Wariatkowo 10. Parszywa Dwunastka ;) Foty s. 82

Pewnie, że sobie poradzimy. Tym bardziej, że wygląda na to, że poza katarem nic specjalnego się nie dzieje

Pierwsza trójeczka już w o wiele lepszym stanie - z nich to tylko Foster jeszcze ma paskudne oczka, ale on o połowę mniejszy od braci jest. Full jest najbardziej przeziębiony, ale oczy już dziś o niebo lepiej niż wczoraj. Do całkowitej zdrowotności jeszcze wszystkim sporo brakuje, ale raczej jestem o nie spokojna - trzeba podawać pigułę, kroplić ślepia, czyścić uszy, a czasami też dupale i będzie dobrze :wink:

Gnoje miały więcej szczęścia niż rozumu :twisted:

- zwłaszcza Full :lol:

Dokładnie

Mam nadzieję, że to czarne, co łazi po piwnicy, wlezie grzecznie do klatki. I jeśli tam inne urzędują, to też nie będą głupie :roll:

OKI pisze:Dokładnie
Mam nadzieję, że to czarne, co łazi po piwnicy, wlezie grzecznie do klatki. I jeśli tam inne urzędują, to też nie będą głupie

mało Ci jeszcze?

ja pierdziu....

salvadoredali67 pisze:
OKI pisze:Dokładnie
Mam nadzieję, że to czarne, co łazi po piwnicy, wlezie grzecznie do klatki. I jeśli tam inne urzędują, to też nie będą głupie

mało Ci jeszcze?

ja pierdziu....

Aaaa, nie czytasz jokotowych wątków :twisted:

Właśnie wczoraj sąsiadka zamknęła otwarte okienko :roll:

Dzięki temu, że cały weekend ganiałam za tymi dzikunami, to przyszła i zameldowała o fakcie - ja bym mogła długo nie zauważyć. Oczywiście w piwnicy jest co najmniej jeden kot, który obecnie ma jedno wyjście - przez Boliłapkę :twisted:

Miau,miau.Fajnie,że gnojce zdrowieją.Niech Full się nie wygłupia i włączy ten traktor,bo taki fajny.Miło posłuchać. :ok:

nieustające za całe towarzystwo.I za Ciebie co byś dała radę. :ok:

Bry

Przepraszam, ale mam dziś śmieszny dzień od bladego świtu :ryk:

A teraz się turlam ze śmiechu czytając o nowych kociakach jopop :ryk:

Nie wypada tak po środku biura :ryk:

Ale do rzeczy :lol:

Czarny zezol wlazł wczoraj grzecznie do klatki. 100% kocura w kocurze. Było :twisted:

Niestety nie dał sfocić swojego uroczego spojrzenia :mrgreen:

Jest z całą pewnością tatą czarnych chłopaków
Obrazek

Ma identyczne kępki białych włosów w uszach i ogólnie futro ma takie samo.
Co prowadzi do wniosku, że tatą burych musiał być inszy kocur :twisted:

Czyli albo matka zaiwaniła młode, albo miot z dwóch tatusiów - obstawiam tę drugą opcję.
Został wczoraj odjajczony, odrobaczony, przeglądnięty i dziś rano wrócił na swoje śmieci. na pewno znajdzie sobie miejsce. Śmierdziel jeden :mrgreen:

Pisałam, że od rana mam wesoło?
Na noc znów nastawiłam klatki, rano zeszłam sprawdzić...
Obrazek

Chyba się trochę rozpędziłam z tym łapaniem :roll:

Wypuściłam cholerę, co miałam zrobić? :roll:

Aczkolwiek, nie powiem, myśl o wypuszczeniu via Boliłapka przemknęła mi między uszami :twisted:

No faktycznie się rozpędziłaś. :ryk:

Mysia niczego sobie.A Ty miałaś wczoraj leżeć i pachnieć a nie z czarnym śmierdzielem i jego jajkami walczyć. :roll:

kocurzyca41 pisze:No faktycznie się rozpędziłaś. Mysia niczego sobie.A Ty miałaś wczoraj leżeć i pachnieć a nie z czarnym śmierdzielem i jego jajkami walczyć.

Jaka mysia?! Kawał szczura :twisted:

Noooo... w końcu leżałam... jak już się domyłam i przestałam pachnieć tymi jajcami :twisted:

Scur się złapał?Okularów nie mam,bo już nos mnie boli..Dobrze,że odpoczęłaś choć trochę.

kocurzyca41 pisze:Scur się złapał?Okularów nie mam,bo już nos mnie boli..Dobrze,że odpoczęłaś choć trochę.

Scur, scur :mrgreen:

Tiaaa, odpoczęłam tyle co zwykle :roll:

Wpadłam do domu, posprzątałam kuwety, nakarmiłam, zakropliłam, zjadłam, pojechałam z czarnym na kastrację, jak wróciłam to była 22 :roll:

Sprzątnęłam kuwety, nakarmiłam browarki, zakropliłam, zapigułowałam, odświerzbiłam, sprzątnęłam kontener, i już o 24 mogłam sobie odpocząć troszeczkę :lol:

Do 6, normalnie bajka :twisted:

Nieeee... mam dość :roll:

Bo życie to nie je bajka. :evil:

Całe sześć godzin spania. :mrgreen:

Może dziś będzie lepiej?

Jakieś przedwczorajsze fotki :lol:

I Full

Dzisiaj już jest o wiele lepiej - gluta nie widać, oczki też ładniejsze :wink:

kocurzyca41 pisze:Bo życie to nie je bajka. Całe sześć godzin spania. Może dziś będzie lepiej?

Myślisz, że dziś nie będą srały? :twisted:

Muszę w końcu sprzątnąć

a nie,nie.Srać mają normalnie...zdrowe qpale mają być.Kuwetki sprzątnąć szybciutko.Piguły,kropelki,mycie oczek....raz,raz.Jedzonko,przegląd rezydentek.....szukanie Baśki,Delki....Mizianie Mamuśki i ....kto tam jeszcze będzie się domagał....No i mamy drugą nad ranem :evil:

ufff....spać,spać.

kocurzyca41 pisze:a nie,nie.Srać mają normalnie...zdrowe qpale mają być.Kuwetki sprzątnąć szybciutko.Piguły,kropelki,mycie oczek....raz,raz.Jedzonko,przegląd rezydentek.....szukanie Baśki,Delki....Mizianie Mamuśki i ....kto tam jeszcze będzie się domagał....No i mamy drugą nad ranem ufff....spać,spać.

No tak mniej więcej :roll:

Zapomniałaś jeszcze z raz nakarmić gnojki, jeszcze raz kropelki i kuwety przed nocą sprzątnąć :roll:

Wariatkowo 10. Parszywa Dwunastka ;) Foty s. 82

Kto przegląda forum