jest infekcja, to jej likwidacja jest priorytetem, a nie zabawa w 5-dniowe kuracje gorączki. Kamienie są dość mocno powiązane z infekcją UKM. Koty nie nawadniane regularnie mają zdecydowanie mniejszą przezywalność - nawet ktoś w tym wątku zauważył prawidłowość, bo miesiecznie żegnamy tutaj wiele kocich istnień. Wszystkie koty osób długo obecnych tutaj są nawadniane pozajelitowo - dlatego jeszcze żyją.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 27, 2011 17:21 Re: Wątek dla nerkowców - VI

asia2 pisze:
PcimOlki pisze:
asia2 pisze: Czy płyn w opłucnej i w otrzewnej może być wynikiem przewodnienia?

Tak, może.


to znaczy, że powinnam spróbować jutro bez kroplówki w ogóle? Co robić w takiej sytuacji?

Nie wiem - na twoim miejscu konsultował bym się z innymi lekarzami. W Warszawie są dobrzy weci zdaje mi się.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 27, 2011 17:56 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:
annamariaa pisze:(...)
aha, kamień 1cm.
.....

Bez kroplówek raczej kamienia nie wypłuczesz.

Sorry PcimOlki ale JAK można wypłukać tej wielkości kamień?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 27, 2011 18:38 Re: Wątek dla nerkowców - VI

pixie65 pisze:
PcimOlki pisze:
annamariaa pisze:(...)
aha, kamień 1cm.
.....

Bez kroplówek raczej kamienia nie wypłuczesz.

Sorry PcimOlki ale JAK można wypłukać tej wielkości kamień?

A jaki można?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 27, 2011 18:43 Re: Wątek dla nerkowców - VI

asia2 pisze:to znaczy, że powinnam spróbować jutro bez kroplówki w ogóle?
Tak. Bez kroplówki. To ważne. W przeciwnym razie kot może mieć duże problemy z oddychaniem.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24798
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt maja 27, 2011 19:10 Re: Wątek dla nerkowców - VI

ana pisze:
asia2 pisze:to znaczy, że powinnam spróbować jutro bez kroplówki w ogóle?
Tak. Bez kroplówki. To ważne. W przeciwnym razie kot może mieć duże problemy z oddychaniem.


Tak, ja zrozumialam zasady dzialania przewodnienia.
Jutro spróbuję bez kroplówki. Drugie badanie krwi na kreatyninę i mocznik było robione po tygodniu kroplówek i mocznik cały czas bardzo wysoki był. Co to może oznaczać ? Czy jak zdecyduje np.dzień czy dwa bez kroplówki (oczywiście obserwując kotkę czy nic się nie dzieje gorszego) , to bardzo ryzykuję że mocznik wzrośnie?

Do innego weta zapiszę się w poniedzialek albo jutro ale to nie oznacza że od razu tam pójdę. Trochę nie wiem co robić.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt maja 27, 2011 19:16 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Moim zdaniem ten płyn nie zbiera się z powodu przewodnienia.
Dostaje furosemid. Bardziej obawiałabym się niewydolności krążeniowej.
Może zamiast do żyły nawadniać kotkę podskórnie i patrzeć jak szybko płyn się wchłania? Ja bym nie zaryzykowała całkowitego odstawienia kroplówek a w każdym razie dążyłabym do wyjaśnienia przyczyny zbierania się płynu.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 27, 2011 19:22 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Może zupełnie przerywać jest zbyt radykalnie. Może wystarczało by zredukować np. do 100ml. O tym czy kot jest przewodniony, czy nie, może wyrokować lekarz oglądający kota. Mój Olek waży ponad 6kg i ja mogę mu dawać do 250ml płynu - mam na to błogosławieństwo weta.

