Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.III

Z porcelaną łazienkową mi się kojarzy...

AYO pisze:Pytanie do młodzieży [tylko nie pytajcie wujka google ale same pocałkujcie] - co to jest bakelit i co z niego robiono

Ha, ha, ha, a ja wiem, a ja wiem

Chociaz może lepiej się nie przyznawać...

Ja jestem dzidziuś

a ktoś wie co to molton albo kokilka?

Kokilka to takie mało coś, do czego można włożyć jajko, żeby mieć jajko w kokilce :mrgreen:

Kokilka to pojemniczek, muszelka w której się podawało móżdżek. A molton to nie wiem.

Nie zdażyłam ...
Brawa dla Józi :piwa:

AYO pisze:Nie zdażyłam ...
Brawa dla Józi

Ale też nie wiesz, co to jest molton?

No dziewczęta - co to bakelit? :twisted:

jozefina1970 pisze:A molton to nie wiem.

Nawet z niczym mnie się specjalnie nie kojarzy... :oops:

Może jedynie z Ovomaltiną ale wątpię, żeby o to chodziło.

AYO pisze::oops:

No dziewczęta - co to bakelit?

To chyba taki materiał, lub jakieś tworzywo...? Na technice w gimnazjum kiedyś o tym było u mnie.

No dobra

Wszechobecne od lat 30 do końca komuny tworzywo sztuczne, najczęściej czarne, dość łatwo tłukące się, z którego robiono np. aparaty telefoniczne i wyposażenie biurowe :mrgreen:

Kokilka to takie naczynko do zapiekania dania w piekarniku. A molton to taki gruby pseudoobrus na gumce na stół, na który kładzie się dopiero własciwy obrus, molton zapobiega ślizganiu sie obrusa

shalom - szacuneczek :piwa:

AYO pisze:No dobra

Wszechobecne od lat 30 do końca komuny tworzywo sztuczne, najczęściej czarne, dość łatwo tłukące się, z którego robiono np. aparaty telefoniczne i wyposażenie biurowe

chyba daleko nie byłam

co do kokilek, pamiętam że w którejś książce jedli móżdżek (ble) w kokilkach i to były muszelki

odpowiadam Ayo - z bakelitu robiono deski klozetowe oraz telefony...
dementuje plotkę ze filozofów... :-)

a teraz trochę wytłumaczenia odnośnie imion
hmm... Hektor jakby na poważnie bo on sie kiedyś przecie postarzeje i będzie dorosłym kotem :-)

a Szpinak to z desperacji wymyślił mój TŻ, i tak go woła... ale wola go na tyle rzadko, że Hektor raczej nie araguje (jak mawia mój tata), a moze nie araguje , bo nie ma w szpinaku "r"? tyko samo żelazo :-)

Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.III

Kto przegląda forum