Broszka pisze:
Brosiaczek jest nadal w wielkiej depresji kubraczkowej
Wczoraj tak źle wyglądała że chciałam z nią jechać do weta bo myślałam że wdało się jej jakieś zakażenie i ma sepsę bo wyglądała jak umierająca - przelewała się przez ręce i wydawało mi się że jest rozpalona
Zdjęłam więc kubrak żeby zobaczyć jak to wygląda - a Broszka natychmiast ozdrowiaładała nura i przez dobrą godzinę nie dała się złapać, przy okazji spałaszowała solidny posiłek
![]()
Rana wygląda trochę lepiejale jeszcze kilka dni trzeba będzie Broszkę kubraczkować a ona oczywiście po założeniu wdzianka znów stała się umierająca
![]()
a to ci sprytna bestia a jaka manipulantka! No prosze proszę!
