Kot Trojański i kocio-mysia banda ;]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 23, 2011 21:53 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

KaleidoStar pisze:Ja się zastanowię i przeczytam doklądnie jak się wyśpię. Miałam intensywny weekend - codziennie koncerty, w niedzielę eliminacje na Przystanek Woodstock, siadałam do kompa tylko żeby pozgrywać foty z kart i znowu wybywałam...
Spaaać...
Idę, bo o 4 pobudka.


ja tez wstaje o 4 :mrgreen:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon maja 23, 2011 22:08 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

To dlaczego jeszcze nie śpimy? Ja jednak sobie kanapcy zrobiłam, bom glodna jak wilk. Ale zasypiam, bo dziś wcześnie wstałam..
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon maja 23, 2011 22:13 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

KaleidoStar pisze:To dlaczego jeszcze nie śpimy? Ja jednak sobie kanapcy zrobiłam, bom glodna jak wilk. Ale zasypiam, bo dziś wcześnie wstałam..


ja uzupełniałam bank i zaraz sie kładę..
na 9 muszę być w pracy..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw maja 26, 2011 8:39 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

czemu tu tak cicho?
jak malusi Uzi ?jak Tadzik i Toluś? jak Trojka? a szczurek Kuba?
ech...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw maja 26, 2011 11:13 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw maja 26, 2011 15:38 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

Wszyscy żyjemy, każdy dobrze, a nawet lepiej ;)
Nie mam sily pisać, zarobiona jestem.
Dużo focenia ostatnio, muszę się wykopać z obrabiania zdjęć....Usiłuję się odnależć w pracy..i po pracy, muszę się na nowo przyzwyczaić. Na ogół teraz śpię....eh.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw maja 26, 2011 15:47 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

trzymajta się!

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw maja 26, 2011 16:37 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

Tolek pojechał do domku.
Będzie mieszkać prawie po sąsiedzku, między Ayą a mną :D
Fajny chłopak, sympatyczny. Widac, że pełen zapału, Tolek będzie rozpieszczany. Cieszę się, że taki dom się trafił. Jeśli będzie chociaż w połowie tak dobrze, jak się zapowiada, to Tolek dobrze trafił.
Kciuki za aklimatyzację mojego kochanego wariata :ok:

Idę ryczeć ;)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw maja 26, 2011 16:45 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

:ok:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk


Post » Czw maja 26, 2011 17:16 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

Tak paczam i paczam na Uzziego.. i jak dla mnie to to nie jest kot podwórzowy. Albo tatuś komuś zwiał i kotkę dziką pokrył..albo..hm. Może on komuś wyleciał np z balkonu? Komuś, kto hoduje w domu? Dlatego mamy nie było i pozostałe koty go olewaly...
On ma naprawde długą sierść. I uszka jak na ten wiek.. malutkie. Takie inne całkiem. I mordeczkę lekko plaskatą...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto


Post » Czw maja 26, 2011 17:45 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

:ok: :ok: :ok: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw maja 26, 2011 18:36 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

Słaba jakość, bo ciemno u mnie, a fot na szybko :D

Obrazek

Obrazek

Na żywo to bardziej widać. Ten kot to taka śmieszna kulka, wszystko ma zaokrąglone. Oczka słabe, bo go wyjęłam z kanapy do zrobienia zdjęcia, zasypial na siedząco ;) Ale poprawa jest bardzo znaczna. W ciągu dnia są całkiem czyściutkie.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw maja 26, 2011 20:18 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów - cz 2.

Ale pięknota :love:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości