H2E2 cz.IV

[shalom]

Świat przestał być tajemniczy i wyjątkowy, a ja czuję wewnętrzny przymus poprawiania błędów np jak znów w kinie w nowym filmie puścili starą bujdę że człowiek wykorzystuje tylko niewielki procent mózgu musielibyśmy być chyba amebami

[sunshine]

Ooo, chyba kiedyś słyszałam o tym serialu. Ja aktualnie oglądam czwarty sezon Ally McBeal(czy jak jej tam było). Myślałam, że to ostatni sezon a podobno jest jeszcze co najmniej jeden

[sunshine]

Shalom, ja też się wkurzam, gdy wiem, że coś jest białe a ktoś nie chce zobaczyć, ze się myli. Ale ja wtedy odpuszczam, bo nie lubię się kłócić.

[shalom]

Ja czasem niestety się sprzeczam, a to nie ma sensu przecież. A wiecie, że jest zaburzenie, w którym człowiek pomija jedna stronę swego ciała i przy tym nie dostrzega choroby? a potem np próbuje wyrzucić swoją nogę z łóżka, twierdząc, że to czyjaś podrzucona
Uczyłam się o tym już dwa lata temu, ale zawsze mnie to zadziwia.

[sunshine]

Albo ręka, która sama atakuje "właściciela".

[shalom]

No. Albo nierozpoznawanie ludzkich twarzy, czy przedmiotów przez dotyk, przez wzrok zreszta też. Ale ta nasza głowa jest cenna i wyjątkowa

[sunshine]

I to, że wbrew obiegowym opiniom, komórki nerwowe, szczególnie te w hipokampie odnawiają się.

[shalom]

No, zaimponiłaś mi tak w hipokampie się odnawiają, to już udowodnili, w innych miejscach pewnie też, ale jeszcze badania nie wykazały że na pewno. Ale na pewno nie odnawiają się komórki włosowate w uszach, wiec stopniowo nasz słuch się pogarsza.

[sunshine]

Ale tylko Tobie, Shalom. Zobacz, nikt inny nie jest zainteresowany tematem rozmowy.

Koty stwierdziły, że wystarczająco już mi okazały przywiązanie. A skoro nikogo nowego nie przydźwigałam, nikt ich nie zabrał to już nie ma potrzeby spania z nami w łóżku.

[jozefina1970]

Koty stwierdziły, że wystarczająco już mi okazały przywiązanie. A skoro nikogo nowego nie przydźwigałam, nikt ich nie zabrał to już nie ma potrzeby spania z nami w łóżku.

Przynajmniej nie czuję się pokrzywdzona, że moje mnie dzisiaj w nocy totalnie olały Ale za to spały obie w jednym pokoju - to chyba też dobrze? Ciekawe, do czego ja im w ogóle jestem potrzebna

[sunshine]

Jak to? Do nakładania w michy i posmyrania, gdy któraś stwierdzi, ze akurat tego jej brakowało.

[jozefina1970]

Do nakładania w michy

To, to wiem

posmyrania, gdy któraś stwierdzi, ze akurat tego jej brakowało.

Z tym bym, póki co, polemizowała
No, chyba, że Mru, czasami

[sunshine]

Ale przecież ja nie twierdziłam, że to będzie często.

[jozefina1970]

Ale przecież ja nie twierdziłam, że to będzie często.

Tak, nikt nie twierdził, że będzie lekko

[sunshine]

Dokładnie.
Rano HSB się skarżył, że z Erwinem to żadne spanie, bo jak tylko kocurek zobaczy uchylone oko, to się łepkiem ładuje. No przecież słusznie- jak ktoś uchyla powiekę tzn, że nie śpi, prawda?

Juniorzy znowu walczą ze sobą