» Czw maja 26, 2011 12:51
Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+
Właśnie zrobiłam przelew na konto lecznicy - 180zł, tyle pomogły dziewczyny.
U kitka w sumie bez większych zmian. Już nie kicha, rzadko kiedy zakaszle, z nosa już glut na szczęście nie leci, ale kilka dni na antybiotyku musi jeszcze być.
Pytałam o powtórzenie badań na białaczkę. Powiedzieli, że gdy kot już ma objawy choroby, a tak jest w jego przypadku, to nie robią powtórki testu bo jest to bez sensu.
Kocio wszystko je, jest spokojny, ale widać, że czuje się zdecydowanie lepiej niż jak wtedy gdy był przyjmowany. Dzisiaj nawet sobie pohaftował bo się po protu przejadł.