Jeszcze o wypłukiwaniu kamieni:

2009-10-26
USG układu moczowego:
Pęcherz moczowy ze ścianą prawidłowej grubości i struktury, wypełniony umiarkowaną ilością klarownego moczu, na sklepieniu (na dnie w pozycji stojącej) widoczny hiperechogenny wtręt dający silny cień akustyczny – piasek lub kamień w długiej osi około 1cm; cewka moczowa nieposzerzona; moczowody w badaniu niewidoczne – b.z.; nerka lewa duża – 4,4 x 2,6cm z lekko poszerzoną miedniczką nerkową, prawa znacznie mniejsza – 3,3 x 2cm, kora nerek hiperechogenna, granica korowo-rdzenna zachowana, widoczne liczne, drobne mineralizacje w okolicach zachyłków miedniczki nerkowej, współczynnik oporu w obu nerkach niepodwyższony (niższy w nerce prawej);

2010-11-24
WYNIK BADANIA USG
Pęcherz moczowy wypełniony znaczną iloscią lekko zagęszczonego moczu, brak wtrętów w świetle. Wielkość nerek podobna jak w badaniu z 2009-10-26. Nie stwierdzono zmian wcześniej obserwowanych w UKM. Zmiany struktury obu nerek niewielkie i mieszczą się w zakresie zmian wynikających z wieku kota. Kształt obu nerek bz. Pozostałych narządów jamy brzusznej nie badano. J. otrzewnej bz.


Olek otwierany nie był.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 27, 2011 22:48 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Kotek Raja ok 5 letnia czarna kocica znaleziona w lesie z martwymi malymi-przetransportowano ja do nas do Niemiec i od 3 lat dzieli z nami troski i radosci.
3 tyg do tylu zaczely sie objawy-brak apetytu,apatia odwodnienie,spadek wagi,zapach z pyszczka powalal.Po 2 dniu wet -pierwsza wizyta i wrozenie z fusow,a moze to infekcja ,a moze niestrawnosc.....antybiotyk i nawodnienie podskorne.
2 wizyta stan sie pogarszal wiec po 1 dniu spowrotem -kroplowka nawadniajaca i antybiotyk na mordke bo juz sie zapalenie wdalo-kicia wrocila do domu i spalaszowala cala saszetke zarelka.
3 dzien-rano juz nic nie jadla ,odrobine wypila wiec znow wet-tym razem wyniki krwii-kroplowka nawadniajaca i....akurat przypadala niedziela wiec czekamy na wyniki jak na szpilach cala niedziele i pol poniedzialku.
4 wizyta -wyniki wyszly tragicznie kreatynina 13.1 mocznik 270.......z wyraznie niewyrazna mina okreslila stan na kraine za teczowym mostem......kroploweczka i do domu.....(w sumie domyslam sie dlaczego-Raja potrzebowala leczenie stacjonarnego a nie z doskoku....
5 dzien -rano zabralem wyniki i zameldowalem sie w klinice-rokowania kiepskie nikt nie chcial wprost powiedziec ze szanse moze i sa ale minimalne,zadysponowalem kuracje-bez wzgledu na koszty i wszystkimi dostepnymi medykamentami-Raja nadal nie je
Podlaczono ja do kroplowki i rozpoczeto plukanie ,plukano plukano odzywiano dozylnie bo kotek na skutek infekcji w buzi nic nie mogl jesc.
nastepne 3 dni to codzienne wizyty u Raji i uswiadamianie jej ,ze nikt jej nie porzucil-kocica mruczala radosnie widzac znajoma twarz (choc warunki miala iscie krolewskie w tym sanatorium :D )
Sobota-mialy byc wyniki krwii kontrolne-jak na zlosc maszyneria odmowila posluszenstwa i trzeba bylo wysylac do innego laboratorium....zabralem Raje do domu bo bez wynikow i tak by nic nie robili-w domowej atmosferze mialem nadzieje na odbudowanie psychiki z lekka.
Niedziela-pani doktor zadwonila rano z pytaniem o Raje-jak uslyszala ze nie jadla znow nic-zaproponowala ze otworzy klinike za godzinke i zeby podjechac z Raja na kroplowke i antybiotyk na paszcze-oszolomiony z lekka zapakowalem kiciaka do kontenerka i do kliniki.
Kroplowka i antybiotyk przyjety(problemem byl pyszczek-chciala jesc a nie mogla przez bol podraznionego amoniakiem podniebienia.
Poniedzialem.....wreszcie sa wyniki....na miekkich nogach wlaze do kliniki i czekam w poczekalni jak na wyrok.....na szczescie wiesci sa dobre-kreatynina spadla do 5.8 mocznik do 170
powtorka z rozrywki czyli Raja zostaje w lecznicy na nastepny seans plukania i leczenia paszczura-przy okazji zrobila mi obciach bo rzucila sie na pasztet ktory na palcu podsunela jej wet-wiec zaczela jesc :D
Wtorek-Nic nie je siedzi pod kroplowka i antybiotykami
Sroda-to samo
Czwartek-to samo-zaklopotana wet spytala co lubi najbaedziej i zeby przyniesc jej to nazajutrz
Piatek-pobrano krew na wyniki -ja sie przywloklem z full cateringiem 4 dania -zdecydowano ze lepiej zeby weekeend spedzila w domu-jest w niezlej optycznie formie
Sobota-wyniki juz sa.....niestety nic nie lepsze od poprzednich kreatynina 5.9 mocznik 180 fosfor tez lekko przekroczony nadal-zalamanie chwilowe-przeciez przyszla do domu,ladnie zjadla polozyla sie spac-rano juz tylko podziubala jedzonko cos tam chlapnela jezykiem i koniec-znow siedzi apatyczna i mlaska od czasu do czasu
Znalazlem sie w punkcie ,w ktorym trzeba podjac bardzo wazna decyzje.....Walczyc czy sie poddac? Z poddawaniem to zart oczywiscie -pomozcie mi lepiej walczyc-brakuje mi pomyslow i wiedzy
Jesli ktos moze sie podzielic wiedza bylbym wdzieczny za podpowiedzi
Znalazlem materialy o kuracji SUC -czy waszym zdaniem przez te kuracje jest szansa zbicia wynikow o powiedzmy polowe?
Jakim medykamentem zneutralizowac "nudnosci" to powaznie ogranicza powrot Raji do sil szuka jedzenia ale widac smak ma popsuty od wyziewow amoniaku i odwraca tylko glowke.
Czy dobrze w razie koniecznosci karmic kotka na sile? strzykawka?
Jakies inne pomysly?Pomocne w wyjsciu z tej sytuacji?
Czy specyfik dzieki ktoremu mozna zmniejszyc produkcje amoniaku w organizmie o 30 % znajdzie tu zastosowanie?
Za wszelkie podpowiedzi od razu wysylam machanie lapkami moich pozostalych 6 kocich urwisow-one rowniez nie chca stracic Raji .

