Kiedyś była mainecoonem... [*]

Miuti pisze:Dziewczyny - a wiecie, ile to kosztuje?

OK. Spadam stąd.

Błagam o wybaczenie......

Mnie się tak zawsze późną nocą.......

Miuti pisze:Błagam o wybaczenie......

Mnie się tak zawsze późną nocą.......

Ale rozumiemy, o co Ci chodzi.
Ja też dorzucę jakiś marny grosz. poproszę o nr konta

Siem też zgłaszam do zrzutki :ok:

Mam nadzieję, że wszystko u Buni gra?

Bungo pisze:Właśnie dostałam sms od wetki. Kicia chodzi, wydaje miauki i JE

Ma wolę życia :ok:

To ja też coś zjem

!
Brawo, Bunia :ok:

Jak się cieszę!!!!!!

ja tylko napiszę że mój Srebek bardzo lubię tę panią wet
Bo chyba wiem o kim Bungo pisze

BarbAnn pisze:ja tylko napiszę że mój Srebek bardzo lubię tę panią wet
Bo chyba wiem o kim Bungo pisze

Tak, dobrze przypuszczasz :wink:

Trzymam za Bunię mocno :ok:

Właśnie przeczytałam, że Bunia zaczyna jeść i chodzić. Cieszę się, to dobra wiadomość na ten dłuuugi dzień w pracy

Buniu!! oby tak dalej kochana! :1luvu:

Baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dobra nowina z rana :ok:

. Dobrze ,że kocina ma wolę życia

.
Poproszę o nr konta na PW .
Po pracy :piwa:

za Was obie.

Ciesze sie , że jest poprawa, ale jeszcze duzo przed nia :ok:

Super

doczytałam, zaciskam kciuki :ok:

poproszę o numer konta

Dziewczyny - i chłopcy :wink:

- jesteście kochani. Ale po pierwsze - wetka jeszcze mnie nie podliczyła, więc nawet nie wiem, ile to będzie kosztować, a z reguły bezdomniaki dostaja w tym gabinecie spore zniżki. Po drugie - mam zamiar poradzić sobie sama i powinno mi sie to udać. Jeśli nie podołam - poproszę o wsparcie. Na forum jest wiele potrzebujących kotów i osób, które maja na stanie wiele kotów, również w ciężkim stanie.
Niemniej wdzięcznam Wam jestem niewymownie - za oferte pomocy, za wszystkie rady i kciuki, nawet za op....nie mnie na privach, że nie dzwoniłam w nocy po transport :mrgreen:

Nowych wieści o Buni na razie nie mam, a nie chcę wetki molestować od rana. Jak cos się dowiem - będę pisać.

Kiedyś była mainecoonem... [*]

Kto przegląda forum