Sorry za brak PL literek i nieco rozwlekla historie-ale wole uprzedzic niepotrzebne pytania co kotek juz mial robione i jak reagowal :D

rebel9191

 
Posty: 29
Od: Sob kwi 05, 2008 21:31
Lokalizacja: köln

Post » Sob maja 28, 2011 8:29 Re: Wątek dla nerkowców - VI

rebel9191

1. Przeczytaj proszę pierwszą stronę trzy razy. Ogarnij jaką diagnostykę masz zrobioną, a czego brakuje. Wykonaj brakujące badania. Następnie zadawaj pytania szczegółowe.
2. Nie wiem co to SUC. Na obniżenie wyników jeszcze o połowę szanse są nikłe, choć nie ma rzeczy niemożliwych.
3. Właściwie obsługując kotkę, możesz dać jej bliżej nieokreśloną ilość czasu dobrego życia. Wymaga to jednak codziennego podawania kroplówekc i leków w domu. Rzucanie się na pasztet jest dobrym objawem.
4. Środkiem przeciwwymiotnym jest np. famotydyna.
5. Stan zębów kotki może poważnie ograniczać jej chęć do jedzenia - trzeba sie im przyjrzeć.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 28, 2011 8:40 Re: Wątek dla nerkowców - VI

rebel9191 pisze:Znalazlem materialy o kuracji SUC -czy waszym zdaniem przez te kuracje jest szansa zbicia wynikow o powiedzmy polowe?

O SUC zapytaj Tinka07 (może na PW bo nie wiem czy tutaj zagląda), chyba stosowała
viewtopic.php?f=1&t=94815&p=5581082&hilit=SUC#p5581082

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości